Witajcie,
u nas dzień lepszy, ale i tak jestem wykończona psychicznie. Ogólnie to słabą mam psychikę. Dzięki za kciukasy. Młody odpadł już, dzisiaj spał tylko 40 minut, a wczoraj prawie cały dzień.
Konwalianko, bardzo fajny prezent dostałaś. Gratuluję i zazdroszczę.
Daga, mój mąż wynajmuje już kilka ładnych lat i powiem Ci, że dzięki temu przynajmniej rachunków nie musimy płacić, no ale kontakt z ludźmi okazał się za niemal każdym razem baardzo piekielny. Nie wiem skąd Ci ludzie wynajmujący się biorą ale w większości to jakaś patologia. No ale mieszkanie to inwestycja i nawet jeśli nie będzie zysku, to będziecie mieli na kredyt z tego mieszkania, co w perspektywie x lat Wam się to opłaci.
Maqnio, mi się podoba ten fotel z Ikei.
Anula, ja piorę w "dziecinnym" proszku, ale tylko dlatego że zwykle uzbiera się jego prania na oddzielne pranie. Wygodniej mi wyprać po prostu oddzielnie. Ale to co napisałaś, to 3 lata to za dużo, podobno już po 6 miesiącach można prać w zwykłym.
Marzenko, ważne że szybko to cholerstwo wytną.
Silvia, zdrówka dla Aleksa.
Resztę mam witam i życzę miłej nocki.
u nas dzień lepszy, ale i tak jestem wykończona psychicznie. Ogólnie to słabą mam psychikę. Dzięki za kciukasy. Młody odpadł już, dzisiaj spał tylko 40 minut, a wczoraj prawie cały dzień.
Konwalianko, bardzo fajny prezent dostałaś. Gratuluję i zazdroszczę.
Daga, mój mąż wynajmuje już kilka ładnych lat i powiem Ci, że dzięki temu przynajmniej rachunków nie musimy płacić, no ale kontakt z ludźmi okazał się za niemal każdym razem baardzo piekielny. Nie wiem skąd Ci ludzie wynajmujący się biorą ale w większości to jakaś patologia. No ale mieszkanie to inwestycja i nawet jeśli nie będzie zysku, to będziecie mieli na kredyt z tego mieszkania, co w perspektywie x lat Wam się to opłaci.
Maqnio, mi się podoba ten fotel z Ikei.
Anula, ja piorę w "dziecinnym" proszku, ale tylko dlatego że zwykle uzbiera się jego prania na oddzielne pranie. Wygodniej mi wyprać po prostu oddzielnie. Ale to co napisałaś, to 3 lata to za dużo, podobno już po 6 miesiącach można prać w zwykłym.
Marzenko, ważne że szybko to cholerstwo wytną.
Silvia, zdrówka dla Aleksa.
Resztę mam witam i życzę miłej nocki.


ało jeszcze przez cały dzień i noc to ciekawe czy jutro wyjadę samochodem, bo mam wykłady na uczelni. A u mnie jak zasypie to śnieżarka się nie spieszy
a zwykle przed 7 wstaje. Co prawda noc nienajgorsza, no ale...właśnie, zawsze by się chciało lepiej. Mąż dziś wraca z pracy z delegacji, jutro pewnie znów cały dzień spędzy na górze, dalej remontując. A niedziela pewnie minie szybko.
Odnośnie tabletek anty, to ja nie biorę już od jakichś 2 mcy (pamiętasz może, pisałam, że mam odstawione, bo mam wykryte nadciśnienie). Moja gin zmieniła mi tabletki na nadciśnienie na inne, bo tamte słabo sobie radziły... Daj znać po wizycie!