reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

Moja już miała mega.. lekarz powiedział że to może byc nalot od mleka nie patrzac w buzie a polozna ledwo weszla to sie przerazila ona miała na podniebieniu jezyku po obu bokach masakra a wyglądało to mniej wiecej tak : Google Images
 
reklama
Konwalianka - u nas też pampersy jak papier toaletowy idą!!! Jak obliczyłam to przez pierwszy miesiąc jego życia zużyliśmy... 13 paczek!!!!!!!!!!!!!!! :szok: SZOK, ale mam nadzieję, że już będzie mniej i mniej tych kupek :-) i dziś już zakupiliśmy Libero 3 - 5-8 kg

Anula - u nas podobnie, co chwilę to kupa, najgorzej jak zrobi kupkę, ja go przebiorę i w momencie jak zapinam śpioszki to leci następna kupa... i od nowa przebieranko. I też się męczy ale wydaje mi się, że już coraz mnie. Albo jak się już przyzwyczaiłam albo rzeczywiście troche mniej się przy tym nastęka. Trzeba przeczekać chyba... I Alex też jak się złości to nos marszczy i wali głową w cyca :-D bardzo śmiesznie to wygląda!!!!

Kkasiulka - ja też przysypiam a dziś to w ogóle siebie przebiłam, bo zasnęłam z małym w łóżku, nawet cyca nie wypuścił, jak się obudził po 1.5 h to tylko bok zmieniłam i dałam drugiego i dalej poszłam spać... ale to już było rano po caaaaaałej nocy nieprzespanej...

za to dziś próbowalismy małego przetrzymać żeby nie spał w ciągu dnia. Miał jedną drzemkę godzinną o 1, potem drugą tak 1.5 h o 3 ale był tak padnięty że po pół godziny po prostu odleciał nieprzytomny u męża na brzuchu i tak drzemał chyba z 2 h :eek: ogólnie jak na niego to niedużo, zazwyczaj śpi dużo więcej. Teraz czekamy do kąpieli, trochę go jeszcze przetrzymamy i mam nadzieje, ze tak 21-22 odleci... Zobaczymy czy się uda pospać w nocy...
 
Ja juz padam. Mloda drzemie tykko na moim ramieniu, jak ja odkladam zaraz jest wrzask. Oczy ma na zapalkach, ale sie nie poddaje. Co zrobic zeby w koncu zasnela? Taki stan utrzymuje sie od 16 okolo. Rece mi juz omdlewaja, bo ona swoje wazy, u mojego M. krzyczy okropnie, nie chce byc.
 
alex kurcze zazdroszcze , ze mały tak duzo spi, moja w ciagu dnia to moze z 2 h w sumie pospi, ale na szczescie jest spokojna, patrzy sobie, gada itp. wieczorkiem ładnie sama zasypia w łózeczku, jednak co 2 3 h sie budzi, b.zadko spi ciagiem dłuzej niz 3 h, no ale to i tak wielki sukces w oprównaniu z tym jaki hardcoer był przedtem:)
 
maqnio miło czytac, ze u was taka poprawa. Chyba nasze córy się umowiły bo ugrzeczniły się w tym samym czasie. Emilka usypia sama w łózeczku w dzien śmieje się, patrzy, gada i rzadko płacze. najczęściej jak jest głodna musi dostać natychmiast bo jak nie to syrenę włącza:-DCzasem az mi przykro jak lezy przed zaśnięciem i patrzy się i sobie mruczy az zasnie a mamusi już nie chce. Oj głupia ja:-D
Corin u nas tez była taka walka i ja czasem odkładałam Emilkę po kilkadziesiąt razy do łózeczka i bł krzyk i znowu brałam i utulałam i sama nie wiem kiedy zaskoczyła i teraz po karmieniu kłade ją , buziam i mówię dobranoc a ona zasypia. Dziś leżała koło godziny zanim zasnęła ale ani razu nie płakała.
 
wisienko oj bardzo sie ciesze ze i Emiska grzeczniejsza, mnie z kolei łezka sie kreci jak ja tak samą w łózeczku zostawiam, zawsze odprowadza mnie wzrokiem, wtedy mam ochote ją wziąć wytulic i wycałowac, ale jestem twarda i konsekwentna i sa tego efekty...ja tez głupia:)
corin, wisienka ma racje, ja tez Mała po sto razy odkladałam, potrafiłam w ciągu 1h ze 30 razy do niej podchodzic, dawałam smoka, całowałam, głaskałam po główce, czasem dostała troszke wody, ale nie podnosiłam,(chyba ze ewidentnie krzyczała, to tak jak wisienka brałam na chwilke na reke, zeby Niunie uspokoic i wtedy szybciutko z powrotem do łózeczka), nie bujałam, mała bardzo sie buntowała i nadal czasem sie buntuje, ale taki sposób naprawde działa.u nas tez była tragedia, Mała chciała byc tylko na rekach, najdłuzej nie spała 17 h ciagiem, sama ze sobą walczyła, zeby nie usnąc, i tylko co chwilke "kukała" czy aby jej nie odłozyłam do łózeczka, a gdy tak sie działo - był wrzask nie z tej ziemi, byłam wykonczona, bo ani nic zrobic, ani odpocząc, masakra jakaś. Teraz Rózia usypia sama, spi dluzej i spokojniej,a i ja odpoczywam, bez noszenia, bujania po 2,3h zeby usnęła. to była męka, tym bardziej ze nasze dzieci sa coraz cięższe. tylko trzeba dużo cierpliwości, konsekwencji i determinacji:) Spróbuj kochana, zaciśniaj ząbki, bądź twarda i nie daj sie, powodzenia!!
 
Ostatnia edycja:
Wydrusiu to co ci mówiła babcia to stary wypróbowany sposób dziecinnymi sikami w buzi pocierac jezyk i plesniawki znikaja stosowałam to jak miałam małe starsze córki teraz na razie nie mam takiej potrzeby bo nie ma plesniawek zadnych

Maqnio ,Wisienko jak miło słychac ze wasze malutkie sie uspokoiły i sa grzeczniutkie aby tak dalej było , moja córcia tak cały czas ma zadko mendozi to musi jej chyba cos zalegac w nocy spi słodko w dzien grzeczniutka bardzo kazdej z was zycze takiego kochanego dziecka bez objawów i bóli
 
marzenko Kochana ciesze sie z Toba, że Klaudunia taka grzeczniutka, oby tak zostało. Pewnie Emiska i Rózinka wzięły przykład ze swojej koleżaneczki i juz tak nam nie dają w kosc:-)

spijcie dobrze mamuski i Bąbelki!!!!!
 
marzenko to cudnie, ze Klauduisia taka grzeczna i ja się ciesze, ze nasze krolewny jej dorównały
maqnio miłej nocki, i masz rację konsekwencja i działa
Corin no własnie u nas tez jest tak, ze jak Emi sama zasypia w kołysce to dłużej i spokojniej spi

Ja tez do łózia, miłej nocki kochane
 
reklama
Maqnio, wisienka, kiedy Ewa do tej pory pieknie sama zasypiala, jeszcze dzis rano nie bylo problemu. O 14 zaczal sie pierwszy bunt, ale w koncu zasnela i spala do 17

Potem troche zabawy, kapiel i jazda....zasnela o 19.20 i spala moze z godzine budzac sie w miedzyczasie ze 3 razy, w koncu o 21 rozkrzyczala sie na dobre.

Tez ja przytulam i odkladam (od samego poczatku po pwrocie ze szpitala) no ale dzis jakby mi ktos dziecko podmienil.

Mam nadzieje ze to ten skok slawetny i lada zien wszystko sie unormuje znow.

Ps. 10 min temu zasnela -sama, w lozeczku. Oby pospala teraz.

Dobrej nocy.
 
Do góry