Lipiec 2011

[maqnio]

dodi_misia, corin, gosia788, mailuj, emkamek i cała kochana reszta..czyli nie jestem sama, uff.. wszystkie ryczymy, az mi ulżyło i dziękuje za rady i odpowiedzi
veronique no własnie ja pije mega ilości wody, troszke soków ok 3,5 litra dziennie. Na szczescie bakterie sa pojedyńcze. Dziekuje za odpowiedź, może troszke sie uspokoje

 

[Corin]

A ja puchnę, juz drugi dzień z rzędu wieczorem jestem jak balon. Ręce i nogi - masakra. W poprzednich ciążach też puchlam ale pod koniec... Musze wspomnieć o tym lekarzowi przy najbliższej wizycie.

Mój mąż dziś poszedł na urodziny do kumpla i przed wyjściem mówi mi tak: "Zadzwon do mnie koło 21.00, chwilę pogadamy, ale za to będę mogł sie zmyć na tzw. cieżarną żonę"

Dzięki temu że sie wyniósł na tych kilka godzin spokojnie ogarnęłam chatę. Jeszcze mi zostały podłogi do umycia, ale to już zostawiam sobie na jutro rano Jakos lepiej mi się sprzata jak nie plącze mi sie po domu

 

[Gosia788]

co do tego ryczenia, to wlasnie mama mnie troche nastraszyla, ze jak bede tak ryczec, to dziecko tez bedzie placzliwe... wiec pozostaje mi ogladanie samych komedie (i to koniecznie bez slodkich bobasow bo na ich widok lzy leca mi same ;-)!)

veronique - moj brzuszek tez nie jest jeszcze widoczny... 2 tygodnie temu strasznie sie tym martwilam, ale teraz spokojnie czekam, az dzidzia sie "wypchnie" na te strone. Poczytalam troche, ze u niektorych kobiet ciaze wiadac dopiero w 5-6 miesiacu. Mysle, ze kazda z nas jest inna i porownywanie sie nie zawsze ma sens.

 

[Corin]

Gosia, no co ty... kolejny zabobon

 

[maqnio]

gosia ja na komediach tez ryczę. mnie tez mama straszy zabobonami w stylu nie nos szala bo bobas owinie sie pępowiną masakra jakas

 

[Corin]

Mi jeszcze mówili (i powtarzaja znów) pamiętaj żeby się nie sparzyła, albo nie skaleczyla bo dziecko w tym miejscu będzie mialo skazę

 

[maqnio]

corin przynajmniej jest się z czego posmiać no nie?

 

[Corin]

Dokladnie Moja babcia, jak bylam w pierwszej ciąży, zabrala mi z domu wszystkie igły i nici Oczywiście nie wiedziałam gdzie są i zrzuciłam to na karb przeprowadzki. Kupiłam nowe komplety. Ta przyjechala do mnie i zobaczyla nowe nici i igly i mówi mi tak:
No to ja ci zabieram to, a ty kupujesz nowe? Nie możesz nic szyć ani cerować teraz, bo OPLĄCZESZ dziecko pępowina!

Ona to wtedy mówiła z takim przekonaniem i z taka pewnością siebie że obiecalam jej że nie użyję tego ani razu Oczywiście szyłam, ale w tajemnicy

 

[zuzu2]

hehe niezłe te zabobony.... ale.....nasze babcie tym żyją moja też coś gadała, ale ja tam mówie eeee tam.... i jakos już zmieniam temat hehe


hmmm pytanie z innej beczki. Wsadziłam sobie moje zdjęcie w profilu ale nie ma pod moim nikiem? hmm dlaczego dodam ze wielkość jest ok zdjecia ech.. nie kumam tego

 

[maqnio]

a to dobre, nie no babcie są najlepsze!! babcie górą!!