reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

czesc kochane!Wrócialm do pracy, wiec moge do Was zajrzeć!Dziekujemy za kciukasy i zyczenia powrotu do zdrowia, ale jeszce sa potrzrebne...filip juz po 2 kontroli, po pierwszej lekarz nie byl zachwycony.dzis byl z mezem-juz jest lepiej,zmian w pluckach juz nie slychac, ale oskrzela zaatakowane i leczymy sie dalej!zakaz wychodzenia na dwor nadal obowiązuje,mieszkamy na poddaszu, wiec mamy takie parno, ze hej.Filip po wczorajszym dniu dostal potowek...a zmiana koszulki co godzine!przeciez nie rozbiore go do majtek przy zapaleniu pluc, eh.ale dzis juz lekarz stwierdzil poprawe, tak sie ciesze, bo caly czas bral pod uwage mozliwosc wyladowania w szpitalu:(
Wczoraj caly dzien bez pampersa, wszystko ladowalo w kibelku, lacznie z kupką:pna nocnik wcale nie chce siadac, wiec nawet go nie zmuszam, od razu siadamy na kibelku. w tym tygodniu maz bedzie sie nim opiekowal, mam nadzieje ze nie pojdzie na latwizne i nie zalozy mu pampersa:)
Daga, ostatnio twoje posty napawaly smutkiem, co sie dzieje?wygadaj sie, bedzie Ci lzej!odnosnie spania- filip tez byl rannym ptaszkeim, a teraz do zlo0bka trzeba go budzic, sam nie wstanie:)duzo dzieci tak ma. to ze dziecko sie wstydzi, swiadczy o tym, ze ma poczucie swojej odrebnosci, chce za siebie decydowac, jest nieufne wobec obcych, to dobrze o nim swiadczy. nie zmieniaj tego, niech bawi sie z kim chce, my tez nie mamy ochoty rozmawiac z kazdą mama na placu zabaw. a w przedszkolu przyzwyczai sie do dzieci ktore tam beda i bedzie miec swoich ulubionych znajomych, jowitka jest madra i wie co robi:)
U nas podczas choroby ze snem sie wszystko rozwalilo, filip zasypia np o 16 dopiero(a chodzil zykle spac 11-12), a wieczorem potrafi pojsc spac o 23, a i tak rano wstanie o 6. mam nadzieje, ze wraz ze zdrowiem powroci normalny, poukladany sen:)
Monia, no to burzy nie zazdroszcze...
Pozdrawiam Was kochane moje!wracam do obowiązkow
 
reklama
Witajcie upalnie :cool:

No dziś to prawdziwe apogeum pod względem gorąca! My na dwór nawet nie próbujemy wychodzić, chociaż mamy dużo cienia na ogrodzie, ale nie ma czym oddychać. Kinga w majtasach od soboty, ale przeważnie leje gdzie popadnie, a na kupę nawet nie ma mowy, żeby zawołała. Owszem, czasem zawoła, ale jak jest czymś zajęta czy na dworze to zapomina. A już szło ku lepszego...Ale próbować trzeba. I się nie poddajemy.


mała moniś, bidulek z Filipka, że choruje w taki upał. Pewnie przez chorobę spanie się poprzestawiało i potem powinno wrócić wszystko do normy. No i super, że tak fajnie Wam idzie pozbywanie się pieluchy :) a sadzasz go bezpośrednio na sedesie czy ma nakładkę? Mojej znajomej córka też nie chciała na nocniku ani na nakładce, podtrzymywała ją na sedesie aż zrobiła. Kinga na sedesie póki co w ogóle nie chce.


Aneta_85, Madzia, witajcie!



Dziewczyny, dużo w porównaniu do innych dni Wasze dzieci piją w takie upały?
Moja Kinia to od zawsze mało pijąca, teraz więcej pije, ale bez przerwy jej podstawiam picie pod buzię, bo tak to mało by piła. Boję się, szczególnie w takie dni jak ostatnio...
 
Monia, Filipek na sedes siada chetnie, nie kupowalam nakładki, bo myslalam, ze bedzie taka sama niechec jak do nocnika.Wiec siadamy bezposrednio na sedes, ja go przytrzymuje, ale sam tez sie trzyma.jak nie chce mu sie siku, to nie chce siedziec, a jak faktycznie ma cos zrobic, to chetnie siedzi i czeka mowiąc idzie, idzie,sikam!A potem splukuje wode mowiąc znika!
Filip roznie pije, nie ma stalej ilosci wypijaneych plynow, wale ma swoje zachwciewajki na picie i np sam wola, ze chce piciu- kubus, siok(sok malinowy), wode, lonka(soczek leonek). i potrafi wypic 200 ml na raz. u nas hitem jest sok wyciskany z sokowirowki, robimy go razem i wypija koniecznie przez słomke-wtedy mu lepeiej smakuje.
Pilnuj kinie, niech pije, latwo o odwodnienie w taka pogode, sproboj jej zaproponowac nowy kubek niekapek(niekoniecznie drogi), ale jakas inna szklenke albo zupelnie inny smak soku, wody kompotu, moze cos zadziala. przypuszcam, ze wielu metod juz probowalas:)
 
Uff, ale upały... Oddychać nie idzie.

Monia, kciuki za naukę. U nas nadal Filip sika jak ma majtki, a jak bez to pięknie do nocnika. No nic, my mamy czas. Najgorzej jak się przestraszy ,albo płacze wtedy nie patrzy i leje gdzie popadnie. A ostatnio z premedytacją nasikał na tapczan. Jeszcze za ptasiorka się złapał i "celował". Co do pytania to Ci nie powiem, bo nie liczę. Wydaje mi się że teraz mniej pije jak wcześniej, ale może to tylko moje odczucia...?

Daga, to zależy o jaką rodzinę pytasz. Jak od strony męża to nie mam pojęcia. Jak od mojej strony to raczej nie. Chociaż nasza historia rodzinna jest zawiła. Co do prezentu... to mężasty podobno strasznie się wystraszył jak ruszali, potem zastanawiał się czy nie ma lęku wysokości, potem chciał wysiadać, ale ogólnie żałował że tak krótko. A jak było po wszystkim powiedział "wysoko postawiłaś poprzeczkę i już mam stresa co Ci dać na 30tkę za 2 lata", hehe. Ale ogólnie był zadowolony i widać było że go przez cały dzień trzymały emocje.
Monis, kciuki za dalsze wyzdrowienie Filipa.
 
Czy Wasze dzieci też tak panikują, jak ich komar ugryzie?
Kinga jak zobaczy latającego przy niej komara to od razu alarm, a jak ugryzie to płacz. Ostatnio u nas nawet spokój był z tymi komarami, ale dziś od nowa jakiś nalot :wściekła/y:


daga, tak jak napisałam - jak będę mieć te fotki to wstawię ;-)


mała moniś, oj tak, wielu rzeczy już próbowałam! Kinga pije z niekapka, szklanki, butelki po kubusiu waterrr czy playu, a także ze słomki. I najlepiej jej się pije po waterze. Najlepiej jej smakuje woda jabłkowa, a np. herbaty czy kompotu nie chce. Ale jakiś soczek typu kubuś play czy kubuś go to pije. Tylko mnie martwi to, że ona np. wypije 3-4 łyki picia powiedzmy co godzinę. I sama jakoś tak bardzo rzadko woła. Jakbym jej nie przystawiała to mogłaby nie pić i 5 godz. Taki mam egzemplarz niepijący :-D

Aneta_85, ha ha! To Filip niezły gagatek z tym tapczanem :-D:-D:-D
 
Monia, w posiłkach też jest woda, więc jedząc Kinga dostarcza organizmowi wodę.Nie daj sie zwariować.Jak są upały to pilnuj, niech pije, ale jak nie ma wysokich temperatur to staraj sie jej podawac normalne picie(w sensie, ze nie tylko play, go czy cos kupnego), po jakims czasie przyzyczai sie do tych naturalnych smakow i jesli rzeczywiscie bedzie jej sie chciało pić, to i kompocik Ci wypije.Monia, ty jestes mobilna?Moze umowiłybyśmy sie kiedys gdzieś w tych naszych pięknych górach, co Ty na to?
Daga, wiem jak to jest z rodziną. ..Nie wiem co wydarzyło sie u Ciebie, ale wyobrażam sobie, ze musieli Ci delikatnie mowiąc dokopać. Wydaje mi się , ze bardzo przezywasz ta sytuację io mozesz sie z tym pogodzic, ale sprobuj zwyczajnie o tym zapomniec, czasu nie cofniesz, a niepotrzebnie myslisz o tym i tracisz zdrowie i nerwy, zupełnie niepotrzebnie. Tak mi się wydaje, ze Ty podobnie jak ja, jestes silnie związana emocjonalnie z rodziną i kazda negatywna syt. zle na Ciebie wpływa.Ja mialam niedawno taka sytuację. ktora wogole mi sie nie podobala, wogole mnie nie dotyczyla nawet a chodziłam i sie zamartwialam, chodziłam jak struta. Ale kiedy dopatrzyłąm sie siwego wlosa na grzywce, spasowalam, powiedziałam dość i wszystko co negatywne odzrucam od siebie, nie wnikam w negatywnie nacechowane sytuacje, nie dopytuje i nie zamartwiam sie, Masz swoja malą rodzinke-najbliższą-coreczkę i meza i niech to bedzie dla Ciebie wyznacznik Twojego szcześcia!
Aneto-maz ma troche czasu, zeby wymyslic cos rownie opryginalnego:)
 
mała moniś, odnośnie ewentualnego spotkania odpisałam Ci na fb :tak: A z tym piciem to przeważnie u nas naprawdę masakra. Dziś przez cały dzień wypiła pół litra wody smakowej. Wiem, że w mleku, zupie czy kaszce też jest woda, ale Kinga mało sika odkąd tak słabo pije. Tzn. jak nosi pampersa to pielucha jest do zmiany po 4-5 godz. Wcześniej nie ma po co. Badanie moczu jest ok. Czyżby taka jej natura...?



U nas w sumie nic nowego. Sikanie po podłodze, dziś zawołała na nocnik 2 razy, a reszta po nogach leci. Po południu założyłam pampersa, bo byłyśmy u znajomej.


Dobrej nocki!
 
Witajcie,
u nas w sumie też nic nowego.

Dzisiaj jedziemy na bilans dwulatka, zobaczymy czy w ogóle da się zbój zbadać. No a wczoraj mi gorączkował, nawet nie wiem po czym, no chyba że te 5tki w końcu zaczynają rosnąć.

Miłego dnia babulce :rofl2:
 
reklama
Do góry