mala monis
Fanka BB :)
czesc kochane!Wrócialm do pracy, wiec moge do Was zajrzeć!Dziekujemy za kciukasy i zyczenia powrotu do zdrowia, ale jeszce sa potrzrebne...filip juz po 2 kontroli, po pierwszej lekarz nie byl zachwycony.dzis byl z mezem-juz jest lepiej,zmian w pluckach juz nie slychac, ale oskrzela zaatakowane i leczymy sie dalej!zakaz wychodzenia na dwor nadal obowiązuje,mieszkamy na poddaszu, wiec mamy takie parno, ze hej.Filip po wczorajszym dniu dostal potowek...a zmiana koszulki co godzine!przeciez nie rozbiore go do majtek przy zapaleniu pluc, eh.ale dzis juz lekarz stwierdzil poprawe, tak sie ciesze, bo caly czas bral pod uwage mozliwosc wyladowania w szpitalu
Wczoraj caly dzien bez pampersa, wszystko ladowalo w kibelku, lacznie z kupkąna nocnik wcale nie chce siadac, wiec nawet go nie zmuszam, od razu siadamy na kibelku. w tym tygodniu maz bedzie sie nim opiekowal, mam nadzieje ze nie pojdzie na latwizne i nie zalozy mu pampersa
Daga, ostatnio twoje posty napawaly smutkiem, co sie dzieje?wygadaj sie, bedzie Ci lzej!odnosnie spania- filip tez byl rannym ptaszkeim, a teraz do zlo0bka trzeba go budzic, sam nie wstanieduzo dzieci tak ma. to ze dziecko sie wstydzi, swiadczy o tym, ze ma poczucie swojej odrebnosci, chce za siebie decydowac, jest nieufne wobec obcych, to dobrze o nim swiadczy. nie zmieniaj tego, niech bawi sie z kim chce, my tez nie mamy ochoty rozmawiac z kazdą mama na placu zabaw. a w przedszkolu przyzwyczai sie do dzieci ktore tam beda i bedzie miec swoich ulubionych znajomych, jowitka jest madra i wie co robi
U nas podczas choroby ze snem sie wszystko rozwalilo, filip zasypia np o 16 dopiero(a chodzil zykle spac 11-12), a wieczorem potrafi pojsc spac o 23, a i tak rano wstanie o 6. mam nadzieje, ze wraz ze zdrowiem powroci normalny, poukladany sen
Monia, no to burzy nie zazdroszcze...
Pozdrawiam Was kochane moje!wracam do obowiązkow
Wczoraj caly dzien bez pampersa, wszystko ladowalo w kibelku, lacznie z kupkąna nocnik wcale nie chce siadac, wiec nawet go nie zmuszam, od razu siadamy na kibelku. w tym tygodniu maz bedzie sie nim opiekowal, mam nadzieje ze nie pojdzie na latwizne i nie zalozy mu pampersa
Daga, ostatnio twoje posty napawaly smutkiem, co sie dzieje?wygadaj sie, bedzie Ci lzej!odnosnie spania- filip tez byl rannym ptaszkeim, a teraz do zlo0bka trzeba go budzic, sam nie wstanieduzo dzieci tak ma. to ze dziecko sie wstydzi, swiadczy o tym, ze ma poczucie swojej odrebnosci, chce za siebie decydowac, jest nieufne wobec obcych, to dobrze o nim swiadczy. nie zmieniaj tego, niech bawi sie z kim chce, my tez nie mamy ochoty rozmawiac z kazdą mama na placu zabaw. a w przedszkolu przyzwyczai sie do dzieci ktore tam beda i bedzie miec swoich ulubionych znajomych, jowitka jest madra i wie co robi
U nas podczas choroby ze snem sie wszystko rozwalilo, filip zasypia np o 16 dopiero(a chodzil zykle spac 11-12), a wieczorem potrafi pojsc spac o 23, a i tak rano wstanie o 6. mam nadzieje, ze wraz ze zdrowiem powroci normalny, poukladany sen
Monia, no to burzy nie zazdroszcze...
Pozdrawiam Was kochane moje!wracam do obowiązkow