reklama
Anula1989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2011
- Postów
- 3 070
Witajcie,
Nocka kiepska, Bartek wstal po 1 i zasnal o 4 ale dzis Ł wstawal do niego. Ja od rana zajeta zrobilam pranie, umylam okna zmienilam firanki i zaslony. Czekam az Ł wroci bo musze zrobic zakupy na weekend a na wieczor zaplanowalam dalsze sprzatnie, mam w planach generalne sprzatanie lazienki i mycie regalu w pokoju. Kuchnia i gotowanie zostanie na jutro. W koncu Bartek zasnal i mam czas na sniadanie.
Konwalianka, wazne ze maly juz chodzi w okularach
Anetka, Miczka,Bartek tez nie mowi za wiele nawet mama i tata przestal. Mowi tylko kaka(tata)nie, gja gja(glasiu)koko kaka(kosi kosi) koko gdy idziemy na dowor i na tym koniec. Za to ostatnio sam z siebie zaczal wynosic swoja butelke i kubeczek do zlewy a pampersa do smietnika
To tyle bo pisac mi sie nie chce tak mnie bola rece od zawieszania firanek chyba ze 4 razy poprawialam, do tego mam @ i chodze nerwowa
Nocka kiepska, Bartek wstal po 1 i zasnal o 4 ale dzis Ł wstawal do niego. Ja od rana zajeta zrobilam pranie, umylam okna zmienilam firanki i zaslony. Czekam az Ł wroci bo musze zrobic zakupy na weekend a na wieczor zaplanowalam dalsze sprzatnie, mam w planach generalne sprzatanie lazienki i mycie regalu w pokoju. Kuchnia i gotowanie zostanie na jutro. W koncu Bartek zasnal i mam czas na sniadanie.
Konwalianka, wazne ze maly juz chodzi w okularach
Anetka, Miczka,Bartek tez nie mowi za wiele nawet mama i tata przestal. Mowi tylko kaka(tata)nie, gja gja(glasiu)koko kaka(kosi kosi) koko gdy idziemy na dowor i na tym koniec. Za to ostatnio sam z siebie zaczal wynosic swoja butelke i kubeczek do zlewy a pampersa do smietnika
To tyle bo pisac mi sie nie chce tak mnie bola rece od zawieszania firanek chyba ze 4 razy poprawialam, do tego mam @ i chodze nerwowa
NiL
Fanka BB :)
hej:-)
Aneta no to troche odpoczniesz bedziesz miala pomoc
silwia tez mysle ze mezowi jest zbyt wygodnie ale pa licho on;-) oby szef szybko wyzdrowial, swoja droga nie wiedzialam ze sa takie metody
konwalianko ja nie pomoge bo Gabrielek czesto robi tak samo: wola siusiu, szarpie pampka (czasami tak ze sie z jednej strony odklei) a jak mu nie zdejmuje to piszczy. Gratki okularowego sukcesu
dagus jezeli to takie spotkanie nieoficjalne to zrob paluchy z kurczaka. Jajko, pol na pol maki zwyklej i ziemniaczanej, troche soli, pieprzu i wymieszac to. Piersi z kurczaka kroimy w paski, zatapiamy w tym ciescie i na rozgrzana patelnie(trzeba troche wiecej oleju nalac zeby do ok polowy sie zatopily) Ja je potem ukladam na duzej tacy i robie 3 sosy w miseczkach: czosnkowy, pomidorowy i pikantny jakis.
miczka ja tez podziwiam a jak to u Ciebie jest z cm? bo waga wagą. Przenosze sie na te Twoje ćwiczenia bo znacznie bardziej mi sie podobaja. U mnie po ok 2 tyg (tydzien maqniowej diety, potem przerwa i cwiczenia 5x w tyg po 20-30 min) -1,5 kg. Mi to w sumie odpowiada.
Tesia :* buziaki dla Nadusi z okazji 17-miesiecznicy:-)
pia:* gratki nowych slowek a jak tam mieszkanko calkowicie ukonczone
Anetkaa jeszcze sie maly rozgada ze bedziesz go uciszac
Ja dzis probuje nowego przepisu na rybe w galarecie zobaczymy co mi z tego wyjdzie bo tyle paprania z tym szkoda by bylo gdyby bylo niedobre a na obiad lazanek mi sie zachcialo no i ryba tak troche juz wigilijnie
Aneta no to troche odpoczniesz bedziesz miala pomoc
silwia tez mysle ze mezowi jest zbyt wygodnie ale pa licho on;-) oby szef szybko wyzdrowial, swoja droga nie wiedzialam ze sa takie metody
konwalianko ja nie pomoge bo Gabrielek czesto robi tak samo: wola siusiu, szarpie pampka (czasami tak ze sie z jednej strony odklei) a jak mu nie zdejmuje to piszczy. Gratki okularowego sukcesu
dagus jezeli to takie spotkanie nieoficjalne to zrob paluchy z kurczaka. Jajko, pol na pol maki zwyklej i ziemniaczanej, troche soli, pieprzu i wymieszac to. Piersi z kurczaka kroimy w paski, zatapiamy w tym ciescie i na rozgrzana patelnie(trzeba troche wiecej oleju nalac zeby do ok polowy sie zatopily) Ja je potem ukladam na duzej tacy i robie 3 sosy w miseczkach: czosnkowy, pomidorowy i pikantny jakis.
miczka ja tez podziwiam a jak to u Ciebie jest z cm? bo waga wagą. Przenosze sie na te Twoje ćwiczenia bo znacznie bardziej mi sie podobaja. U mnie po ok 2 tyg (tydzien maqniowej diety, potem przerwa i cwiczenia 5x w tyg po 20-30 min) -1,5 kg. Mi to w sumie odpowiada.
Tesia :* buziaki dla Nadusi z okazji 17-miesiecznicy:-)
pia:* gratki nowych slowek a jak tam mieszkanko calkowicie ukonczone
Anetkaa jeszcze sie maly rozgada ze bedziesz go uciszac
Ja dzis probuje nowego przepisu na rybe w galarecie zobaczymy co mi z tego wyjdzie bo tyle paprania z tym szkoda by bylo gdyby bylo niedobre a na obiad lazanek mi sie zachcialo no i ryba tak troche juz wigilijnie
Ostatnia edycja:
Marzena197235
Fanka BB :)
Klaudusia chora nie spalysmy prawie do 5 tak ja meczylo ,teraz odsypia nocke bidulka jeszcze tak sie nie mecyla , usnela na mnie Mamuski nie docztam co u was , za duo mam a glowie i weszlam na chwilke Jesli ktores malenstwo chore zdrowka zycze
Miczka
Fanka BB :)
hej dziołchy!
Pochwaliłam wczoraj moje dziecię odnośnie nocek?
No, to mam za swoje, usłyszał czort jeden Mieliśmy ponad godzinną akcję wymuszeniową. Właściwie to trochę spowodowaną przez męża. Albo przynajmniej jej długość mogła być mniejsza, gdyby przy pierwszym płaczu nie wziął go do nas do łóżka. Ja go po chwili odniosłam z powrotem do swojego łóżeczka i tak się zaczęło. Do tego mąż zamiast stanowczo go kłaść i odchodzić, to szeptał mu tam coś do uszka i chyba myślał, że ten go wysłucha Po pół godzinie w końcu mnie posłuchał i położył się spać. No bo jak mógł tę walkę wygrać skoro sam nie jest przekonany do tego co robi i najchętniej wziąłby go z powrotem do nas? A my dalej się bawiliśmy: on wyrzucał smoka, ja podawałam i odchodziłam, on wyrzucał misia ja podawałam i odchodziłam i tak godzinka minęła. Z mega wrzaskiem oczywiście. Najważniejsze, że skutek odniosło i w końcu położył się i usnął.
Daga, Nil czy widać zmianę? W sumie to nie wiem, zarysowały mi się trochę mięśnie na rękach i wydaje mi się że trochę z brzucha spadłam. Chociaż po spodniach tego nie bardzo widzę Ale w połowie tych ćwiczeń dorzuciłam sobie jeszcze dodatkowe ćwiczenia na brzuch bo wydawało mi się, że w tamtych jest mało. Na razie się nie mierzę. Mierzyłam się i zrobiłam sobie zdjęcia na początku, teraz zrobię na końcu i dopiero będę porównywać. Miłym zaskoczeniem jest to, że znacznie zmniejszył mi się cellulit. Na udach nie mam już wcale, na pupie jeszcze troszkę. No i przede wszystkim poprawiła mi się kondycja i wzmocniłam plecy dzięki czemu nie boli mnie już tak często kręgosłup. Z tymi ćwiczeniami to jest tak, że jak wpadnie się w rytm to się ćwiczy. Najgorzej to jest sobie odpuścić dzień czy dwa to później zazwyczaj już do nich nie wracam. Na razie udało mi się nie opuścić ani jednego dnia. Jak skończę ten program to zacznę 6 weeks 6 pack - ten jest typowo na brzuch.
Pochwaliłam wczoraj moje dziecię odnośnie nocek?
No, to mam za swoje, usłyszał czort jeden Mieliśmy ponad godzinną akcję wymuszeniową. Właściwie to trochę spowodowaną przez męża. Albo przynajmniej jej długość mogła być mniejsza, gdyby przy pierwszym płaczu nie wziął go do nas do łóżka. Ja go po chwili odniosłam z powrotem do swojego łóżeczka i tak się zaczęło. Do tego mąż zamiast stanowczo go kłaść i odchodzić, to szeptał mu tam coś do uszka i chyba myślał, że ten go wysłucha Po pół godzinie w końcu mnie posłuchał i położył się spać. No bo jak mógł tę walkę wygrać skoro sam nie jest przekonany do tego co robi i najchętniej wziąłby go z powrotem do nas? A my dalej się bawiliśmy: on wyrzucał smoka, ja podawałam i odchodziłam, on wyrzucał misia ja podawałam i odchodziłam i tak godzinka minęła. Z mega wrzaskiem oczywiście. Najważniejsze, że skutek odniosło i w końcu położył się i usnął.
Daga, Nil czy widać zmianę? W sumie to nie wiem, zarysowały mi się trochę mięśnie na rękach i wydaje mi się że trochę z brzucha spadłam. Chociaż po spodniach tego nie bardzo widzę Ale w połowie tych ćwiczeń dorzuciłam sobie jeszcze dodatkowe ćwiczenia na brzuch bo wydawało mi się, że w tamtych jest mało. Na razie się nie mierzę. Mierzyłam się i zrobiłam sobie zdjęcia na początku, teraz zrobię na końcu i dopiero będę porównywać. Miłym zaskoczeniem jest to, że znacznie zmniejszył mi się cellulit. Na udach nie mam już wcale, na pupie jeszcze troszkę. No i przede wszystkim poprawiła mi się kondycja i wzmocniłam plecy dzięki czemu nie boli mnie już tak często kręgosłup. Z tymi ćwiczeniami to jest tak, że jak wpadnie się w rytm to się ćwiczy. Najgorzej to jest sobie odpuścić dzień czy dwa to później zazwyczaj już do nich nie wracam. Na razie udało mi się nie opuścić ani jednego dnia. Jak skończę ten program to zacznę 6 weeks 6 pack - ten jest typowo na brzuch.
Wisieńka
Fanka BB :)
Hej dziewczyny
Wpadam se pochwalić. Bylismy na USGgenetycznym. Dzidzia ma wszystko na miejscu, przezierność dobra i prawie 9cm
. Strasznie się bałam tego Usg i miałam jakieś czarne wizje dotyczące raczek...Nie wiem czemu. Odetchnełam z ulga i szczerze mowiąc to jakas bardziej realna dlasmnie stała się ta ciąża BO JAKOŚ POMIMO WIELU REALNYCH DOLEGLIWOŚCI WCIĄŻ BYŁA TAK...BAJKOWA. Może dlatego, ze tak szybko sie udało.
Czuję się ostatnio ciut lepiej mdlościowo ale znów mdleje na potęgę...
Przygotowuję wszystko do świąt i zajmuje mi to 3 razy więcej czasu niz zwykle. Na razie napiekłam pierniczków i babeczkowych spodów. Upieklam karczek i zrobiłam całe prezentowe i jedzeniowe zakupy. W weekend odpoczywam a w przyszłym tygodniu musze skończyć pieczenie mięs i spakowac wszystko co zabieramy do taty. Tam od soboty reszta roboty. Mimo nawału obowiązków lubię to świąteczne zamieszanie. Oczywście szaleję też ze sprzataniem i dekoracjami chociaż jedziemy na całe 10 dni. Cóż cieszymy się teraz przyanjmniej.
Buziaki
Wpadam se pochwalić. Bylismy na USGgenetycznym. Dzidzia ma wszystko na miejscu, przezierność dobra i prawie 9cm
Czuję się ostatnio ciut lepiej mdlościowo ale znów mdleje na potęgę...
Przygotowuję wszystko do świąt i zajmuje mi to 3 razy więcej czasu niz zwykle. Na razie napiekłam pierniczków i babeczkowych spodów. Upieklam karczek i zrobiłam całe prezentowe i jedzeniowe zakupy. W weekend odpoczywam a w przyszłym tygodniu musze skończyć pieczenie mięs i spakowac wszystko co zabieramy do taty. Tam od soboty reszta roboty. Mimo nawału obowiązków lubię to świąteczne zamieszanie. Oczywście szaleję też ze sprzataniem i dekoracjami chociaż jedziemy na całe 10 dni. Cóż cieszymy się teraz przyanjmniej.
Buziaki
Jako że nie będę miała netu od dzisiaj to życzenia Wam złożę już teraz
Niech się spełnią świąteczne życzenia,
te łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku,
niech się spełnią w Nowym Roku!
Niech się spełnią świąteczne życzenia,
te łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku,
niech się spełnią w Nowym Roku!
Iwonuś26
spełniona mamusia!!!
HEJ dziewczynki:-)
Tyle nadrukowałyście że nie mam nawet kiedy doczytać więc troszkę nie jestem w temacie
Anetkaaa, Silvia, Konwalianka dziękuję kochane za porady. Nie mogłam już wytrzymać i patrzeć na ten rudy łep dlatego jestem po kolejnym farbowaniu, aż boję się zajrzeć pod ręcznik jak wyszło
Aneta Rónież Ci życzę Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku aby wszystkie marzenia te duże i te malutkie spełniły się w każdym nawet najmniejszym calu!!!:-)
Tyle nadrukowałyście że nie mam nawet kiedy doczytać więc troszkę nie jestem w temacie
Anetkaaa, Silvia, Konwalianka dziękuję kochane za porady. Nie mogłam już wytrzymać i patrzeć na ten rudy łep dlatego jestem po kolejnym farbowaniu, aż boję się zajrzeć pod ręcznik jak wyszło
Aneta Rónież Ci życzę Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku aby wszystkie marzenia te duże i te malutkie spełniły się w każdym nawet najmniejszym calu!!!:-)
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie :*
NIL, dziekuje :* tak mieszkanko super, z jedynym minusem ze mamy tu płytki, a płytki zimne, no i teraz mrozy i znów kasy więcej pójdzie teraz na ogrzewanie ale ogolnie nie narzekamy
DZIĘKUJE DZIEWCZYNY, BLANECZKA CORAZ WIECEJ ZAŁAPUJE TERAZ I UCZY SIĘ BARDZO SZYBKO WSZYSTKIEGO :*
....Natomiast potrzebuję teraz WASZEJ pomocy! Moja Mała ma ogromną Chrype! Na noc jest większa, właśnie śpi juz od 30 min i budzi sie co chwile żeby ją odkaszlec, dałam jej syropek żeby jej nawilzyl gardelko ale nie wiem czy pomoże, oby zaczynam miec wyrzuty sumienia ze nie wzięłam jej dzisiaj do lekarza czy Wy macie jakieś pomysły jak moge mojemu dziecku pomuc??? Kurde no... Miałam 2 mce temu chrype i myślałam ze sie udusze
Dobrej nocy :*
NIL, dziekuje :* tak mieszkanko super, z jedynym minusem ze mamy tu płytki, a płytki zimne, no i teraz mrozy i znów kasy więcej pójdzie teraz na ogrzewanie ale ogolnie nie narzekamy
DZIĘKUJE DZIEWCZYNY, BLANECZKA CORAZ WIECEJ ZAŁAPUJE TERAZ I UCZY SIĘ BARDZO SZYBKO WSZYSTKIEGO :*
....Natomiast potrzebuję teraz WASZEJ pomocy! Moja Mała ma ogromną Chrype! Na noc jest większa, właśnie śpi juz od 30 min i budzi sie co chwile żeby ją odkaszlec, dałam jej syropek żeby jej nawilzyl gardelko ale nie wiem czy pomoże, oby zaczynam miec wyrzuty sumienia ze nie wzięłam jej dzisiaj do lekarza czy Wy macie jakieś pomysły jak moge mojemu dziecku pomuc??? Kurde no... Miałam 2 mce temu chrype i myślałam ze sie udusze
Dobrej nocy :*
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 695 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 114 tys
Podziel się: