monia_26
Mama Kingusi :*
Witajcie
Oj, widzę, że nie tylko u nas nocka kiepska...Kinga dziś w nocy co chwilę jęczała, połakiwała przez sen, siadała, wstawała, potem znowu się kładła, wierciła się na maksa. A od rana despeka z niej straszna! Tylko by chciała być lulana w kołysce i żeby jej śpiewać, a jak nie to bunt i płacz. A jak pytam jej: "co Cię boli?" to ona pokazuje paluszkiem po ząbkach Jeszcze wszystkie 3ki przed nami! Matko! O piątkach na razie nie myślę.
konwalianko, może i coś jest w powietrzu "nie tak", bo ja jak już mała w nocy trochę zasnęła to nie mogłam usnąć, w ogóle na wieczór padnięta byłam a zasnąć nie mogłam.
Aneta_85, Kinga śpi w piżamce dwuczęściowej i przykrywam ją kocykiem, ale i tak w nocy jest bez niego. No i daj znać jak po wizycie u lekarza. U mnie viburcol kupuję bez recepty. Już dawno nie używaliśmy, ale coś czuję, że na noc dziś wsadzimy.
Iwonuś, matko! To mały nieźle Ci narobił! Aż strach myśleć...
Miczka, sorki pomyliłam się odnośnie tej kuchni....witaj :*
daga, tak cieżko jest tam gdzie jesteście o jakąś nianię dla dziecka?
A ja umówiłam się na środę na szczepienie z małą i wiecie co? Jestem zła! Chciałam jechać do mojego ośrodka zdrowia albo przed drzemką małej albo po. A Kinga śpi od 11.30 do 13. Tak mniej wiecej. Zawsze szczepienia były u nas między godz. 12-13. No i pani jakaś mówi mi przez telefon, że tylko w tych godz. A ja ją proszę, czy można w innej. Przecież pani pediatra jest przez cały dzień, do cholery! I ta pielegniarka co u nas szczepi albo od 7-12 albo 12-18. Więć mówię, że obojętne mi który dzień, czy by się dało inaczej przyjechać. Ledwo ją ubłagałam o środę na godz. 11!!!! Tak im ciężko, że masakra. U Was też tak jest z tymi szczepieniami?
Oj, widzę, że nie tylko u nas nocka kiepska...Kinga dziś w nocy co chwilę jęczała, połakiwała przez sen, siadała, wstawała, potem znowu się kładła, wierciła się na maksa. A od rana despeka z niej straszna! Tylko by chciała być lulana w kołysce i żeby jej śpiewać, a jak nie to bunt i płacz. A jak pytam jej: "co Cię boli?" to ona pokazuje paluszkiem po ząbkach Jeszcze wszystkie 3ki przed nami! Matko! O piątkach na razie nie myślę.
konwalianko, może i coś jest w powietrzu "nie tak", bo ja jak już mała w nocy trochę zasnęła to nie mogłam usnąć, w ogóle na wieczór padnięta byłam a zasnąć nie mogłam.
Aneta_85, Kinga śpi w piżamce dwuczęściowej i przykrywam ją kocykiem, ale i tak w nocy jest bez niego. No i daj znać jak po wizycie u lekarza. U mnie viburcol kupuję bez recepty. Już dawno nie używaliśmy, ale coś czuję, że na noc dziś wsadzimy.
Iwonuś, matko! To mały nieźle Ci narobił! Aż strach myśleć...
Miczka, sorki pomyliłam się odnośnie tej kuchni....witaj :*
daga, tak cieżko jest tam gdzie jesteście o jakąś nianię dla dziecka?
A ja umówiłam się na środę na szczepienie z małą i wiecie co? Jestem zła! Chciałam jechać do mojego ośrodka zdrowia albo przed drzemką małej albo po. A Kinga śpi od 11.30 do 13. Tak mniej wiecej. Zawsze szczepienia były u nas między godz. 12-13. No i pani jakaś mówi mi przez telefon, że tylko w tych godz. A ja ją proszę, czy można w innej. Przecież pani pediatra jest przez cały dzień, do cholery! I ta pielegniarka co u nas szczepi albo od 7-12 albo 12-18. Więć mówię, że obojętne mi który dzień, czy by się dało inaczej przyjechać. Ledwo ją ubłagałam o środę na godz. 11!!!! Tak im ciężko, że masakra. U Was też tak jest z tymi szczepieniami?