Hej mamuśki,
przede wszystkim gratulacje, dla wszystkich miesięczniaczków!!
My zdecydowalismy wczoraj jechać do innego miasta do brata męża. Nie wiem co się dzieje z moim dzieckiem od 3 dni ale teraz to była rzeźnia. Nie wiem czy maly był niezadowolony z nowego miejsca pobytu ale wył i wył cały dzień i noc, nie spał od 16 do chyba 22, potem co 2 godziny wstawał jeść i od 4 na nowo afera,... O 11 zebralismy się i zasnął dopiero w aucie... Odkąd wróciliśmy jest lepiej.
Konwalianko, może wizyta w gości rzeczywiście nie służy maleństwom..???
Anula - a możesz mi napisać co jesz jeśli mały ma tę nietolerancję laktozy? Wiecie cos może więcej o tym? Może jakieś wasze dzieci coś miały, napiszcie jak można się pozbyć tych paskudnych bączków... Dopiero jutro umówię się do lekarza, nie wiem na kiedy będzie wizyta...
A ja co najśmieszniejsze - dostałam pokarm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kurde ja jakaś dziwna jestem w ogóle, wszystko na odwrót
zamiast w ciąży mieć piękne włosy i paznokcie to u mnie wszystko się pojawilo dopiero po porodzie, zamiast dostać mleczka od początku to ja dopiero po miesiącu jestem w stanie dzidzię nakarmić... Karmię piersią, niestety co 2 godziny ale już się z tym pogodziłam, cieszę się, że mleczko leje się strumieniami, mały aż ma buzię całą zafajdaną
emka - poniewaz dostałam pokarm mój mąż też się chyba wyniesie na jakiś czas żebym mogła z małym pozalegać... mam nadzieje, że gorzej już nie będzie... Myślę, ze gdyby nie te problemy z małym to nic takiego by się nie wydarzyło... ale musimy to przetrwać razem i oby to tylko umocniło nasz związek...
vero - współczuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mnie tak dziwnie piecze jak mi się mleko zbiera, nie wyobrażam sobie nawet jak cierpisz... :-(