reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Dziewczyny piszę do Was bo troche sie martwie .
Dzisiaj w nocy jak i przed wczoraj ... obudzil mnie bol jak na miesiaczke... trwal okolo 30 minut i przechodzi po wypiciu czegos cieplego glownie herbaty mietowej .
Miewam te bole rowniez w ciagu dnia .. takie ciagniecie w dol ... typowy bol jak na miesiaczke lecz nie tak silny .
Czy ktoras z Was miewa takie bole ? Czy jest to powod do niepokoju ? Naprawde zaczynam sie martwic ... zdazalo sie ze bolalo ale to raz na kilka dni a teraz juz prawie 3 dni pod rzad o tej samej porze... czuje sie tak jakbym miala zaraz dostac miesiaczke .
Wizyte u lekarza mam 6 stycznia .
A jak pomysle ze mam pojechac na izbe przyjec i zostac tak potraktowana jak jakis czas temu to dziekuje ...
Dodam jeszcze ze biore duphaston 2 razy dziennie ... kurde moze nie powinnam miec takich boli skoro biore te tabletki ...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Biedroneczka, Corin ciekawe z tym tętnem. Trzeba to sprawdzić. Jest nas tutaj sporo ciekawe w ilu przypadkach by się potwierdziło, a z drugiej strony to zawsze 50% szans że się trafi ;-)

oszqurde a ostatnio właśnie przypadkiem włączyłam pierwszą stronę wątku i zastanawiałam się co się z Tobą dzieje. Co do książek to w empiku chciałam kupić coś o ciąży, ale kurcze taki był wybór, żę w końcu nic nie wzięłam. Nie martw się wizytą na pewno będzie wszystko w porządku. Trzymam kciuki &&&&&&&

Veronique u mnie ból brzucha pojawiał się tylko do 6 tyg, ale mój lekarz mówił że może pobolewać, a jeśli boli mocniej to nospę wziąć i leżeć. A może konsultacja przez telefon z ginem, jeśli masz taką możliwość. Bo moim zdaniem lepiej niepotrzebnie zawrócić komuś głowę niż przegapić. Zresztą po co się zamartwiać, Dzidzia tego nie lubi :-)


Dzisiaj miałam wizytę :-):-) Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dzidziul rośnie w odpowiednim tempie, jest już potężnym człowiekiem ma ponad 2,5 cm :D Uwielbiam USG to wspaniały wynalazek, szkoda że nasze mamy nie mogły tego doświadczyć. Tak zajrzeć do brzucha, eeeh jestem taka szczęśliwa. Oczywiście nie obyło się bez łez :happy2:
 
danuska masz racje z tym USG, niesamowity wynalazek, az w koncu daje do myslenia ze sie jest w ciazy. Ja po 2 testach dalej nie bylam przekonana poki nie zobaczylam na ekranie. Z tego wrazenia i podniecenia wyszlam z gabinetu z bananem na twarzy, ze zdjeciem w rece i do polowy opuszczonymi spodniami na tylku, oczywiscie nikt mi nie zwrocil uwagi na korytarzu zebym sobie je poprawila i dopiero na przystanku autobusowym sie sama skapnelam jak mi po plecach wialo. Takze nic dodac nic ujac, takie emocje ze ho ho :-D :-D :-D

apropo ksiazek o ciazy. Ostatnio widzialam w empiku super zestaw: dwie ksiazki jedna o ciazy druga gdy juz mamy dzidziusia przy sobie i byla swietnie napisana z tym ze taki komplecik kosztowal 80 zl, niby nie duzo a jednak. ZObaczymy jak z wydatkami, jesli przed moim wyjazdem zostana mi jakies zl to moze w to zainwestuje, w koncu ksiazka to nie to samo co internet. Mozna wygodnie studiowac ja lezac w lozeczku i wracac do niej w kazdej chwili, gdy jest taka potrzeba. Ja w dalszym ciagu mam spore braki w wiedzy, wrecz boje sie ze nie bede wiedziec jak postepowac z takim malenstwem, jak sie zachowac gdy placze, gdy ma kolke czy jest przeziebione. Wiadome ze kazda kobieta przy pierwszym dziecku ma takie obawy, ze nabywa sie ich z czasem, moimo wszystko nutka przerazenia jest.
Zastanawia mnie jedna rzecz mianowicie jak ja wywioze ta moja walize skoro mam wiecej rzeczy niz po przyjezdzie do Pl, a juz wtedy zamykalam ja stajac jedna noga i uciskajac zeby laskawie sie zamknela. Gdzie ja wsadze te wszystkie ksiazki i prezenty :eek:
A wlasnie jeszcze jedna rzecz, zadzwonil do mnie moj D. i mowil ze rozmawial ze swoim bratem (ktory ma juz 2. dzieci) i ten brat mu mowil zebym uwazala na te bramki na lotnisku. Zaczelam szperac na ten temat w internecie i zdania sa podzielone, ze po jednym locie nic sie nie dzieje i spokojnie mozna przejsc, inni mowili zeby poinformowac staznikow i zeby puscili bokiem i w koncu jestem w kropce. Moze ktoras z was wie cos na ten temat bo jestem az ciekawa ktora z tych wersji jest prawdziwa. BUziole w brzuchole :-* :-D
 
Ostatnia edycja:
Em-ka niezły numer z tymi spodniami :-) Nie bój się, że nie dasz rady z dzidzią. Ja nawet nie miałam nigdy wcześniej noworodka na rękach a jak urodziłam moja małą w wieku 18 lat to dałam radę. Wbrew pozorom takie małe dziecko trudno zepsuć ;-) jak mawia moja babcia. Dopiero jak sie pojawi na świecie to zobaczysz ile razy zaskoczysz sama siebie.
 
Em ka popłakalam sie ze śmiechu, ale z ciebie numer :-D

Co do bramek to pytałam gina przed lotem, twierdzila, ze nie są szkodliwe, bo to nie jest RTG. Promieniowanie można porównać do tego z komputera. Ja przechodzilam przez bramki i nawet nie mówilam o ciąży.

Byłam na badaniu :) U nowego gina. Naczytałam się o nim i nasłuchałam w samych superlatywach. Poszlam i sie zdziwiłam. Mam nadzieję ze trafilam na taki dzień, poza tym byłam jego ostatnią pacjentką i traktował mnie trochę po macoszemu, szybko, szybko... ale o co chciałam to wypytałam, dzidziolka zobaczyłam :D
Serduszko tak pięknie pikało :)
Wogóle ta moja Pestka to ani pestka ani fasolka... Wygląda jak taki malusi bałwanek :D Dwie slodkie kuleczki ze sobą połączone :D
 
Em_ka jestes niezła hihihi
A przedemna jutro wizyta u gina i usg, jakos mnie dusza wszelkie zapachy, dodatkowo facet maluje nam klatkę i specyfik smierdzi okrutnie az mnie dusi, wiec ucieklam nan nocleg do sister, ale sie martwie czy te zapachy farby i inne nie beda mialy jakiegos wplywu chociaz staralam sie ich unikac jak ognia....
 
mailuj mam i ja taka nadzieje ze to przychodzi instynktownie i ze nie bede miala wiekszych problemow. Pewnie najgorszy jest pierwszy miesiac na oswojenie sie z maluszkiem i przyzwyczajenie do jego potrzeb a pozniej juz z gorki.

Corin no wlasnie mowilam mojemu D. zeby nie panikowal z tymi bramkami, ze to nie dziala jak RTG ale nakazal mi sie zapytac ginekologa dla swietego spokoju. On gorzej panikuje ode mnie chyba :-D

gon1a twoja córcia sie urodzila dokladnie w tym samym miesiacu i dniu co ja :-D 22.12 Zawsze narzekalam ze jestem ostatnia ze wszystkim, nie mialam mozliwosci zrobienia wczesniej prawa jazdy, nigdy nie moglam odprawic urodzin w parku. Choc wiadome ze z czasem ludzie pozniej urodzeni ciesza sie bo jednak sa o caly rok starsi od tych ze stycznia no ale za mlodu sie o tym nie mysli. A ja strasznie sie ciesze ze akurat mi wypadlo dzidzi w lipcu. Najlepsza data o jakiej zawsze myslalam :-)
Jesli chodzi o farby i tego rodzaju silne srodki raczej staraj sie tego unikac. Ani tobie ani bablowi na dobre to nie wyjdzie. Nawet mowia zeby unikac srodkow czystosci takich jak pronto itd, choc wiadome ze jak musze posprzatac to uzyc sprayu trzeba, choc staram sie to robic w bardzo delikatny sposob, zeby jak najmniejsza czesc dostala sie do mojego nochala.
Wy tak wszystkie o tym USG piszecie i tylko mi smaczka robicie bo ja dopiero we wtorek i caly czas o tym pisze ze mnie juz skreca, ze juz sie doczekac nie moge.. dzisiaj mi tak w brzuchu burczalo ze myslalam ze cos niedobrego zjadlam. No nawet TV go nie zagluszal :-D nie wiem o cho chodzilo. Robilam dzisiaj swieze soczki z pomaranczy, jablek i marchewki, zawsze z checia je pilam ale ostatnio jakos mi nie wchodza choc wiem, ze pic je musze z powodu mojego niesmaku do wszelkiego rodzaju plynow. Trzeba tez jesc rybki a ja rybek nie lubie :( po prostu nie przelkne ich teraz, mozna to czyms innym zastapic? albo lykac jakies omega3 w pastylkach? wole taki sposob przyjmowania witamin niz faszerowac sie czyms, co mi nie smakuje.
Uh ale sie rozpisalam chyba z nudow bo caly dzien siedze w domu, wyszlam na spacer z psami ale taki mroz ze szok, nie chce sie przeziebic. ^^
 
Em-ka moja siostra jest jeszcze ostateczniejsza urodziła się 31.12 :-) a lipcowa data urodzin to dla dziecka też nienajlepsza data bo kumple na wakacjach ;-) mam dwunastoletnią córkę, która juz mi wypomniała, że przez urodziny w sierpniu nie ma normalnego życia towarzyskiego bo koledzy wyjeżdzają i urodzin porządnych zrobic nie można. Ciekawe w kogo to dziecko się wdało :-)Dziewczyny podejrzałam forum styczniówek (tak sobie podczytuje o porodach :-) ) a one mają nawet swój regulamin. Jak my sobie bez niego radzimy?? Chyba jesteśmy wybitnie społeczne i nie musimy mieć regulacji prawnych by gadać :-) Brawo :-) Brzuchatki z nas wybitne po prostu :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
mailuj czyli wniosek z tego ze nie wazne w ktorym miesiacu urodzisz dziecko, ono zawsze bedzie mialo do Ciebie pretensje :-D a ja i tak sie ciesze z lipca i juz! a jak dziecko mi pyskowac o to bedzie to powiem ze natura nie sluga hahah
CO do regulaminow- jestem przeciwna tego typu rzeczom, tym bardziej na forum. Ja nigdy regulamonow przestrzegac nie potrafilam (tzn chyba bardziej nie chcialam niz nie potrafilam) zawsze robilam wszystko na przekor, wiec zasady zazwyczaj diabli brali, czy to w domu czy w szkole, zawsze odmienne zdanie mialam i juz! I DOBRZE :D zasady swoje mam ale nie lubie jak ktos mi cos narzuca swojego, dlatego ciezko mi sie w pracy np przestawic na glupie uwagi, zazwyczaj nie pozostawiam tego bez komentarza ^^ ciezkie moj zywot i osob ktore ze mna przebywaly lub przebywaja :tak::-D
 
Do góry