reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

reklama
Mailuj-ja ostatnio jak byłam w szpitalu, to dziewczyny były podółączane do KTG 2x dziennie. Żadna nie wspominała o odpłatności. Mnie też podłączali, ale ze względu na niską ciążę (28 tydzień) i ruchliwość małego, był problem z zapisem.
Ale rzeczywiście problem miała dziewczyna, która chodziła do ginekologa, który nie miał dyżurów w szpitalu. Wymiotowała po każdym posiłku, dziecko było duże, wszyscy mówili, że będzie miała cc, ale żaden z lekarzy nie chciał podjąć decyzji co do jej osoby.
Ja sama przekonałam się, że najlepiej rodzić w szpitalu, w którym Twój lekarz ma dyżury. Do samego gina i tak chodzę prywatnie. :tak:

Dziewczynki, moja koleżanka o ciąży i porodzie mawia: "samo weszło to i samo musi wyjść"
Chyba coś w tym jest :-D

Mój internet działa dzisiaj masakrycznie (właściwie nie działa).
Chyba będę uciekać :wściekła/y:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Fajnie, że przy cc zna się tą godzinę zero.. Można dokładnie sobie zaplanować wszystko, ja tak lubię. No ale mi dane nie będzie :p Też jeszcze nie jestem spakowana. Może w przyszłym tygodniu zajmę się tym tematem, bo w zasadzie kupione mam już chyba wszystko.
Dzisiaj byłam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia, ostatnim rzutem na taśmę się załapałam :p Ale jako, że ja zupełnie zielona w temacie jestem to myślę, że warto. Dostałam kilka próbek do przetestowania na sobie :) Czemu nie ;)
A teraz opycham się eklerkiem z bitą śmietaną - zobaczyłam go w piekarni i po prostu musiałam go kupić!! W życiu nie widziałam takiego wielkiego, waży chyba z pół kilo!! Ale dam radę :]
 
Madzia jak fajnie że już wiesz;) ja może w piątek dowiem się kiedy cc
Wszystkim dziewczynom, które miały dziś wizyty- cieszę się, że maluchy zdrowo rosną:)
 
witam ponownie,u mnie upaly jak cholera a maly szaleje tak ze czasami sie wkurzam bo ile mozna, a deszcz pokropil chwile 2 razy zagrzmialo i nic:wściekła/y:do tego goscie mialam bez zapowiedzi, moj optworzyl a ja w staniku przez ten upal, bluzki znalesc nie moglam:zawstydzona/y:
Widze ze coraz wiecej z nas wie kiedy rodze, ja mam sie spodziewac tak do 23 czerwca bo tydz wczesniej odstawiam leki, juz bede pakowala torbe:tak:
 
Emka
Tak sobie czytam wasze posty i doszlam do twojego i az mnie zatkalo, bo to apropos podobienstw - ja 2 lata temu miesiac spedzilam w szpitalu z powodu odkleszczowego zapalenia opon mozgowych.... i tez co pol roku musze robic badania na bolerioze.
pozdrawiam
 
balkan, czyli jeszcze troszkę czasu jest, będziesz miala piękny prezent na urodziny :) a bakteria niech spada:-)

Gocha, kolejne dobre wieści.. i maluszek już całkiem spory :)
malami - smacznego.. ja też wolałabym wiedzieć..móc sobie zaplanować a tak ciągły stres i niewiadoma..

u mnie właśnie grzmi i błyska się.. chyba zaczął nawet deszcz padać.. buu a ja sama..aż sie mały obudził :)
 
reklama
ja poznam dokladny termin na tej wizycie 20 czerwca. Wtedy mowia do ktorego dnia mam czas i kiedy sie zglosic do szpitala gdyby sie akcja nie zaczela.

dzisiaj jestem tak poddenerwowana moim brzuchem ze mam ochote sie rozplakac i porozwalac caly pokoj ze zlosci. Nie wiem czy to przez ta pozycje malej ktora i tak mnie do szalu doprowadza, czy to ogolnie przez moja ulomnosc w schylaniu sie i podnoszeniu, czy to przez ten bol ktory mnie nie opuszcza od 3 miesiecy, czy przez cos innego. NOrmalnie tragedia. Ale wydaje mi sie ze dzisiaj przesadzilam z noszeniem malego od szwagierki, jutro juz taka glupia nie bede, swoim zdrowiem placic nie bede za jego placz :/

a musze sie pochwalic ze D przywiozl kompletny wozek i przewijak, w sobote odbieramy lozeczko i jak wszystko ladnie ustawie to wstawie fotki do kacika, a wozkiem sie pochwale jak go przetre gabeczka jutro :-)

ja uciekam bo serio sie zaraz poplacze z nerwow. BUzka :*
 
Do góry