malamii ja nie jestem przeciwna matom edukacyjnym ale moim zdaniem jest zbedne wydawanie 300 zl albo 200 na cos takiego, maluch do momentu kiedy lezy i nie raczkuje to bedzie tam sie bawil i wpatrywal w zawieszki, ale w momencie jak juz zacznie raczkowac nie ma szans bo widzialam jak miala kolezanka ze swoim synkiem. Wiec wydac 300 zl na 4,5 miesiecy...
ja tam nie wiem, jesli ktos ma na prawde pieniadze to droga wolna, ale jesli sa ograniczone to ja rezygnuje z takiego typu rzeczy, wolalabym lezaczek, bardziej pomocny.
ja tam nie wiem, jesli ktos ma na prawde pieniadze to droga wolna, ale jesli sa ograniczone to ja rezygnuje z takiego typu rzeczy, wolalabym lezaczek, bardziej pomocny.