reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

Wlasnie tez jestem tego zdania jak sie nauczy w lozeczku bedzie tam spalo a nie jak inni zakaldaja ze nie bedzie wiec i kojec wystarczy...
 
reklama
Z tym spaniem z mamą to niekiedy zycie weryfikuję. Jedna z kolezanek tu z bb mówiła, ze swoje łóżeczko i swój pokoik a po dwóch tygodniach maluch wylądował na noc z nią bo obydwoju było tak lepiej. Ona po cc nie miała siły wstawać a mały nie chciał spac w łóżeczku i wył całymi nocami. Po 3 miesiącach śpi juz u siebie.
 
ale mowia ze na poczatku niektore noworodki potrzebuja bliskosci, ze nie zawsze jest to na zasadzie ze sie nauczy spac w lozku i juz nie mozna bedzie tego zmienic. Jesli u mnie bedzie potrzeba, zeby spala przy mnie i nie bedzie innego wyjscia to tak wlasnie zrobie, a po troszku bede starala sie przyzwyczajac do spania w lozeczku. Oczywiscie wolalabym, zeby od poczatku spala w lozeczku, no ale to juz nie ode mnie bedzie zalezalo.

no to wisienka potwierdzila moja wypowiedz :-D :-p
 
Wisienka wiadomo sa przypadki kiedy wyjscia nie ma ale sa mamy ktore bez powodu tak robia a pozniej jest rozpacz ze dziecko samo nie chce spac...
 
anula bo ciezko sie jest oderwac od robaczka :-D nawet w nocy :-D gdyby nie mialo to zadnego wplywu i nie przeszkadzaloby mi to ze spi zemna w lozku to zostawilabym ja tak dlugo jakby tylko chciala. Uwielbiam sie przytulac a jeszcze do wlasnego dziecka.... to musi byc piekne ^^ z tym ze wiadomo, z czasem kazdy potrzebuje intymnosci i nie chce zeby skonczylo sie to walka kazdego dnia o to zeby spala w swoim lozeczku. Wiec zrobie to bardziej dla zasady
 
Emka oczywiste ze chce sie byc ciagle przy dziecku ale trzeba barac pod uwage to ze dzidzius przywyknie do lozka rodzicow a gdy jest wiekszy ciezko przestawic na lozeczko, moja sasiadka tak miala maly spal z nia 3 lata:tak:
 
no wiesz, ja jako tako z rodzicami nie spalam, ale przyznaje sie ze jak mialam ok 5 lat to w nocy sie wybudzalam czasami i szlam do mamy :-) przewaznie przez jakies koszmary albo przez to ze spac nie moglam i moja mama nigdy mi nie powiedziala ze mam isc z powrotem do siebie i nie nauczylam sie przez to spac z rodzicami.
 
wiadomo ciezko wygonic dziecko:-Dale juz wieksza bylas a jak od malego sie uczy to juz prawie pewne ze ciagle bedzie chcialo. Ja nie spalam z rodzicami za to mialam bzika na punkcie wozka, moj bart mial 2 lata, siostra malutka byla a ja plakalam do budy i nie bylo zmiluj musieli taka krowe kolysac wiec wszystko wyjdzie w trakcie bo ciezko tak planowac. w lozeczku nie spalam bo cale noce wylam a w dzien spalam pod warunkiem ze mnie kolysali
 
reklama
Do góry