dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Ja tez się już doczekać nie mogę![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
W każdym razie liczę nadal na syna i wszystko co nowe kupiłam niebieskie![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
W każdym razie liczę nadal na syna i wszystko co nowe kupiłam niebieskie
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
hejWczoraj dzień jakoś minął, ale nie tak jak planowaliśmy... Był życzenia, całuski, wszystko pięknie ładnie...No ale planowaliśmy j super kolacje, ale moim rodzicom wyłączono prąd (mają kiepską sytuację finansową) no i kaskę im pożyczyliśmy na kilka dni żeby zapłacić mogli... Praktycznie ostatnie nasze pieniądze , zostało nam 5 dych w portfelu to kupiliśmy ajerkoniaka.. Powiem wam że lepiej smakuje mi własnej roboty niż kupny![]()
Brzoskwinko głowa do góry! Nam zawsze możesz się wyżalić!!
A co do teściowych.. Ja z moją nie gadam od półtorej tygodniaPokłociliśmy się bo wydarła się po mnie bez powodu. Więc też jej wygarnęłam i mam póki co spokój. Ale już dzwonila z przeprosinami w sobotę. Ale nie polęcę do niej od razu jak ona pierdnie. Niech sobie poczeka.. Ja się z nią często kłócę. Kiedyś ją olewałam, jednym uchem wchodziło a drugim wychodziło. Ale zaczęła przesadzać, pomiatać mną i mężem więc powiedziałąm stop. I za każdym razem jak ona zaczyna wydziwiać to ja mówię co myślę. I są awantury. Niestety punktem zapalnym jest ich drugi syneczek, ukochany, najwspanialszy a do tego największy drań na świecie. Ale pomalutku się przekonuje jakiego to ma syna pupilka
A po drugie nienawidzę tego jak traktuje Kacpra.. Robią to samo co z synami. Jeden be drugi cacy. Mój M i Kacper są tymi be. Po wnuczkę to potrafi dzwonić że chciałaby ją na kilka godzin czy weekend. Na wycieczki zabierali, na noc co chwilę zostaje, prezenty dostaje a Kacper? Po łośka ani razu odkąd się urodził nie zadzwoniła, jak chcieliśmy na weekend zostawić bo szliśmy na wesele to usłyszeliśmy "Ze ona nie wie jak się będzie czuła" więc ją olaliśmy i inną opiekę załatwiliśmy. A później oczywiście byla obraza że ona na Kacpra czekała, że miał u nich zostać i takie tam ble ble... Wnuczce ostatnio ubrań nakupowali za stówę a łosiu dostał jajko niespodziankę i soczek... Wkurza mnie coś takiego. Mają i wnuczkę i wnuka i wymagam takiego samego traktowania a nie dzielenia na gorszego i lepszego... Ech się też wyżaliłam zaraz z rana
Teraz zmykam pozmywać i włosy farbnąć bo już wypłowiałe
Miłego dnia!!!
ha ha ha był kac był ;p masakra...żeby po 4 piwach żołądek strajkowałBrzoskwinko i jak po piwkach? Jakiś kacyk sie przyplątał?![]()
dzisiaj sobie troche pogadaliśmy.. chyba go coś ruszyło... ale dopiero wtedy, kiedy powiedziałam że idę złożyć pozew o alimenty i wtedy zbladłBrzoskwinka- witaj. Nie zazdroszczę Ci sytuacji. Ale może rzeczywiście nie warto wszystkiego przekreśla. Skoro Twój M. nie traktuje tego poważnie, to może potrzebna jest bardzo poważna rozmowa i postawienie sprawy na ostrzu noża. Trzymam kciuki, żeby było dobrze.