reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

witam i jak po 12 dnaich nieobecnosci, pierwszy tydzien czekalam w szpilay bo mialam duze rozwarcie drugi juz z malym bo dostal zoltaczke przez te upaly.
urodzil sie 16 lipca o 23.55 wazy 3500 i mierzy 54cm ii jest taki kudłaty, dostal 10 pkt, tylko mi teraz ciezko bo szwy tak strasznie ciagna :(

pozdrawiam wszystkich i wracam dpo malegob
 
reklama
witam i jak po 12 dnaich nieobecnosci, pierwszy tydzien czekalam w szpilay bo mialam duze rozwarcie drugi juz z malym bo dostal zoltaczke przez te upaly.
Urodzil sie 16 lipca o 23.55 wazy 3500 i mierzy 54cm ii jest taki kudłaty, dostal 10 pkt, tylko mi teraz ciezko bo szwy tak strasznie ciagna :(

pozdrawiam wszystkich i wracam dpo malegob


hej adddaaa ciesze sie ze juz wrocilas i ze wszystko oki....chociaz to ja mialam pierwsza urodzic:-):-):-):-):-):-)
olbrzymie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Oj widze ze jeszcze kilka mamusiek czeka na rozwiazanie...trzymamy mocno kciukaski :-):-):-)....a dla rozpakowanych juz wielkie Gratulacje :-):-):-)

A u nas oki,młody rosnie suuuuper,na dzien dzisiejszy wazy 5 kilo-pediatra zadowolona i połozna takze wiec kolejne powody do radosci :tak: slubny pomaga mi ile moze,mały bardzo grzeczny daje mamusi pospac w nocy,córcia tez kochana,zrobila sie bardzo samodzielna,tez mi pomaga,duzo sama robi, wiec jestem naprawde bardzo,bardzo zadowolona,czego chciec wiecej :-):-):-)....u nas znowu upał wiec spadamy zara na spacerek...

Pozdrawiam :-):-):-)
 
Dziewczyny właśnie wróciłam od lekarza i jestem w ciężkim szoku:szok: Lekarka też, bo przy badaniu okazało się, że mam 4 cm rozwarcia!!!! I była zdziwiona, że ja tam przyszłam o własnych siłach hihihi:-D A ja się całkiem normalnie czuję. Tylko boli mnie trochę przy chodzeniu, tak jakby główka uciskała na szyjkę. Chyba ten wczorajszy spacerek pomógł:tak: Ginka kazała mi jechać jutro do szpitala, chyba że będę się całkiem dobrze czuła, to w czwartek albo piątek.
A czytałam ostatnio (nie wiem czy to tutaj któraś z Was to pisała), że najboleśniejsze jest dochodzenie do rozwarcia 4-5 cm. No to przynajmniej kawałek drogi mam za sobą.
Moja mama była dzisiaj też u tej samej ginki i niestety złe wieści przyniosła. Miała jakieś badania i dzisiaj lekarka jej powiedziała, że konieczne będzie usunięcie macicy:-( Mama załamana. Kazałam jej iść jeszcze do innego lekarza i zobaczymy co on powie. I wyszłam z tej poradni taka skołowana. Bo z jednej strony ucieszyłam się wieściami o bliskim porodzie, a z drugiej starsznie się martwię o mamę.... Kurcze ona nigdy nie chorowała, przyzwyczaiłam się, że nic jej nie jest i zawsze jest gdzieś blisko. I dopiero w takich chwilach do człowieka dociera, że może coś się złego stać:baffled: Straszne....

Dziewczynki ja lecę na działeczkę chwilę poodpoczywać. Może jeszcze do Was zawitam jeśli nic się nie wydarzy w najbliższych godzinach:-)

Ja trzymam za Was kciuki. Trzymajcie się dzielnie i rozpakowujcie się szybciutko!!!!!
 
Agorana, e mama i addaaa gratuluje!!!!

tak myslałm,ze e mama nic sie nie udziela od rana,ze coś sie rozkręciło!!!

a ja pozostając w grupie tych nielicznych nierozpakowanych dzis jestem marudna, zla... po raz pierwszy mam kilka dolegliwości, które męcza, pobolewa mnie brzuch i jak chodzę to miednica... senna jestem... i td. i tp.

Olcia no to czekamy na rozwój wydarzeń... chyba sama sie wybiore na spacer mimo,ze ledwo chodze!!!
A co do mamy, to powiem Ci,ze po wydarzeniach ze szwagierką i kilku innych to dobrze ,ze teraz to znaleźli i jak mówia,ze treba usuwać,to niech usuwają... wiem,ze potem moze trzeba bedzie hormony juz do konca brac,ale zycie jest wazniejsze niz ten atrybut kobiecości... Moja teściowa w młodym wieku miała opercję i usuneli jej wszystko... potem różni lekarze mówili,ze ją skrzywdzili,ze nie trzeba było wszystkiego usuwac,ale po tym jak jej córka, siostra mojego m. zachorowała na raka jajnika i za późno to wykryli i niestety nie ma jej już z nami, to jeteśmy pzekonani,ze usuniecie wszystkiego u tesciowej było dobrym rozwiązaniem,bo teraz ma w tych okolicach spokój- widocznie mają rodzinną predyspozycje do kobiecych chorób...

także trzeba sie cieszyc,ze choroba zdiagnozowana, a wiec teraz jak wykonają zabieg bedzie wszystko dobrze... a poza tym powiem Ci,ze lekarze nam mówili,ze jakiekolwiek zmiany na macicy sa mniej groźne niż na jajnikach-wiec to tez jest dobra informacja dla Was...

nie wiem czy pocieszyłam,ale taki miałam zamiar... nie wolno na zapas sie martwić!!
 
dziewczyny hurtowo serdeczne gratulacje :-D

olcia gratuluję rozwarcia
a co do mamy trzymam kciuki za udaną operację, moja mama też jest już po, jak była przed operacją to nasza ginka, która ją wysyłała na operację powiedziała, że sama też ma usuniętą... przed operacją pytała lekarza w szpitalu czy usuną jej też jajniki to lekarz powiedział "nie, bo by się pani nam za szybko zestarzała"
nie powiem, jak była w szpitalu to się bałam, ale wszystko dobrze i szybko poszło tylko z tatą ją denerwowaliśmy na wizycie, bo my mamy duże poczucie humoru i ciągle żartowaliśmy a ona śmiać się nie mogła - cięcie jest takie jak przy cc
na pewno wszystko będzie dobrze, nie martw się na zapas, a czasem jest lepiej pozbyć się "kawałka mięsa" i mieć spokój z jakimiś poważniejszymi chorobami

no a teraz do rozpakowywania marsz ;-)
 
Hej !!!
I ja sie melduje .... Niestety w dwupaczku jeszcze :-:)-:)-( Mam rozwarcie od kilku dni na 2,5 cm ale nie mam skurczy regularnych...i co tu robic?? Ahhh...powiem szczerze ze to juz powoli meczy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: macie jakies propozycje jak to rozruszac??

Zycze wszystkim rozpakowanym mamusiom i ich pociechom duuuuzo zdrowka!!!

A tym jeszcze w dwupaku - Szybkiego bezbolesnego i jak najszybszego porodu :tak::tak::tak:
Buziaki
 
Gratulacje dla wszystkich mam!!!!

Malo teraz czasu na forum , maluchy zajmuja sporo naszego czasu. Zdrowka, cierpliwosci i duzo czasu na sen i odpoczynek!!!!:-)
 
reklama
Witam wszystkie Tutejsze mamy.
Chcialam na Waszym forum juz teraz pogratulowac kolezance która pewnie sie odzywala do was albo poczytywala.(polecalam jej to forum bo ja z innego wątku:)
Wlasnie w szpitalu w Lublinie rodzi sie Julka. Jej mamie nie jest fajnie,pisze sms,ale jest dzielna i ma nadzieje urodzic sn.
 
Do góry