reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

reklama
ada może jeszcze poczekaj,mój też był taki ruchliwy strasznie,wycisk mi dawał niezły a od tygodnia już jest spokojniejszy i w dzien i w nocy.dziś naprzykład też wyjatkowo spokojniutki jeszcze bardziej niż ostatni tydzien,po prostu chyba mu ciasno już,twoje maleństwo widze na podobnym poziomie co moje wiec może też juz sie robi mniej ruchliwy.a jeszcze niedawno jeczałam na forum ze sie tak na demna zneca ze sobie rady z nim nie dawałam.
 
albo nie jeszcze zaczekam z godziny jak sie nie zmieni to wtedy pojade,

masz racje zaczekam jeszcze chyba z a bardzo panikuję,
bo czuje ruchy tylko słabe, gorzej jakbym nie czuła
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Teraz te ruchy mogą być mniej wyczuwalne.... Dziewczyny wasze dzieciaczki przecież jeszcze rosną i maja niestety mniej miejsca.
 
Witam , pozostało mi pogratulować kolejnym mamusią!
Pomyśleć ,że dopiero teraz miałam urodzić, a Maksiu ma już 3 tygodnie, oj leci to leci!
Malutki waży już ponad 4,5 kg , cała sterta ubranek już leży na boku, bo za mała! Ja też już widze ,że spadam z wagi bo mieszczę się w ciuchy z przed ciąży!
Mam nadzieję ,że reszta mam rozpakuje się bez problemów i trzymam za was kciuki! Pozdrawiam i znikam do obowiązków domowych , bo pogoda słoneczna więc można w końcu zrobić większe pranie!
 
Witam i ja:-) Ja dziś pozałatwiałam sobie kilka spraw, porobiłam zakupki i teraz sobie właśnie postanowiłam zobaczyć co tu nadrukowałyście kobitki:-) Dzisiaj słuchałam serducha mojego dzidzi tak całkiem nieplanowanie bo była u mnie położna środowiskowa. Łos jak to usłyszał, to był w szoku.... Teraz biedny choruje od kilku dni i dlatego był dziś w domku.
Zmykam jeszcze do apteki po leki dla losia i się biorę za nadrobienie co popisałyście:-);-)
 
Witam Was dziewczyny, i te rozpakowane i te w dwupaku:-)
Ja nadal zaliczam sie do tych drugich...jutro mam wyznaczona wizyte, ciekawe czy lekarz mnie skieruje do szpitala, czy kaze jeszcze czekac.
Wogole to jestem teraz w potrzasku, bo sama nie wiem, czy zrobic juz sobie wolne, czy jeszcze isc do szkoly:confused: Core przenosilam, wiec teraz tez tak moze byc.
Wczoraj nawet pozwolilam sobie na male przytulanko:zawstydzona/y: , mam nadzieje, ze nie zaszkodzilismy babelkowi.
 
No witam prawie z wieczorka...

Okna pomyte...deszcz pada...głupiego robota...ale nie moja:-D
Brzusio pobolewa ale pewnie to skutek wczorajszego i dzisiejszego sprzątania...a raczej gramolenia się w tym...czuję się już taka niedołężna...i już mnie denerwuje chód pingwina...człap człap...:baffled:Nawet pączka nie mogę zjeść bez wymazania się...to już ładniej robi to Bartolinek:no:

:baffled:


 
reklama
Do góry