reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Witam się porannie. Oczywiście miałam problem z zaśnięciem, więc czytałam książkę. I jak czytałam to zasypiałam, a jak ją odkładałam to nie dało rady zasnąć więc wybrałam wersję spania przy lampce i z książką.:tak: Potem obudził mnie pełen pęcherz- ale to chyba po truskawkach i arbuzie:-) Znowu po jakimś czasie obudził mnie okropny ból w spojeniu łonowym jak się przekładałam na drugi bok:-( Myślałam, że mi miednica zaraz pęknie tak zabolało. Więc teraz jak sie przekładam to siadam i z tej pozycji na boczki.... Cóż trudno. A potem śniło mi się że byłam na wizycie u doktora i nagle znalazłam się na porodówce i na siłę chcieli abym już rodziła. A ja wiedziałam że jeszcze czas do końca lipca i nie chciałam. I tak właśnie wymęczona wstałam godzinke temu....
Zmykam chyba zaraz pokorzystać ze słonka póki jeszcze jest. Miłego dzionka wszystkim życzę i czekamy na wieści od Kasiurek oraz na kolejne dobre nowinki od Miglak i jej Hani i może w końcu Beatka się odezwie- mam nadzieję że z dobrymi wieściami.
 
reklama
Witam.
Kasiurku dużo zdrówka dla Ciebie i Nataniela:-):-):-) Trzymam za Was kciuki.
Olivia ja od rana tak samo się poryczałam.
Milgak za Was również kciuki zaciśnięte najmocniej jak potrafię.
Fioletowa będzie dobrze na wizycie. Nie martw się.
Beata odezwij się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja dziś też mam wizytę ale u gina. Troszkę się stresuję, bo może być tak, że poda mi termin porodu albo coś, bo łożysko się nie regeneruję tylko jeszcze bardziej starzeje także jakie wieści przyniosę to sama nie wiem.
Miłego dnia Wam Lipcóweczki życzę.
 
Witam sie po burzowej nocy
Prawie wcale nie spalam bo bylo mi za duszno za to jak deszczyk o 4 zaczal padac to odrazu zasnelam jak susel :-) i tak do 10 :szok:
Kasiurek gratuluje i zycze zdrowka dla Was :-)
Milgak rowniez Tobie zycze aby Hania juz osiagnela ta magiczna 2-ke :tak:
Powodzenia dla wszystkich wizytujacych :-) Kciuki zacisniete za Was :tak:
Milego dnia lipcoweczki :-):-):-)
 
Witam po burzowej nocy
Że było strasznie duszno to jeszcze nie mogłam spać ale już się wypogadza

Kasiurek gratulacje i życzę powodzenia żeby było wszystko ok
 
Olivca- rycze jak bóbr!!!!...to opowiadanie było cudne a do tego stres po wczorajszych wieściach z USG..no i leje mi się z oczów jak z kranu....nawet z nieba sie u mnie leje...no nic, mniej wysikam...
 
Witam lipcoweczki. Przeczytalam artykul na wyborcza.pl Dla Stasia procedury lepsze niż dom odnosnie odebrania rodzicom ze schizofrenia malego Stasia. Zaczelam sie zastanawiac co dla dziecka bedzie lepszym rozwiazaniem... Bradzo mi szkoda rodzicow, zwlaszcza ojca chlopca, ale wiem, ze schizofrenia ma rozne oblicza i nie wiem czy to jest dobre rozwiazanie, zeby dziecko wychowywane bylo przez dwoje chorych na ta chorobe rodzicow. Z drugiej strony ojciec podobno radzi sobie z choroba dobrze. Umie zadbac o dziecko, a to znacznie lepsze niz dom dziecka. Ale nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie atak choroby... Ta historia dala mi duoz do myslenia, bo to trudny orzech do zgryzienia... Majac wyksztalcenie psychologiczne nie umiem tak na sucho stanac mocno po jednej stronie....
 
Ada - Zostałaś dopisana do listy!!!!:tak:

Jakby jeszcze jakaś dziewczyna nie została wpisana na listę proszę o upomnienie się w formie PW!:tak:;-)


Dziewczyny, Kasiurek przeżyła ciężki poród który zakończył się CC. Niestety Ona jest w innym szpitalu i jej malutki synek w innym - ma problemy z płuckami!!!!

Trzymajmy mocno kciuki i módlmy się by wszystko się dobrze zakończyło!
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki....

Witam sie w środunię,fakt że kasiurek1983 jest już po spowodowało że chyba czas najwyższy spakować torbe do szpitala,a co tam niech stoi a człowiek będzie spokojniejszy,u nas czyli na lubelszczyznie własnie sie zachmurzyło i kropi,kiepska pogoda a jeszcze ciuszki do końca mi nie wyschły no nic jutro prasowanie.Przewracam się cały dzień a wieczorem jedziemy do mamy ze spóznionymi wczorajszymi życzeniami.Lekarz przedłużył mi zwolnienie lekarskie czyli leniu****emy nastepny miesiac,nadal przejmuje się faktem że gino od 20.07 bedzie na urlopie wypoczynkowym,a ja od 23.07 mam termin,ale zobaczymy może coś wczesniej się wyklaruje.
Wczoraj mojego męża siostry dziecko Bartus 4 latek wylądował na izbie przyjęc ponieważ wbił mu się kleszcz i musieli go usunąć,dobrze że wczesnie go zauważyli to jeszcze stan zapalny sie nie wdał...pani doktor mówiła ze nie trzeba antyb.

Pozdrawiam:-):-):-)


 

Załączniki

  • my nk1.jpg
    my nk1.jpg
    47 KB · Wyświetleń: 28
Ostatnia edycja:
Kasiurek trzymam za Was kciuki. Wiem jak ciężko jest w takiej sytuacji. Jeśli chcesz pogadać to pisz. Moja Hania też miała na początku problemy z oddychaniem ale na całe szczęście szybko dała radę.

 
reklama
Witam serdecznie lipcóweczki po prawie 3 dniach nieobecności a tu co ... takie zmiany!!!

KASIUREK trzymam kciuki i wierzę głęboko w to,ze bedzie wszystko w jak najlepszym porządku...

Ja mam termin na 30 .07, a Kasiurek miał na 26, wiec tylko 4 dni wcześniej... o matko....i juz urodziła... Przypadek Milgak i Kasiurka dają do pomyslenia,ze jak sie chce miec wszystko naszykowane przed urodzeniem dzidzi i nie stresowac sie dodatkowo tym,ze jesteś z tym w lesie trzeba juz sie ostro za to zabierać...chyba musze juz na poważnie zacząć sie zajmować praniemi kpowaniem rzeczy dla siebie i małego, bo nigdy nie wiadomo kiedy co sie oze zdarzyć...

MILGAK trzymam kciuki za Hanie i zyczę dużo wytrwałości...

U mnie pogłębiający sie dół, u męża też, dlatego nawet nie miałam sił tutaj zajrzec i coś napisać... jutro ide na wizytę, moze coś sie dowiem wiecej o dzidzi, tyle,ze moja Pani doktor mimo robienia USG nie mówi ile waży dzidzia i jaka jest duza, bo ona uważa,ze USG robi po to,zeby sprawdzić w jakim stanie jest dzidzia i macica, a takie szczegółowe informacje to ja uzyskam na usg kontrolnym... wiec ostatni raż moja dzidzia była ważona i mierzona na połówkowym usg...

uciekam dziewczyny i licze,ze wiekszości sie uda urodzić jednak bliżej swojego terminu
 
Do góry