reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Ach dziewczątka i oczywiście poskładałam to łóżeczko........ ;-) Nie dałam rady czekać, poza tym wymysliłam sobie w ramach usprawiedliwienia, że materacyk sie zniszczy tak byle gdzie rzucony....:szok:;-) Fajne jest bo z szufladą przykrytą i zawsze mogę tam wsadzić w "klatkę" moją kocicę jak narozrabia:-D:tak:
A co do tej osłonki na szczebelki to też pewnie bym nie prała:-) Acha, Chciałam Wam polecić fajną i dużą moskitierę, kupiłam za grosze w lidlu. I myślę że będzie wykorzystana, bo latem owadziska paskudne latają:szok:
 
reklama
Iwonka.....lubie bawic sie trzciaka..myslałam ze opcje kolor,i inne słuza po to zeby ich urzywac jesli ma sie na to ochote:tak:ale jesli to przeszkadza no problem;-)..:zawstydzona/y::baffled:
wiecej juz nic nie pogrubie ii niepokoloruje ..słowo :tak::sorry2::sorry2::sorry2:harcerza:-)

ps .Ja juz sie zegnam na dzisiaj kobitki trzymajcie sie ciepło zycze..spokojnej i przedewszystkim przespanej nocki no i dousłyszonka :tak::tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
ja z szybkim pytaniem bo nie wiem jak ugryzc temat.... bo to ze pierzemy i prasujemy ciuszki dla malych to dla mnie oczywiste. A posciel? A otulaczki - takie boczne ochraniacze na lozeczko tez? Kupilam tak piekne ze zal mi prac ze zniszcze :-D

No i musze sie pochwalic jaki piekny pajacyk kupilam przed sekunda na allegro - po prostu padlam :tak:

619943208
no ja nie piore otulaczkow bo ich nie bede miala, tzn nie ja tylko moj synek, jakos wole zeby mial przelot powietrza w łozeczku,jakos boje sie śmierci łozeczkowej jak ognia prawie tak samo jak porodu :(
Nacyztalam sie troche i zasiegnelam opinii kuzynki z Niemiec no i tak samo jak ona (jej lekarze i połozne radziły ) nie bede miala w łozeczku nic oprocz materaca przescieradła zwykłego z frotty, i dziecka owinietego w rozek , dopiero jak mały bedzie mial z 4-5 miesiecy bedzie spał w poscieli, no i na łozeczku tez nie bedzie zadnych przewijakow ani nic takiego tylko karuzela z zabawkami i tyle.
Valija jaki zajefajny pajacyk :-):-D:-):-D

A co do prania reszty - to w sumie się nie zastanawiałam ale chyba nieee:confused::baffled::confused::happy2:
faktycznie pajacyk cudo :]
kasiurek my tez wstawimy łóżeczko do naszej sypialni na początek, też mi się nie będzie chciało biegać
a jeśli się nie przeprowadzimy to łóżeczko pójdzie do salonu [i ja chyba razem z nim] do czasu przeprowadzki - nasza sypialnia tutaj ma 9m kwadratowych i nawet jak śpimy we dwoje to albo drzwi albo okno musi być otwarte, bo jak nie to rano ból głowy gwarantowany z niedotlenienia

no ja tez mam mała sypilanie i bedzie tak ze łozko bedzie przesuniete do sciany a do niego dostawione łozeczko -mam nadzieje ze tak sie pomiesci wsyztsko ! przewijak na komodzie a raczej koc poskladany zeby dziecko przewinac ,komode mam az do pepka wiec nie powinnam miec problemu z przeiwajaniem małego :]
Ps. My tez musimy miec okno lub drzwi (albo i jedno i drugie) otwarte zeby sie nie podusic zwłaszcza ze ja mam problemy z tarczyca i zawsze mi jest duszno :(


A tak pozatym witam sie wtorkowo :]
 
witam wtorkowo...
kurcze i znow powrot do rzeczywistosci....ach jak ja lubie jak moj mezus ma wolne... a dzis znow samotne wstawanie, sniadanie itd....

fioletowa trzymaj sie... kurcze dobrze ze mam to juz za soba...
valija super bodziak...
goteczka to poczekamy jeszcze na zdjecia, ale na pewno nie odpuscimy....

milego dnia ciezaroweczki....
 
Witam się w dość wietrzny poranek, ale u mnie jeszcze słoneczny:-) Dziś znajomi z Irlandii do mnie zajrzą i chcieli grilla więc mam nadzieje, że pogoda się nie popsuje.

Ja się cieszę, że mam sporą sypialnię i łóżeczko będzie blisko mnie, bo ja to chyba za duża panikara będę, a tak spojrzę częściej na małego:-):tak:
Tak patrzę, że po 22-giej siedzicie, a ja zazwyczaj już odpadam i śpię:sorry2: Jakoś ostatnio długo nie posiedzę, ale jak mam przespaną noc to wstaję razem z moim jak się zbiera do pracy.

Valija ja bym nie prała tej osłony, już chyba tak sterylne warunki nie są potrzebne. Słodki ciuszek:-)
Fioletowa udanej wizyty, ja jakoś nie mogę się na dentystę zebrać:baffled:
 
hajjj :-)

ja wczoraj zakupilam posciele dla mojego Malenstwa i czekam az przyjda:tak:
oczywiscie ze wsio wypiore poza slawietnymi juz otulaczkami :-D
ale to tez chyba w czerwcu zeby bylo swieze ;-)

Valija - slodziuchny ten pajacyk :tak:
Fioletowa - powodzenia u dentysty - ja bylam 2 miechy temu i jest OK, co mnie cieszy - nastepna wizyta w sierpniu - jak nie zapomne:-p

U mnie tez lozeczko juz stoi od 2 miechow w sypialni pod sciana - jak juz Maluch bedzie to je przysuniemy jeszcze blizej naszego loza i tam bedzie spal:tak: nie wyobrazam sobie ze mogloby stac w innym pokoju przynajmniej na poczatku jak Bejbis jest malenki (co 3 godziny latac po domu?:baffled:) Z sypialni tez nie mam zamiaru sie wynosic z lozeczkiem, bo mam w planach "wykorzystywac meza" hehe = czyli wzbudzac w nim instykt ojcowski, poprzez opieke w nocy, podawanie mi Dzieciaczka itd.:-D bywam w nocy nieprzytomna, wiec dobrze ze mam mezusia:-D chociaz domyslam sie ze w pierwszych tygodniach, miesiacach bede tak podjarana ze cale noce nie bede spac tylko bede siedziec i sie patrzec na Malego hehe:-) czy z nim wsio OK itd:baffled:

no nic u mnie poki co nie leje, slonca tez nie ma - taka se pogoda:-p
planuje sie wybrac do kardiologa zeby sprawdzic to moje serducho, juz dawno mi moja gin kazala to zrobic, a mi jakos nie po drodze:-p obejrzymy :-)

udanego dzionka Dziewuszki :tak:
 
i ja sie witam na chwilkę bo musze biec pozałatwiac kilka spraw w urzędzie. Humor mam kiepski bo cukier cosik za wysoki i nie wiem od czego:(...nie bardzo jest juz co wyeliminowac z diety..a jeśc trzeba. Mam nadzieje, że uda mi sie kupić co trzeba do pokoju dzieciaków i poprawie sobie nastrój.Wyobraźcie sobie, że dzis po raz pierwszy od 10 lat spędzilismy z małżonem sami noc...bez syna w pokoju onok. Tak jakos dziwnie:/..nie było kogo gonic do mycia...i komu dac buziaka na dobranoc.
 
reklama
Iwonka.....lubie bawic sie trzciaka..myslałam ze opcje kolor,i inne słuza po to zeby ich urzywac jesli ma sie na to ochote:tak:ale jesli to przeszkadza no problem;-)..:zawstydzona/y::baffled:
wiecej juz nic nie pogrubie ii niepokoloruje ..słowo :tak::sorry2::sorry2::sorry2:harcerza

Elu czasami trzeba użyć koloru i dużego rozmiaru czcionki i ja nie mam nic przeciwko;-):tak:
Ale trzymajmy się minimalnych zasad naszego forum:
https://www.babyboom.pl/forum/lipiec-2009-f271/pilnujemy-zasad-regulaminu-25443/

punkt 5.

Przepraszam za rygor:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: :-)
 
Do góry