reklama
matylda1405
Lipcowe mamy'09
Magduska - mniam, mniam....
Cześć dziewczyny ja nadal sobie choruję, troszkę lepiej się dziś czuję więc szybko przesyłam Wam po faworku :-) jeszcze cieplutkie
mlask! jeju ale bym pożarła takich faworków!!!
ale zamiast tego wepchnęłam dwa pączki i póki co zmuliły mnie skutecznie
izabell96
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2006
- Postów
- 2 135
Proszę bardzo :-)Izabell - nie martw sie - juz kiedys o tym pisalam na innym watku - z pewnoscia zjem i za Ciebie
Ja natomiast dzis mam ochotę ma kapustę kiszoną i bym z chęcią zjadła zupę ogórkową ;-).
Dosia jeśli chodzi o mnie to ja zrezygnowałam z szkoły miałam chęć sie zapisać ale kilka telefonów które miałam były już ie aktualne i jeszcze po wczorajszej rozmowie z moim mężem doszłam do wniosku ze to bez sensu bo on się zaparł i nie bedzie uczetniczył w porodzie a że mam już jeden za sobą bez szkoły to i teraz mi raczej nie jest za bardzo potrzebna.
Tłusto witam wszystki Mamusie!!Zaraz zaczne nadrabiac zaległości w czytaniu co napisałyście:-) Ja zostałam wczoraj „wyrzucona” z pracy!!!– tzn. usłyszałam tekst, żebym poszła na zwolnienie i wiecej nie przychodziła już do pracy!!Oczywiscie szef nie miał odwagi zrównac mnie z błotem prosto w twarz, wiec zrobił to telefonicznie. Powód: jak byłam w styczniu chora i leżałam w domu to powinnam z domu pracowac, bo przeciez net mam i telefon PRYWATNY!! też. Kolejny powód cytat:„wydymałam go na kasę” zachodząc w ciąże, bo musi płacic mi za zwolnienie, wiec jemu się nie oplaca już żebym przychodzila i żeby ZUS już mi placil. Oczywiscie dodał jeszcze duzo rzeczy wyssanych z palca ..A i ja teraz mam wymyslec kto będzie za mnie pracowac, bo on już nie moze nikogo zatrudnic, a moja kolezanka z pracy nie da sobie sama rady. I w ogóle firma ponosi potworne straty związane z moja ciaza, normalnie rozwalilam mu biznes heheh!! Ani słowa dziekuje, ze jak wróciłam do pracy to uratowali promocje nowego projektu!! A tak chciałam do maja normalnie pracowac,dla dobra firmy!! Wyszlam zaryczana z firmy i to chyba koniec mojej kariery w niby tak super firmie… Ogolnie rzecz biorac mój 1,5 tyg. powrót do pracy kosztował mnie tylko wielkim stresem i 3kg w dół.Wiec teraz siedze w domku i smieje się z tego wszystkiego. Wcinam dużo ,zeby w koncu nabrac masy!! Mam już wakacje i nowe doswiadczenie – nie warto w ciazy poświęcać się firmie, bo jak ma się nienormalnego szefa to twoje poswiecenie i tak będzie niedocenione.Miłego tłustego leniuchowania ....
veritaserum71
Fanka BB :)
Cześć dziewczyny ja nadal sobie choruję, troszkę lepiej się dziś czuję więc szybko przesyłam Wam po faworku :-) jeszcze cieplutkie
Az sie obslinilam
Ja o takich tlustosciach czwartkowych moge tylko pomarzyc :-( niestety.
Stopi69 - do mnie juz dawno dotarlo, ze nie ma sie co poswiecac dla firmy. Jak przynosisz zyski to Ci nawet dziekuje nie powiedza, a jak chcesz dobrze mimo ciezkiej sytuacji, to cie tylko kopna w zgrabny tyleczek;-)
Nie warto i tyle.
Takze siedz sobie w domu i odpoczywaj. A ze szef glupi to nie twoja wina :-)
matylda1405
Lipcowe mamy'09
Stopi - wspoczuje :-( Na szefa idiote nie poradzisz... Dlatego ja od poczatku jestem na L4. Koledzy z pracy powiedzieli mi, ze glupia bylabym pracujac, bo "medalu za to nie dostane" a dziecko jest na cale zycie i nerwy zwiazane z praca wplyna na nie itd. Ciesze sie, ze ich posluchalam (i swojego lekarza), chociaz poczatkowo mialam wyrzuty sumienia. Czasem za bardzo staramy sie byc twarde i zadowolic wszystkich dookola. Mysl teraz o sobie i malenstwie, odpoczywaj i dobrze sie odzywiaj
reklama
beata1973
Fanka BB :)
Witamy się i my ;-) z kawusią i ponczusiem
Anika ty demonie wodzący na pokuszenie :-) moje ponczusie przy Twojch to ubodzy krewni :-)
Magdusek a Ty słoneczko następne wcielenie zła :-);-):-) faworki ... i to jeszcze cieplutkie
jak tu żyć normalnie :-):-):-)
Stopi w d...e z takim szefem olać go W tym przypadku mam nadzieję, że przysłowie mówiące że odmówienie ciężarówce czegokolwiek skączy się dla niego zjedzenie majątku przez myszy :-)
Życzę Wam teraz zdrówka i miłego dzionka i spadam z psiaczkami na spacerek ;-) biedaki bo u nas śniegu nasypało "troszkę" dużo ;-)
Anika ty demonie wodzący na pokuszenie :-) moje ponczusie przy Twojch to ubodzy krewni :-)
Magdusek a Ty słoneczko następne wcielenie zła :-);-):-) faworki ... i to jeszcze cieplutkie
jak tu żyć normalnie :-):-):-)
Stopi w d...e z takim szefem olać go W tym przypadku mam nadzieję, że przysłowie mówiące że odmówienie ciężarówce czegokolwiek skączy się dla niego zjedzenie majątku przez myszy :-)
Życzę Wam teraz zdrówka i miłego dzionka i spadam z psiaczkami na spacerek ;-) biedaki bo u nas śniegu nasypało "troszkę" dużo ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 691 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 110 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: