Magduska - ale mi smaku narobiłaś na tę kapustę ;-) normalnie jak będę wracac z pracy to sobie kupię :-)
Lucy - Southampton-Bournemouth - super region i rewelacyjny klimat, mam nadzieję że Wam się uda :-)
natlev - poki co panuję nad chęcią kupowania słodkich maleńkich ubranek żeby nie zapeszyć, ale nie mogłam się pohamowac przed oglądaniem wózków i mebelków ;-) raaany, drożyzna straszna ;-)
Co do mdłosci to raczej nie mam z nimi problemów - tylko wczoraj w samochodzie myślałam że mi żołądek przez gardło ucieknie...
Za to upodobania kulinarne zmieniają mi się w strasznym tempie - 2 dni temu miałam niesamowitą ochotę na lasagne ze szpinakiem i białym serem więc poprosiłam mamę która ma wiecej czasu ode mnie żeby ją zrobiła. Wczoraj jak już po nią pojechałam to zdecydowanie ochota mi przeszła... Niestety musiałam część wciągnąć na kolację a dziś na obiad i jeszcze zostanie, bo mój mąż do ust takich rzeczy nie bierze a ja nie mam sumienia wyrzucić do kosza kilku godzin pracy mojej mamy...
Dziś rano zrobiłam badania - podstawowe i zafundowałam sobie progesteron i betaHCG (a co! jak się kłuć to na całego ;-)) bo mi lekarz nie chciał dać skierowania... Widzę że już zaczynam nie szczędzić wydatków na Maleństwo, aż się boję co będzie później
Troszkę się stresuje tymi wynikami, ale tylko troszkę ;-)
Lucy - Southampton-Bournemouth - super region i rewelacyjny klimat, mam nadzieję że Wam się uda :-)
natlev - poki co panuję nad chęcią kupowania słodkich maleńkich ubranek żeby nie zapeszyć, ale nie mogłam się pohamowac przed oglądaniem wózków i mebelków ;-) raaany, drożyzna straszna ;-)
Co do mdłosci to raczej nie mam z nimi problemów - tylko wczoraj w samochodzie myślałam że mi żołądek przez gardło ucieknie...
Za to upodobania kulinarne zmieniają mi się w strasznym tempie - 2 dni temu miałam niesamowitą ochotę na lasagne ze szpinakiem i białym serem więc poprosiłam mamę która ma wiecej czasu ode mnie żeby ją zrobiła. Wczoraj jak już po nią pojechałam to zdecydowanie ochota mi przeszła... Niestety musiałam część wciągnąć na kolację a dziś na obiad i jeszcze zostanie, bo mój mąż do ust takich rzeczy nie bierze a ja nie mam sumienia wyrzucić do kosza kilku godzin pracy mojej mamy...
Dziś rano zrobiłam badania - podstawowe i zafundowałam sobie progesteron i betaHCG (a co! jak się kłuć to na całego ;-)) bo mi lekarz nie chciał dać skierowania... Widzę że już zaczynam nie szczędzić wydatków na Maleństwo, aż się boję co będzie później
Troszkę się stresuje tymi wynikami, ale tylko troszkę ;-)