reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Witam :-)
Dobrze że już się noc skończyła bo zwariować można. Cały czas męczyła mnie tak potworna zgaga, że nie wiedziałam co ze sobą zrobić :-(Ale miejmy nadzieję że dziś będzie lepiej.
U nas zaczęli właśnie ocieplać blok i robią ładną elewację więc od rana jest ruch i hałas. Ale niech robią lepiej teraz niż w lipcu jak Kubuś się urodzi.
Co do porodów rodzinnych to ja bym chciała żeby mój małżon był obok, żebym nie była tam taka całkiem sama (wśród obcych). Jednak chyba wolałabym żeby w decydującym momencie wyszedł jednak.

Miłego dnia :D
 
reklama
O nie napisalam takiego dlugiego posta i go wcielo :no::wściekła/y::wściekła/y:

KASIUREK - ja mam wlasnie zamiar tak urodzic. jechac na porodowke, nic niekomu nie mowiac. Urodzic i dopiero wszystkich zawiadomic. Jak dla mnie to mniejszy stres i wiem, ze w taki sposob szybciej i sprawniej urodze.

Na zakonczenie szoly rodzenia ogladalismy sale do porodu rodzinnego i powiem wam szczerze ,ze ja w zyciu bym nie zaplacila za taka sale - za sama klamke.Owszem moze i standard w niej jest wyzszy tzn taki jak wszedzie w prywatnych klinikach, moze troszke nizszy. Ale tam taka max. cisza i to ze jest sie w takim malym pokoiku zamknetym przeraza mnie. Ja tam bezpieczniej sie czuje, jak slysze pielegniarki i lekarzy. W tych pokoikach to faktycznie musi byc ktos z rodziny.

FIOLETOWA - facet na pewno nie bedzie gorszym tatusiem jak nie bedzie przy porodzie. Dla niektorych facetow to moze byc niezla trauma taki porod. Oni sa znacznie miej odporni na takie rzeczy, niz kobiety!!Ja to wiem, ze z tata lenki to bym sie pozarla podczas produ, jak by chcial mi pomoc itd. a wiem ,ze nie byl by w stanie i skonczylo by sie awantura . Tata Lenki, jak uczestniczyl w porodzie swojej pierwszej corki to po kilku minutach musieli go reanimowac. Ocknal sie dopiero po porodzie :-D:-D:-D
 
Ja podobnie jak Dosia chciałabym, zeby moj M był przy mnie na poczatku porodu, a jak zacznie robic sie nieladnie zeby wyszedl :-) a on najchetniej poczekalby z cygarem na zewnatrz, ale zobaczymy jak bedzie.
 
FIOLETOWA - facet na pewno nie bedzie gorszym tatusiem jak nie bedzie przy porodzie. Dla niektorych facetow to moze byc niezla trauma taki porod. Oni sa znacznie miej odporni na takie rzeczy, niz kobiety!!Ja to wiem, ze z tata lenki to bym sie pozarla podczas produ, jak by chcial mi pomoc itd. a wiem ,ze nie byl by w stanie i skonczylo by sie awantura . Tata Lenki, jak uczestniczyl w porodzie swojej pierwszej corki to po kilku minutach musieli go reanimowac. Ocknal sie dopiero po porodzie :-D:-D:-D

ojoj jakby moj mial takie przygody to by siedzial pod drzwiami :-D:-D
ja chce miec go przy sobie zby miec komu polamac paluchy ;-)
podziwiam cie,
ja to jestem taka histeryczka i mam srednio przyjemne wspomnienia ze szpitali :no::no: ze sama to bym tam chyba burde zrobila, a moj facet mnie jednak uspokaja :-) my jestesmy takie typowe przeciwienstwa - ja gadam on malo, ja panikuje on stapa po ziemi itd...
 
A wlasnie, wczoraj przez te moje mdlosci znow nie moglam spac w nocy , wiec z nudow zaczelam sobie wyliczac termin porodu. Tak od kilku tygodnie data 23.07 cos mi nie pasuje i takie glupie przeczucie mam, ze urodze wczesniej. I jak wczoraj siadlam i wyliczylam sobie dokadnie od dnia zaplodnienia termin. Dokladnie wiem kiedy to sie stalo - jak raz w zyciu sie nie pilnowalam, to ta data na zawsze pozostanie w mojej pamieci :-D:-D:-D
I po moich wyliczeniach wychodzi termin na 17.07 i teraz to sie zgadza , z usg z 8 i 12 tyg ciazy i z moimi przeczuciami. Mh ten termin by mi idealnie pasowal:tak:
Ponoc termin wyliczony przez kobiete jest najbardziej trafny.Oby... :-D
A i wczoraj przegladalam wyniki badan usg jakie mialam robione kontrolnie- tak jak co jakis czas gin. zleca, nie wiedzac, ze jest w ciazy. Lekarz na usg tez stwierdzil,ze ta mala plamka na usg to nic takiego,ze to ktorys tydzien cyklu i to tak moze byc. A to byla juz mala Lenka. I tak w przekonianiu jeszcze dlugo chodzilam i bylam pewna ze nie jestem w ciazy.
I tak mysle, ze na jesieni 2009 ma wejsc ta ustawa ,ze becikowe przysluguje tylko pacjentka, ktore do 10tyg. ciazy zaloza karte prowadzenia ciazy to jakis absurd. Przeciez wiele dziewczyn w 10tyg nie wie,ze sa w ciazy. A jak juz wiedza i chca chodzic panstwowo to jeszcze musza poczekac na pierwsza wizyte....
 
Nie śpię od 3 rano a że laptop jest w innym pokoju to nie mogłam wejść na bb tylko oglądałam tv.
Hania się obudziła i szalała w brzuszki i to ostrościowo. Też myślałam dużo o porodzie i stwierdziłam, że nie będę w nic sama ingerować. Jeśli zacznie się normalnie poród i dam radę sama urodzić to fajnie ale jeśli będę zmuszona na CC to trudno najważniejsze, żeby z Hanią było wszystko w porządku. Boje się cesarki, bo to operacja potem trudno się po niej dochodzi do siebie a poród naturalny nie wiem czy dam radę wytrzymac z bólu i czy nie będę sie w końcu sama skamłać o cesarkę.
 
I tak mysle, ze na jesieni 2009 ma wejsc ta ustawa ,ze becikowe przysluguje tylko pacjentka, ktore do 10tyg. ciazy zaloza karte prowadzenia ciazy to jakis absurd. Przeciez wiele dziewczyn w 10tyg nie wie,ze sa w ciazy. A jak juz wiedza i chca chodzic panstwowo to jeszcze musza poczekac na pierwsza wizyte....

stopi to jest kolejny idiotyczny pomysl z cyklu "rejestr ciężarnych"
mam znajomą, kobieta teraz ma chyba 41 lat, trojka dzieci, jakis czas temu zaszla w ciaze i sie zorientowala w trzecim miesiacu, corcia ma teraz 2 latka
to nie byla 16 letnia siksa ktora nie wie od czego sie zachodzi i jakie sa objawy, to byla kobieta po trzech ciazach [i to nie jakas patologia, tylko wykształcona, o stabilnej sytuacji rodzinno finansowej] i jak dla mnie jest to przyklad na to ze nie kazda ciaze sie wczesnie wykrywa, ze czasem zorientowanie sie w 3 lub 4 miesiacu to zupelnie normalne, a ten przepis niby dla naszego dobra sluzy tylko dwóm rzeczom: kontroli kobiet i oszczedzaniu kosztem ludzi
 
FIOLETOWA dobrze piszesz : "kolejny idiotyczny pomysl z cyklu "rejestr ciężarnych" !!!
Moja mama jak byla w ciazy z moja mlodsza siostra to dowiedziala sie dopiero w 4msc,ze jest w ciazy. Nic nie wskazywalo na ciaze, zwlaszcza, ze miala normalnie meisiaczki!!
I tak jak piszesz ten przepis uderzy bardzo czesto w niewinne kobiety:-(
 
Witam was dziewuszki ja dziś umieram z bólu głowy
A co do porodu to dobrze ze już wiem że będę miała cesarkę a nie decyzja na ostatnią chwilę
 
reklama
Dzień Doberek:-)

I tak jak pisalam wczoraj -w zyciu nie chcialabym miec produ rodzinnego. Oczywiscie to wybor kazdej z nas. I podziwiam kobiety co sa zafascynowane porodem rodzinnnym i mezczyzn , ze to wszytsko znosza!!!!!! Pelen szacunek :-D:-D:-D

Stopi czasami zdarzają się mężczyźni którzy za żadne skarby nie chcą ominąć porodu - wręcz się na niego pchają...
Bo taki jest właśnie mój mąż.:tak::-):tak: I tylko dzięki temu że On ma takie a nie inne podejście do życia to wiem, że poród w jego towarzystwie będzie dla mnie jedyna opcją ratunku na wszystkie bóle. ;-)

Zreszta w życiu tez tak mamy bo nawet jak mnie w nocy cos boli a mój ukochany słodko spi a rano mu sie skarżę to opieprza mnie że go nie budziłam. Ot taki kochany i troskliwy. :-D:-D


....dla mnie poród jest obdarty z wszelkiej intymności i szkoda że trzeba rodzić przy takiej asyście ludzi z tymi wszystkimi zabiegami i z jednej strony nie chcę żeby mój mąż na to patrzył ale z drugiej strony jeśli się to będzie przeciągać to fajnie byłoby być z nim...

Robaczku czasami jestem przerażona Twoim podejściem do samego porodu... :zawstydzona/y::szok::zawstydzona/y: Może to tez zależy od szpitala ??
Piszesz o całej masie ludzi... A przecież po porodu potrzebny jest lekarz i położna... Na resztę gapiów możesz się nie zgodzić bo to właśnie chodzi o Twoja intymność i Twoje samopoczucie. Zabiegi?? Golenie robisz w domku, lewatywa?? No cóż.... Jedne kobiety tez robią sobie ten zabieg w domu... inne się nie zgadzają na niego w ogóle... Jest nie przyjemny ale potem masz komfort rodzenia.


....
I tak mysle, ze na jesieni 2009 ma wejsc ta ustawa ,ze becikowe przysluguje tylko pacjentka, ktore do 10tyg. ciazy zaloza karte prowadzenia ciazy to jakis absurd. Przeciez wiele dziewczyn w 10tyg nie wie,ze sa w ciazy. A jak juz wiedza i chca chodzic panstwowo to jeszcze musza poczekac na pierwsza wizyte....


Stopi zgadzam się z Tobą w 100% choć ja o pierwszej i drugiej ciąży wiedziałam już w 5 tc. :-D:-D I nawet w państwowym gabinecie lekarz musiał mnie przyjąć
Ale nasz prorodzinny kraj musi szukać oszczędności nawet na kobietach w ciąży. :angry:

Miałam coś jeszcze pisać ale oczywiście skleroza nie boli.... i wybiłam się z treści.

Ach, us wiem...
Może mnie nie zlinczujecie ale dla mnie cesarka na życzenie to dziwna sprawa. Nie mówię o tym jak są wskazania ku temu i w ogóle.... Ale mam wrażenie że to chyba tez zależy od podejścia lekarzy. Moja ginka jest przeciwna CC na żądanie i nie uznaje czegoś takiego w swojej praktyce lekarskiej.
Natomiast znam lekarzy którzy z chęcią wykonują takie zabiegi ale jak pisała Robaczek liczą na kopertę.
 
Ostatnia edycja:
Do góry