reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

A ja cały dzień dziś u teściowej. Podglądałam Was ale nie mogłam nic napisać, bo coś mam z hasłem.
Stopi gratuluję zakupów. Ja kochać Ikee :-):-):-)
Fioletowa wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
Co do krwawień z nosa to ja też zauważyłam strupki i krew też czasem poleci ale nie w za dużych ilościach.
A co do obracania dziecka. Znam przypadek gdzie dziecko dosłownie parę chwil przed cc obróciło się i główka wpadła w kanał rodny i kobieta rodziła siłami natury. Niby nie możliwe a jednak. :-):-):-):-):-)
 
reklama
fioletowa -wszytskiego naj :]
ja sie witam tak poźno bo jakos nie mialam czasu tesciowa dzis nas nawiedziala z mezem wiec trzeb bylo jakis odbry obiad zorbic, a teraz padam na ryjek torche poczytam i pojde spac
 
Fioletowa - chociaz pozno to dołączam się do najlepszych zyczeń urodzinowych.

Anika - walcz o swoje

Stopi - grauluje zakupów. Ja tez lubie zakupy w Ikea i skrecanie mebelków :)
ale taka juz ze mnie dusza (ponoć miałam byc chłopcem i tak mi zostało od małego)

Pozdrawiam na koniec weekendu
 
jeszcze raz dzieki wszystkim
tesciowie wpadli z wizyta, posiedzieli a pojechali jak zrobilam "zadyme" - nie wiem co jest z moim zoladkiem, ale mialam powtorke z rozrywki z piatku, wiec postanowilismy przejechac sie do szpitala, z dzidzia wszysko ok, znow posluchalam serduszka, potem zrobili mi badanie krwi na elektrolity i stwierdzili ze to raczej nic powaznego, chyba przez mleko do obiadu, kazali brac nospe
wkluli mi sie w grzbiet dloni, krwi polecialo troche, a jak wyjeli mi weflon to jeszcze wiecej
chyba tej imprezki urodzinowej to w zyciu nie zapomne ;-) ale humorek mam niezly, generalnie az sie nie poznaje - zero paniki, to chyba ta dojrzalosc co przychodzi z wiekiem ;-)
w szpitalu wszyscy sympatyczni, na SORze zajeli sie wrozeniem plci dziecka i znow mi wroza chlopca :-)
najlepsze to jest to ze karetka po mnie nie chciala przyjechac, ale do domu to chcieli mnie odwiezc - zebym mogla na lezaco... logika polskiej sluzby zdrowia ;-)
 
wiesz co... nie znam się dokładnie na tych położeniach dziecięcia ale może faktycznie coś jest grane u mnie takowego... hmmm... (nie wiem jak to nazwać) - nietypowego?
od pierwszego USG na którym byłam w 12 tygodniu, dziecię ciągle ułożone jest w poprzek z nóżkami przy moich prawych żebrach i czasami tylko ustawia się tyłeczkiem do mojego pępka i wtedy wypycha mi niemiłosiernie bebech albo ustawione jest przodem i kopie w żebra (ew. jak zegnie nożki to w dół brzucha). Mojej koleżance dziecię się cały czas wierci - raz ma nóżki z prawej, raz z lewej strony, nieraz jest głową do dołu a nasz Szymonek jakiś taki... stacjonarny :-).
Ja prawdę mówiąc nie NASTAWIAM się na razie na żaden z typów porodów - co ma być to będzie... zdam się na los:-)

Ja też wiem, że maleństwo ma jeszcze czas, żeby się obrócić, ale... moja jest ułożona pupą w dół, tzn. poprawka tak była ułożona podczas usg połówkowego, tylko najgorsze, że ja cały cza czuję, no powiedzmy w 80%, że kopie mnie też w dół... I choć jeszcze jestem spokojna to nie powiem, żebym nie miała smutnych myśli, że będzie musiała być cesarka... może okaże się, że tendencja u takich maluchów nie jest trwała - oby!!!
Filip od początku był ułożony dobrze i kopał mnie zupełnie inaczej...

A ja dziś po 3 urodzinach Filipa, padam na
pyszczek... Sałatki, koreczki no i tort... Mój kręgosłup więcej nie wytrzyma... I jeszcze ta zmiana czasu...
 
Ostatnia edycja:
Witam
A ja dziś robię wagary i nie idę do pracy :-p siostra ma wolne to idziemy na miasto trochę kasy wydać:tak: a męża zostawiam z całą papierkową robotą przy samochodzie mam nadzieję że już dziś dostaniemy kluczyki bo tak to jeździmy teścia a niema to jak własny ;-). A przez cały weekend leniuchowałam niby na plusie bez śniegu ale słońce zobaczyć to z cudem graniczy. Lecę syna do przedszkola prowadzić
Miłego dnia





A ja dziś po 3 urodzinach Filipa, padam na
pyszczek... Sałatki, koreczki no i tort... Mój kręgosłup więcej nie wytrzyma... I jeszcze ta zmiana czasu...

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin synka ;-)
 
catherinka wszystkiego naj z okazji urodzinek synka :-):-):-)
izabell piękne plany na dzień, też bym tak chciała hihi

witam się porannie, pogoda niezbyt wiosenna ale już bez śniegu więc chyba nadzieja jest, leniwie się ogarniam póki młodszy zajęty bajką :tak:
 
hej :-)
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin synka :-D

u nas tez troche szaro za oknem, ale za to ptaszki spiewaja i podobno juz w ogrodku calkiem sporo kwiatkow :-)
 
reklama
Witam sie i ja.
wczoraj praktycznie sie nie odzywalam, bo zagonilam meza do sprzatania. ;-)
Boze myslalam ze szlag mnie trafi. sprzatal caly dzien prawie, a mial tylko poscierac kurze odkurzyc i zmyc podlogi. wszystko go interesowalo co stalo w zasiegu jego reki, tylko nie szmatka, odkurzacz i mop. na szczescie zdazylismy jeszcze ogladnac filmik i padlam. nie wiem czy to po szpitalu ale strasznie bola mnie nogi w kolanach i rece w lokciach. jakbym sie strasznie narobila.

Catherinka sto lat dla Filipka....:tak:
 
Do góry