reklama
Mama Helenki
i Aniki :D
kleo to w taki razie to był to zaklad przyjazny dla matki z malym dzieckiem. u nas nie ma szans na to.
mamo helenki bylabym wdzieczna jakbys sie dopytala bo kurcze nie wiadomo co robic.
Ja bym sobie zarezerwowała wizytę na przełom 22/23 tygodnia.A ja w czartek popytam to Ci coś jeszcze napiszę. A zarezerować termin to Ci nie zaszkodzi, zawsze można odwołać
matylda1405
Lipcowe mamy'09
Mi powiedzieli zebym na usg 3D/4D przyszla ok 30 tygodnia i tego sie trzymam.
matylda1405
Lipcowe mamy'09
Kobieta powiedziala, ze poniewaz to jest drogie badanie i pamiatka na cale zycie to warto je zrobic jak juz dzidzius jest calkowicie uksztaltowany. Poczatkowo mialam zamiar zrobic to badanie 2 razy - pierwszy raz ok 20 tygodnia a pozniej ok. 30, ale zrezygnowalam - kolejki, czekanie, zapisy, dojazd itd.
reklama
robaczek_25
mama dwóch syneczków:)
hej
wróciłam właśnie z miasta i powiem wam że po tym leżeniu w szpitalu 2 godz chodzenia po mieście to koszmar wróciłam ledwo żywa, a najgorsze było w urzędzie pracy gdy musiałam wyjść na 3 piętro!!! najważniejsze że urząd pracy mam z głowy:-)
Matylda
w naszym szpitalu karmią okropnie, śniadania i kolacje jak dla 5-latka a obiady okropne ale rodzinka mnie podkarmiała i spełniała wszystkie zachcianki co wyszło na moją niekorzyść;-)
Dosia
też pracowałam na noce, cały tydzień jedna zmiana i jak miałam noce to cierpiałam okropnie....mąż do wyrka a ja do pracy, koszmar, mam nadzieję że nigdy więcej
Iwon
ja tez będę szukac pracy i jak się nie zmienią realia to będzie tragicznie... teraz w moim regionie jest gorzej niż źle... oby coś się zmieniło za jakiś czas
Alicja
gratuluję synka:-)
wróciłam właśnie z miasta i powiem wam że po tym leżeniu w szpitalu 2 godz chodzenia po mieście to koszmar wróciłam ledwo żywa, a najgorsze było w urzędzie pracy gdy musiałam wyjść na 3 piętro!!! najważniejsze że urząd pracy mam z głowy:-)
Matylda
w naszym szpitalu karmią okropnie, śniadania i kolacje jak dla 5-latka a obiady okropne ale rodzinka mnie podkarmiała i spełniała wszystkie zachcianki co wyszło na moją niekorzyść;-)
Dosia
też pracowałam na noce, cały tydzień jedna zmiana i jak miałam noce to cierpiałam okropnie....mąż do wyrka a ja do pracy, koszmar, mam nadzieję że nigdy więcej
Iwon
ja tez będę szukac pracy i jak się nie zmienią realia to będzie tragicznie... teraz w moim regionie jest gorzej niż źle... oby coś się zmieniło za jakiś czas
Alicja
gratuluję synka:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 691 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 110 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: