reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Chyba udało mi się wreszcie z suwaczkiem. Chciałam troszkę poczytać, ale moja córka właśnie stara się zwrócić na siebie uwagę. Wyspała się po południu i szaleje.
 
reklama
Ja dziś mialam dzień pełen wrazeń pierw przyszła koleżanka z synem 3-letnim zgadaliśmy sie na temat wózka i powiedziala ze moge wziąść od niej za przysłowiową złotowke i zaczelam sie nad tym zastanawiac
A później poszlismy z Piotrkiem bo mial dziś wolne i kupilismy dla Wiki sanki byla zachwycona a jak wróciliśmy ze spaceru to nasze dziecko padło jak niemowle
 
Hej Kobitki witam się w poniedziałkowy prawie wieczorek
W pracy trochę roboty i nie wychodzi mi wcześniejsze urywanie:no:
Goteczko życzę szybkiego powrotu do zdrowia i mam nadzieję, że leki przyniosą szybką ulgę.
Annie popłakałam się ze śmiechu- świetne:-D
Kaaasiulka ja za kwasotą prawie od samego początku ciąży i jeszcze mi się nie znudziło ;-)
Buziaczki i pozdrowionka dla wszystkich:happy:
 
A ja dziś cały dzień na dworze byłam, bo było chyba z 10 stopni ciepła do tego full słońca więc trzeba było wykorzystać taką pogodę. Dziś kolejne mieszkanie przeszło nam koło nosa. U mnie na wsi chłopak wyjechał na stałe do Anglii a jego domek stoi pusty i się marnuję. Więc zagadałam do niego o wynajem a on pow, że nie ma z tego pieniędzy a jeszcze mogą być problemy a na dodatek nie byliśmy piersi, którzy się pytali. Także cały czas most jest dla naszej trójki w zanadrzu. Zmykam Was poczytać.
 
Dosia u mnie nie było tak źle, ale zła byłam na siebie, bo czułam się jak balon:zawstydzona/y:.

Annie niezły tekst i sporo w nim prawdy.

Iwon zima w pełni jak widzę, u mnie podobnie.


Goteczka zdrówka życzę.
 
Dosia ciężko u mnie z jarzeniem oststnio:-) pytałaś o ten ból: nie był kłujący raczej tępy i taki jakiś uciążliwy:baffled:
Asia u mnie wizja mieszkania pod mostem też coraz bliżej ale z tego co piszesz u Ciebie przynajmniej ciepło, więc można zamieszkać :-D:-D bo u mnie zimno, że aż boli.
Goteczka nie dawaj się chorobie-walcz kochana:tak:
slonce no to wózek już masz:-)
 
Hej Kobitki!!!
Humor mam juz lepszy, wiec Asia nie musi sie juz denerwowac:-)
Wczoraj zaliczylismy koncert Rubika, a pozniej maz w ramach rekompensaty zaprosil do knajpki.

Annie, poryczalam sie ze smiechu:-D:-D Az sie mama pytal co sie dzieje
 
Witam :] Jestem nowa uczestniczka waszego forum :] Podobnie jak Wy mam termin na lipca dokładnie na 27 :] dziewczyny mam mały problem nigdy czegos takiego nie miałam dotychczas w ciazy .....
Mnianowicie zakuło mnie w brzuchu ale hmm nie w okolicach pepka, ani kolo macicy tylko na srodku brzucha właściwie to z boku brzuchapo lewej stronie ale na wysokosci pępka i bol jakby schodzil w doł do macicy, mialam tak dwa razy w przeciagu 5 minut z tym ze te drugie ukłucie było mocniejsze na tyle, że musialam sie zatrzymac idac z spem.

Przepraszam ze tak od razu na przywitanie zadaje pytanie :(
 
witam wszystkich
ja dziś po wizycie u gina. Po odsiedzeniu 3h na twardym krześle w poczekalni tak mnie boli kośc ogonowa, ze ledwo się z kanapy staczam. W końcu umówiłam się na USG więc może w koncu dowiem sie kto mie tak boksuje. niestety moje przeczucia co do pozimu hemoglobiny potwierdziły sie i zaczynam od jutra romans z sokiem z buraków. Fuj...już mi niedobrze jak o tym pomyse. W I ciązy sok z buraków popijałm karotką, łyk soku, łysk karotki. Może któras ma pomysł co z tym sokiem zrobić, żeby dało się to wypić a nie straciło swoich właściwości?
 
reklama
beatko trzymaj się na pogrzebie, pomodlę się za Twoją babcię...
[*]

Magduska ślicznie dziękuje :zawstydzona/y: my już w domeczku na czas babci pogrzebu świeciło słoneczko więc była napewno zadowolona ...
Dzisiejszy dzionek to takie dwa w jednym ... troszkę radości troszkę smutku ...
pół godzinki przed pogrzebem miałam telefon z Łodzi ... mogę się Wam nieśmiało pochwalić że jesteśmy wolni od : zespołu Downa, zespołu Edwardsa i jakiegoś jeszcze zespołu ale już pamięci nie straczyło :tak: dzidzia prawdopodobnie będzie dziewczynką, ale to jeszcze nie jest do końca pewne ;-) moje malutkie marzonko o chłopczyku powolutku ucieka w nicość co nieznaczy że dziewczynka bedzie mniej kochana :-)
Teraz pozostało jeszcze czekanie na dalsze wyniki, ale na duszy już troszkę lżej :tak:

Życzę dużo zdróweczka chorowitkom i jak mi się uda ponadrabiam troszkę zaległości w czytanku ;-) buziaczki ;-):tak:

Serdecznie witam nowe "Lipcóweczki" :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry