reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Mialam cukier na czczo na poczatku ciazy. Wszystko super. Nawet zelazo super. A teraz zobaczymy. Mam 4 tygodnie na zrobienie badan. Jak tylko obudze sie odwazna to pojde na klucie... Nie wiem jeszcze kiedy to bedzie.
Ja właśnie tez miałam teraz cukier super i żelazo także ale w poprzedniej ciązy było to samo a później było tak że cukier był tragiczny i żelazo też i w końcu była anemia. :-( mam nadzieję że wyniki bedą ok.
 
reklama
A ja dopiero wstałam. Doczytałam to co nadrukowałyście i zapomniałam...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:nie ma to jak dobra pamięć. Ja walentynki jak wcześniej pisałam spędzę je sama ale za bardzo nie przywiązuje do tego wagi. Przyzwyczaiłam się już od dawna wszystkie ważne daty spędzać sam. Zastanawiam się jak będzie z urodzeniem Hani? Porodu rodzinnego nie będziemy mieć, bo Dawid nie chcę a jak nie to ja nie naciskam. Ale chodzi mi czy przyjedzie jak się urodzi córusia czy jakiś czas później. Nigdy o tym nie gadamy ale nie wyobrażam sobie,że ktoś inny niż on miał po mnie przyjechać. Cały czas gada, że zrobi bibę i że będzie opijał i tyle? Już nie mogę się doczekać jak ją wezmę na ręcę :-):-):-):-)sorki za moje wywody ale tak jakoś mnie wzięło. Wybaczcie.
 
no dziewczynki, na odpowidnim watku pochwalilam sie moja pociecha
a teraz zycze wam super 13 :-D:-D
i spadam szykowac obiad dla tesciow i rodzicow:-)
w niedzile bede juz miala chate wolna to sie do was na nowo sprowadze:-p:-p
 
Asieńko,nie ma co wybaczać,najważniejsze,że możesz się gdzieś wyżalić i mam nadzieję,że troszkę Ci ulżyło !!!!! A co ten twój mężuś taki "cieńki",że przy porodzie nie chce być !!!!! Mój też na początku mówił że niiiee ale potem zmienił zdanie bez mojego naciskania i jego szczęście:-D,może Twojemu też się odmieni. Mam nadzieję,że jak tylko sie pojawi Twoja Hania na świeci to i mężuś się zainteresuje od razu....przecież jak może byc inaczej;-),piszesz że nigdy o tym nie gadacie a może jednak warto porozmawiać,spróbuj kochana.A co do jego gadania,że zrobi bibe i będzie opijał.....hmmm,mój opijał tylko w dzień urodzin pierwszego dziecka (urodziłam w południe wiec miał czas wieczorkiem) i ładnie nastepnego dnia z ranka już był u mnie,znaczy sie u nas:-):-):-),więc mam nadzieję że i u Ciebie się jakoś wszystko ułoży.....
 
Asiu to dobre miejsce na wyżalenie :-) zgadzam się z Kasiulką, że warto porozmawiać z mężulkiem, a co do porodu rodzinnego to mój Pawcio też nie ma ochoty, ale powiedział, że będzie ze mną tyle ile wytrzyma, a później wyjdzie i będzie mnie wspierał z korytarza :-D
Bochenek witam wśród lipcowych mamusiek :-)
 
Ja również witam nowa Mamusie.
Kaaasiulka I Alicja nie jest cienki ale nie chcę. I ja nie naciskam, bo z drugiej strony chyba sama nie chcę, żeby był. Mój mąż nie należy do ludzi rozgadanych ani wspierających. Nie wiem jak my się połączyliśmy, bo ja jestem jego przeciwieństwem. Ale dobrze nam razem i jak ostatnio mu powiedziałam, że wpadliśmy to spojrzał na mnie jak na UFO i powiedział, że to nie żadna wpadka tylko chciane dziecko i żebym pojęć nie myliła. Jest jaki jest ale to nie żaden mruk poprostu mało mówi. Chyba,że jest po jakimś zastrzyku alkoholowym to buzia mu się nie zamyka.
Ja k się pierwszy raz spotkałam to nawet nie dał mi dojśc do słowa. Miał chyba wtedy słowotok i ja później nie mogłam w to uwierzyć , że on jest taki spokojny. A on się bał, że ja jestem za bardzo szalona dla niego i nie nadąży za mną. No ale jak mówi powiedzenie Z kim przystajesz takim się stajesz i w naszym przypadku działa w obie strony. Ja się trochę przy nim wyciszyłam a on rozbrykał i mieszanka gotowa.
 
Witam, łapię chwilę oddechu w pracy.
U mnie ok., ale już zaczyna mnie wieczorami pobolewać kręgosłup. Ciekawe co to będzie dalej.
Ja też mam teraz skierowanie na glukozę. Nie miałam problemu z wypiciem jej w pierwszej ciąży, więc mam nadzieję, że i teraz pójdzie gładko. Dla mnie gorsze jest to siedzenie. A tak w ogóle to przypomnijcie mi jak to jest, czeka się godzinę, badanie, drugą godzinę, badanie?
 
reklama
Asiu,no to Cie przepraszam!!!! Jak nie chce to nie naciskaj,w sumie to Ty wiesz najlepiej jaki On jest !!!
A przeciwieństwa się przecież przyciągają:-D:-D:-D i bardzo się cieszę że dobrze Ci z Nim bo tak powinno być.....mi też dobrze z moim,mimo wszystko !!!!

Witam również nową mamuśkę:-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry