reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Hmm... tak sobie myślę że święta to dobry pomysł żeby podzielić sie taka nowiną ;-)

Pewnie też dopiero na święta zrobimy z mężem to samo.:-)
 
reklama
Ja wątpię czy wytrzymam do świąt;-). Zresztą mam wrażenie, że brzuch mi rośnie:baffled:. Na razie myślę, że powiemy po 8, czyli po wizycie u gina. Mam nadzieję, że usłyszę wtedy serduszko.

Goteczka ja jem chleb ciemny na śniadanie i żadnych wzdęć nie mam, odpukać;-).
 
My już powiedzieliśmy naszym rodzicom i rodzeństwu oraz 2 najbliższym przyjaciołom.
Chciałabym się już bardziej z ciążą obnosić po USG w 12 tygodniu, ale nie wiem czy do tego czasu nie będę musiała zakupić spodni z golfem bo powoli zaczynam sie nie mieścić w swoje dotychczasowe ubrania:-(.
W pracy chciałąbym powiedzieć przed świetami lub po, chyba że mdłości będą bardziej zauważalne dla wspólpracowników.
Goteczka z tym chlebem może i racja, jutro spróbuje bez chcelba się obejść.
 
Witam wszystkie nowe mamy lipcowe
wróciliśmy już ze szpitala, i wszystko w porządku .Mały był bardzo dzielny najgrzeczniejsze dziecko na oddziale nie bał się zastrzyków a tak w ogóle to miał usuwany trzeci migdał. Po zabiegu nawet nie płakał, dzielny ten mój synek:-). Pozdrawiam, jutro się odezwę teraz idę odpoczywać.
 
na mnie chyba chleb działa właśnie tak 'niekorzystnie'. Na co dzień - gdy na śniadanie zjadam banana i piję maślankę - mam zero mdłości. W weekendy jak z mężem zjadam na śniadanie kanapeczkę to są mdłości, później wzdęcia i ogólnie samopoczucie nienajlepsze... także pomyślałam sobie, że jak mi będzie brakować 'objawów ciążowych' to wtedy będę jadła na śniadanie kanapkę i ... od razu mi zachcianki przejdą ;-)
 
Izabell brawo dla synka. Cieszę się, że już jesteście po i że wszystko dobrze.

Effcia ja w pracy zamierzam powiedzieć po następnej wizycie. Chyba od razu zaświadczenie wezmę. Trochę się boję co na to powie mój dyro i dziewczyna, z którą zajmujemy się tym samym. Jak mnie nie będzie to albo kogoś przyjmą, albo cała robota spadnie na nią.
 
Goteczka ja jakoś nie wyobrażam sobie, że mogłabym się teraz najeść bez chleba;-). Banany dla mnie są ok, ale nie na śniadanie, bo za słodkie. Za to codziennie teraz wypijam kefirek, bez niego ani rusz;-).
 
Ja w pierwszej ciązy żeby zapobiec mdłościom zanim wstałam rano z łóżka jadłam właśnie kromkę chleba:-) I naprawdę mi pomagało:tak:
Jak widac każda ciąża jest inna:-)

Ja już wielu osobom powiedziałam:tak: Wszyscy dookoła wiedzieli że staramy sie o dziecko i teraz jak tylko zauważą że coś jest nie tak np nie piłam alkoholu na imprezce to zaraz pytają czy w ciąży jestem a ja jakoś nie potrafie powiedziec że nie bo boję się że wykraczę:baffled:
Ale nie chwale sie wszem i wobec dlatego jeszcze suwaczka sobie nie wkleiłam:zawstydzona/y:
 
Witam Was dziewczynki i ja:tak:;-)
Nieśmiało się dopisuję, licząc że wszystko się szczęśliwie ułoży.......O ciąży wiem od prawie 2 tyg, ale czekałam do usg..... Póki co widać pęcherzyk ciążowy (3,6mm) i pęcherzyk żótkowy (1,5mm) ale jaki to piękny widok:rofl2:
Kolejne usg mam za 2 tyg, gin powiedział że wtedy będzie już widać serduszko......

Witam również wszystkie dziewczyny ze Starających się 2008 :tak:

Kleo_mk, Selena doskonale Was rozumiem, sama to przeżyłam więc wiem co to znaczy, ale kochane trzeba być dobrej myśli, ja staram sie z całym sił nie ściągać czarnych myśli do głowy, a poza tym mamy tu siebie i będziemy się wspierać;-)
Goteczko ja tez tak mam z tymi nastrojami, ale odrazu staram się to od siebie odpychać jak mnie gorsze chwile nachodzą, odrazu próbuje sie czymś zająć;-)
Magduska witam imienniczkę :tak:

Ja też miałam poczekać do Świąt ale nie wytrzymałam.. narazie wiedzą teściowie, jutro dowie się mama...... ale reszcie świata narazie nie będę obwieszczać:-p

Ahaaa.. zapomniałam dodać, że to będzie pierwszy potomek;-) a mój termin wg kalkulatorów to 12 albo 19 lipca.... ale pewnie coś więcej dowiem się po następnej wizycie...

pozdrowienia
 
reklama
izabell96 no i brawo dla Synka! Dzielny chłopczyk!!
calla witam witam :-) i gratuluję ;-)
Jeśli chodzi o pieczywo to ja jem razowca z ziarnami, nie cierpię białego chleba, chyba że na grzanki... wzdęć nie mam, w ogóle jakiś słaby apetyt, wmuszam w siebie śniadanie, obiad też z wyjątkiem dzisiejszego dnia bo na pizzę to miałam ochotę, wieczorkiem jem owocka jakiegoś z jogurtem i ziarnami bo od takiej typowej kolacji to się dawno odzwyczaiłam, tak prawdę mówiąc to mam nadzieję,że zbyt dużego apetytu nie będę mieć bo w poprzedniej ciąży troszkę przytyłam i ciężko to było zrzucić, musiałam się katować dietą kopenhadzką no ale się udało hehe
Dziewczyny które straciłyście już maluszki, nawet nie próbuję sobie wyobrazić co czujecie teraz jaki stres musicie przechodzić ale przesyłam Wam iskierkę dobrego nastawienia i samych cieplutkich myśli, może to pomoże chociaż w maleńkiej części. Ja nawet nie dopuszczam do siebie myśli że mogłoby cokolwiek złego się stać. Jejku już się nie mogę doczekać środy!!
 
Do góry