Hej matki wariatki
W końcu znalazłam chwilę czasu. U nas choroba panuje pełną gębą. Najpierw ja chora, później Kacper, teraz małżol i małej w nosku już charczy.
Ale widze że nie tylko u nas chorobowo
w sumie nie dziwne, pogoda płata co chwile figle więc przynajmniej katar murowany.
Beatko niestety testy musieliśmy przełożyć ze względu na chorobe małego. W piątek będziemy mieli pierwsze
Z Kinga dalej nie wiemy co jest grane. Na 100% uczula ją koperek czyli herbatki odpadają. Rumianek będziemy dopiero testować czy ją wysypie. W piątek pobierali małej krew, w poniedziałek będziemy mieli wyniki czy ma alergie na mleko. Chociaż wiadomo że takim maluszkom wyniki moga wyjść fałszywe. O dziwo mała tylko trochę zapłakała przy wkłuciu a póxniej cieszyła się do lampy. Problem byl bo krew zbytnio kapać nie chciała. Piguła pobrała tyle ile się dało z adnotacją do labolatorium że więcej nie da rady. w ogóle to to badanie mieliśmy wcześniej zrobić ale nie było pielęgniarki która pobiera krew takim maluszkom. Inne się bały ..
Skóra jest raz lepsza raz gorsza. Wysypka jej prawie zniknęła, ale ma strasznie suchą i luszczącą się skóre za uszami i czerwone plamki na karku. W jednym miejscu za uszkiem skóra jej pekła i krew się polała. A cały czas kilka razy dziennie jest smarowana emolium... No niezbyt wesoło z nią mamy..
Smerfetka25 witamy w gronie lipcówek. U nas trochę cicho ostatnio, mam nadzieję że wraz z nową osobą trochę się rozkręci ;-)
Daisy no właśnie jak się czujesz? Płeć znana?
Beacia faktycznie długo czekacie. My rejestrowaliśmy się w kwietniu czyli niecałe pól roku czekania.
No z bezdechami nie ma żartów, też strasznie się ich boje chociaz tfu tfu Kingusia ich nie ma więc i człowiek spokojniejszy.
No i gratuluje zostania chrzestną matką, udanej uroczystości :-)
Beatko no już coraz bliżej kochana :-) Rozstępów to ja mam sporo, bo pomimo tego że brzuchola dużego nie miałam to jednak szedł mi on cały czas do przodu a nie na boki. O cyckach nie wspominając hehe. Teraz muszę zainwestowac w jakieś kremy, zacząć ćwiczyć i bedzie gitarka. Flak mi został na brzuchu ech..
życzę wszystkim chorowitkom dużo dużo dużoooo zdrowia!!! No i pieknej złotej polskiej jesieni