reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

FIOLECIKU OGROMNIASTE GRATULACJE:tak::tak::-)

A u nas w miare pomalutku i do przodu,no nie tak pomalutku bo godziny z dzieciakami zapierniczaja.Marcelek śpi coraz mniej w dzien i upomina sie o zainteresowanie,trzeba sie nieraz niezle spocic co by w odpowiednim momecie zrobic papu Alankowi lub podetrzec tyłek:-pPranie nastawiam pól dnia a potem pół dnia ide wyciagnac z pralki bo ciagle cos wazniejszego ale nie jest zle,dajemy rade,a ze nie zawsze poprasowane na bierzaco to cóż:-)najważniejsze moje skarby.
U Marcelka z bezdechami narazie cisza i oby juz tak zostało.Mały troche mi ulewa ale ładnie przybiera wiec to pewnie z przejedzenia.No i z dnia na dzien z 10 kup zrobiła sie jedna raz na 1-2 dni,baki ida śmierdzące,wiem ze to niby wszystko prawidłowe na cycu jak maluszek nie cierpi ale my matki zawsze musimy sobie jakis problem wyszukac:-p:baffled:.
Alanek za to zaczoł znowu walic kupy w majty i tak mysle czy to nie sposób na zwrócenie na siebie uwagi:confused2:niby nie jest zazdrosny,uwielbia Marcelka az za bardzo ale ostatnio czesto go od małego odpedzam bo boje sie by go nie zaraził bo przeziebiony był,po czym złapała go jakas jelitówka i znowu intensuwniej go odpedzałam,teraz znowu zasmarkany i moze te kupy tak w formie protestu:crazy:
Dziewczyny ciąża była niezłym balastem i lekko nie było ale jak ściskam te moje malenstwo to chce sie miec ich jeszcze wiecej i jeszcze:-DAle rozsadek podpowiada ze dosc
 
reklama
Ania a może wkleisz zdjęcia dziewczyn w kieckach i Twoje, bo jestem ciekawa efektu samodzielnego szycia :-)

Beacia, fajnie że Marcelek ładnie przybiera i macie spokój z bezdechami. A co do zazdrości, też się obawiam, że moje kochane maleństwo zmieni się po narodzinach siostry. Na razie zapowiada że będzie grzecznie pomagać i dzielić się, ale znam ją i wiem że różnie bywa. No ale trzeba być dobrej myśli, ma mój charakterek więc... :sorry::-D

A ja już się sypię jak stare próchno :-D:-D chodzę jak pingwin, tzn po południu do wieczora bo wcześniej jeszcze jest ok. Zaprowadzam Julkę do przedszkola i wracam do domu zmęczona i zasapana jak stara babcia. Brzuch mi opadł jakiś czas temu, miałam 103 cm, a od tamtej pory ledwo 100 chwilami 99. Z Julką szłam do porodu było jakoś 104cm. Przytyłam ok 11kg. Obawiam się, że znów nie będę mieć pokarmu, bo cycki miękkie jak flaki, nic a nic nie przytyły w ciąży, ale tym razem w depresję z tego powodu raczej nie wpadnę bo już wiem co mnie czeka. No i odliczamy czas, jeszcze ok 3,5 tygodnia, ale czuję że może ten czas się skrócić. Jutro usg i mam nadzieję się dowiedzieć, że wszystko jest dobrze.
 
hej

dziewczyny u nas też czasu brak.... remont w pełni wiec my na wygnniu męczy mnie brak własnego konta..
Sąsiedzi umilają nam życie skarżąc sie w społdzielni mieszkaniowej że głośno i brudno tym bardziej że zmywam klatkę za każdym razem....ale pieprze to barany a jeden najgorszy znad przeciwka.... zrobił uwagę że na trawie piach leży i przez to na wiosne trawa nie urosnie.... a że psy i koty srają to jest ok..... ja im dam na wiosne bede zglaszac ze koty w piaskownicy sikaja niech wymieniaja coraz bo jak nie to do sanepidu zadzwonie....
'i tak zamiast sie cieszyc remontem to czlowiek sie wkurza do n potęgi na poduszkowce i poduszkowców barany...
nadal jeszcze pracuje ale od 1 listopada powiem dość też chce poleniuchować w piżamie przez cały dzień....
pozdrawiam

i dziewczynki czesciej zagladajcie ewci i stoopie i wilsonki i naszej modatorki nie słyszałam wieki

pa
 
daisy nie ma to jak upierdliwi sąsiedzi, współczuję. Mam nadzieję, że po skończonym remoncie pokażesz zdjęcia :-) te z FB są przerażające, ja nie cierpię remontów, a czeka nas łazienka do robienia, ale to za parę lat zanim uzbieramy kasę:-D No i oszczędzaj się, ja nie żałuję że poszłam na zwolnienie, przynajmniej się trochę wybyczyłam. Choć do połowy września i tak co dzień byłam w pracy, bo pracoholiczka jestem :-p
 
Hej laseczki!

Wzywana stawiam się na miejscu :-)

U nas po staremu. tylko choróbsko nas dopadło. Adik zakatarzony, Tomiemu coś po tylnej ścianie gardła spływało bo kaszlał tylko po położeniu spać i po przebudzeniu. A ja mam 37*C, katar i ból gardła, ale raczę się herbata ze świeżym imbirem i miodkiem prosto z pasieki więc już mi lepiej. Do tego zupka dyniowa z imbirem i czosnkiem (Beata przepis na odpowiednim wątku :-D).

Poza tym dużo pracy, a że chłopcy od wtorku w domu więc jeszcze ich na głowie mam ;-)

Daisy współczuję, ale i gratuluje remontu. Też bym chciała wreszcie wyremontować swoją łazienkę. Niestety musimy najpierw w auto zainwestować, bo do naszego niedługo więcej dołożymy niż jest warte.

Fioleciku GRATULACJE!

Beatka wytrzymaj jeszcze trochę w dwupaku!

Ania skoro taka zajęta to może już trzeba zacząć kartki świąteczne produkować :-D

Trzymajcie się dziewczyny (i to mocno bo strasznie wieje) :-)
Buziaki!
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny co tam u was? Beatko jak sie czujesz? Ja zdam relacje co tam u nas wieczorem bo teraz pisze z tel. Pozdrowka!


Edit

Tak więc mamy wieczór, no i czekam czy w końcu odbędzie się ten mecz czy też nie :-) Tak na marginesie to straszna wiocha...

U nas jakos leci. Kacper jest po testach. I nic nie wyszło.. Heh tylko ciekawe skąd objawy. Na wiosne zawsze ma katar, wysypke na twarzy. Do wiosny coraz blizej wiec zobaczymy..

Z Kinią też lepiej. Badania krwi nic nie wykazały ale droga prób i błędów wyszło że ma alergie na RUMIANEK I KOPER tak więc wszelkie herbatki z tymi ziołami odpadają..
Mała jest cudna, spi praiwe całą noc, w dzień się smieje , bawi się, jest cudna.
Mały troszkę rozrabia. Ma nowego kumpla w swoim wieku (syn nowej dziewczyny naszego przyjaciela) też ma na imię Kacper który jest strasznym rozrabiakom i nasz łapie od niego brzydkie zachowania.
A tak poza tym to u nas wiecznie czasu brak, non stop coś wypada więc bb niestety poszło na bok. Ale myslami jestem z Wami :-) Buziaki!

No i parę foteczek :-)

IMG_0107.jpgIMG_0168.jpgIMG_0142.jpg
 
Ostatnia edycja:
Patra-foteczki śliczne:tak:
Ewa- kartki juz planuję. Muszę "tylko" najpierw naprawić drukarkę:baffled:
Beatko- zdjęcia z wesela własnym aparatem nie zrobiliśmy ani jednego:-(Czekamy w dalszym ciągu na te od fotografa pary młodej:tak:

Fioleciku- co u Ciebie? Jak dzieciątko?

Na koniec się chwalę- dwa dni temu testowałam, dziś test powtórzyłam i są dwie kreseczki!!!!!!!!! Oby tylko wszystko było ok.

Buziaki!
 
ech a ja leze i leze i nic mi sie nie chce, w czwartek ide do ginki, na usg zobaczymy co u maleństwa
jak dotąd co wizyta to gorzej, no ale czas teraz na lepsze wieści - marzenie mam taie, że krwi juz nie ma, a kosmowa znow sie przykleiła

dmuchawiec super :-D to co czerwcówka? bylybysmy znów razem na forum
 
Witam w piękny słoneczny dzień :-)

Dmuchawcu - Gratuluję!

Pati - u nas też "ten drugi" (Adik) był całkowicie bezproblemowym niemowlakiem :-)

Za to ostatnio Adamo cokolwiek chce to ryczy i obojętnie czy chce żebym mu podała zabawkę z półki, coś do picia czy włączyła bajkę. Najpierw jest prawie płacz "Łeee... Ja chcę...", dopiero potem jak mu powiem, żeby powiedział spokojnie, że mu dam to o co poprosi to zgłasza się (nawyk z przedszkola) i prosi ładnie :-D

No i nie omieszkam się pochwalić :-D:-D:-D:-D Byliśmy w przedszkolu na rozmowie z panią wychowawczynią.
Teraz 5-latkom robi się tą diagnozę gotowości szkolnej czy jak to się tam nazywa. W tej diagnozie badane jest chyba 8 obszarów takich jak: sfera emocji i społeczna, zdolności matematyczne, sprawność ruchowa, zdolność podziału zdań na wyrazy, tych na sylaby i głoski, rysowanie po śladzie, znajomość zasad i reguł ogólnie obowiązujących i na drodze, znajomość godła i hymnu Polski, znajomośc podstawowych informacji o sobie (Imię, Nazwisko, Adres...), zdolność formułowania zdań na jakiś temat itd... w sumie 4 strony różnych umiejętności.

No i teraz chwalę się! Tomi w skali gdzie 60% to norma (typowy 5 latek) a 100% wybitnie (że hoho) tylko w jednej sferze osiągnął wynik 75% (sfera emoconalno-społeczna). W pozostałych wynik był powyżej 80%, w sferze sprawności ruchowej 90%.
Także teraz jesteśmy na etapie szukania dla Tomcia odpowiedniej szkoły, najlepiej z 1 klasą samych 6-cio latków.

Pozdrawiam laseczki!

Beatko!! Hop hop! Czekamy na jakieś wieści!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry