reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Uch, ja też dziś miałam nerwa związanego z moim pracodawcą:wściekła/y: Uchyla się skurczybyk od odbierania ode mnie korespondencji:szok: Dziś wrócił do mnie list polecony, który wysłałam do biura firmy 22 grudnia ze zwolnieniem lekarskim w środku. Nie odebrał podwójnego awizo :angry::angry: Wysłałam go dziś ponownie, tym razem na adres siedziby spółki.
Ja wiem, że szef mnie nienawidzi za to, że jestem na zwolnieniu. W listopadzie kończył mi się urlop wychowawczy i myślał, że mnie zwolni (co z reszta zrobil przysylajac mi PIT11 i wyrejestrowujac mnie z ZUS, pozniej to odkrecali) a tu ma zabawę od początku i do tego jeszcze musi zapłacić za 33 dni zwolnienia:baffled:

W ogóle to czuję się dziś do niczego. W dzień mialam zawroty głowy a po pościeleniu łóżka dostałam takiej zadyszki jakbym przebiegła z 10 km:baffled:
 
reklama
Dobra spadam spać. Napisalam na chyba ośmiu wątkach i co spojrzę na strone główną to ostatnio pisała Kaśka i Kaśka. Jak nie piszę to nie piszę a jak juz zacznę to opanowuję Wam wszystkie wątki. :tak:
Dobranoc!
 
Anika
mam nadzieję że mimo wszystko jakoś ci się ułoży w pracy... na razie się nie denerwuj bo to nie służy dziecku, a jak wrócisz po porodzie to może jej już nie będzie... teraz myśl tylko o dziecku bo ono jest w tej chwili najwazniejsze
wiem że cię to martwi bo brak pracy jest okropnym problemem bo sama go mam ale dziecko wyczuwa stres a to nie jest mu potrzebne
AsiaJan
pracowałam rok na produkcji i wiem jaki jest zapiernicz i nikt się z tobą nie liczy.. ciągle źle ciągle mało koszmar.... powiedziałam sobie nigdy więcej takiej pracy, chyba że nie będę miała co dać dzieciom jeść...

widze że większość będzie mieć problem z praca po odchowaniu maluszka, ja zresztą tez będę szukac pracy a to łatwe nie jest, mieszkam na zadupiu, żadnego doświadczenia po studiach, pracowałam w miejscach z których doświadczenie do niczego mi się nie przyda więc lekko nie będzie jeszcze z ponad roczną dziura w życiorysie:dry:

Kaśka
właśnie jak weszłam rano na forum to na każdym pisało tylko Kaśka i Kaśka:-D:-D:-D

ja dziś się wybierałam do lekarza, bo mi się duphaston skończył, dzwonię do przychodni a on jest cały tydzień na urlopie!! nie chcę przerywać sama brania tego leku więc się zarejestrowałam do pewnej lekarki za którą nie przepadam, mam nadzieję że nie zrobi problemu i wypisze mi receptę, ide na 12 ale wcale mi się nie chce do niej iść

codziennie wieczorem mam bóle głowy nie wiem może to pełnia księżyca na mnie tak wpływa, choć nie wiem co ma jedno z drugim wspólnego:confused:
 
Witam
Ja mam dziś usg i tak jakoś dziwnie się boje aż nie wiem dlaczego :dry::confused:
I to jeszcze na 12 jak by wcześniej nie mogli ehh ja się do tego momentu tak zestresuje
miałam jedno w 8 tyg i tak się nie stresowałam jak teraz straszene aż na męża już krzyczę
 
Witam i ja.
Ależ drukujecie Babeczki, nie idzie nadrobić. Może któraś z Was, często się udzielająca, na koniec każdego dnia napisze jakieś streszczenie ;-):-D

U nas ok, Emilka skończyła 2 latka, mieliśmy imprezkę. Poza tym ja czuję sie w miarę dobrze, choć jestem wiecznie niewyspana, dziś mała zgotowała mi pobudkę o 5 rano, a na 7 szłam do pracy, ledwo dycham.

Pozdrawiam i głowy do góry. Ja mam gina za tydzień.:tak:
 
Witam Ale na produkowałyście ja wczoraj walczylam z okropnym kaszlem corki a dzis od rana bardzo smutne wiadomosci dzwonila moja kuzynka ze zmarł mojego ojca juz jedyny brat a ja nawet nie bede mogla pojechac bo co zrobie z chorym dzieckiem a musimy jechac jedyne 400 km:no::no::no::no::no::no:
 
Nooo..... mi tez ciężko za Wami nadążyć :-D. Niby zaglądam kilka razy w ciągu dnia, ale i tak jest ciężko ;-).

Ja być może dzisiaj będę mieć rozmowę z prezesem. Już się boję co to będzie :shocked2:. Mam nadzieję, ze okaże dobre serduszko i da mi chociaż umowę na czas próbny, tak, żeby przedłużyła mi się do dnia porodu :sorry:. Głupio byłoby zostać teraz bez świadczeń zdrowotnych i bez mozliwości pobrania zasiłku macierzyńskiego :-(. Zobaczymy co będzie...

izabell96,
trzymam kciuki za Twoją wizytę. Napewno wszystko będzie dobrze. Ja mam teraz najbliższą kontrolę 19 stycznia.

Miłego dnia Lipcóweczki :-).
 
Witam Was, u mnie też nie najlepiej. Dzis mąż mi powiedzial, że dowiedział się, że chcą go zwolnic z pracy. No to fajnie będzie. Chociaz nie pwiem, ostatnio był juz bardzo zestresowany. W nocy nie mógł spać. Ciągle w jakiej delegacji. Dzis tez juz o 4.00 wyjechał, a tu taki numer. Ale żyć trzeba. Na razie sie sprawdza: Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Moze tym razem tez tak będzie...:-(
 
Kaśka74, u nas tez podobna sytuacja, a właściwie to jest tak, ze mąż już musi szukać nowej pracy :baffled:. Dlatego mam nadzieję, że chociaż mój prezes da mi taką umowę, abym miała pracę przynajmniej do lipca, bo jeśli się nie zgodzi, to od marca/kwietnia też będę bezrobotna :baffled:.
 
reklama
Do góry