Vioreczka - czasami tak bywa, że ludzie nas nie rozumieją, myślą inaczej niż my... ja mam w drugą stronę... odkładam wizytę u lekarza ile się da. Jak Tomi tak kaszlał (przez katar), to wszyscy w koło (babcie, dziadki) "delikatnie" dawali mi do zrozumienia, że powinnam iść do lekarza itd. a najbardziej wkurzały mnie teksty, że na ten kaszel to jakiś syrop by się przydał, a on gardło miał zdrowe!
No ale taka już rola matki - robić to co intuicja podpowiada i co wg. nas jest najlepsze dla dziecka, a głupie komentarze innych wpuścić jednym uchem a wypuścić drugim :-)
Ide położyć Adama i obrać pieczarki - dzisiaj pieczarkowa z makaronem Dzieci lubią.
No ale taka już rola matki - robić to co intuicja podpowiada i co wg. nas jest najlepsze dla dziecka, a głupie komentarze innych wpuścić jednym uchem a wypuścić drugim :-)
Ide położyć Adama i obrać pieczarki - dzisiaj pieczarkowa z makaronem Dzieci lubią.