reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Hej dziewczyny. Nie nadrabiam Was bo jak na razie nie mam czasu. Wczoraj wróciliśmy. Wycieczka super, pogoda dopisała. Wczoraj zaczęło padać więc stwierdziliśmy, że jedziemy tylko do aqua parku w Krakowie i wracamy i tak też zrobiliśmy. Tomi na basenie się przewrócił i bolała go noga. Przyjechalismy do domu. Jak siedział by,lo ok, ale jak miał na niej stanąć to ryk... zdecydowaliśmy, że jedziemy do szpitala na rentgen no i okazało się, że złamana :/ a gipsową szynę do połowy uda... Sama noga nie boli go tak bardzo, ale jest płaczliwy, bo musi siedzieć cały czas i nie może się ruszyć :/ lekarz stwierdził, że 4 tygodnie w gipsie ma być. W piątek idziemy na kontrole do przychodni.

Adamo natomiast marudny jak nigdy - chyba wreszcie te dolne 2-ójki wychodzą. Teraz na szczęście babcie zabrały chłopaków na spacer. adam zaraz wróci to pójdzie spać, a co z Tomkiem to nei mam zielonego pojęcia :/ tak bardzo mi go żal... na szczęście spał ładnie - obudził się o 3 bo chciał siusiu, a później o 5, bo chciał, żebym koło niego usiadła... i spał do 7.

Perspektywa 4 tygodni w tym gipsie wcale mi się nie podoba...

Buziaki!
 
reklama
Cześc mateczki wariateczki!

Trochę mnie nie było, ale to przez to, że:
1. Mały to świrek i non stop trzeba go mieć na oku. Uwielbia wspinaczki i ekstremalne sprawy, głupoty mu tylko w głowie, zresztą pewnie ma to po tatusiu :-D Bo ja to wyjątkowo poważną osobą jestem :-D
2. Dałam bratu lapka, bo znowu wyjechał na turniej, tym razem jednak jako trener a nie zawodnik. No a jego komp się - brzydko pisząc - spierdzielił i lipa. W ogóle odpalić nie chciał. Dodam, że owszem był podłączony do prądu! Ale wicie co?!!! Sama go naprawiłam :-D Więc oto jestem! Wystarczyło poodpinać pare kabelków, zresetowac jakieś tam pliki i się udało :-D ciekawe na jak długo hehe

co tam u nas słychac?
A no małemu idą 3 dwójki. Tylko górnej, prawej narazie nie widać. Podobnie miał z jedynkami. Pierwsza mu sie przebiła w czerwcu, a miesiąc później, w ciągu tygodnia wyszły 3. Pewnie teraz będzie podobnie. Teraz łobuz słodko śpi.
A tak poza tym to nie narzekam, jakoś żyjemy :-p

kamlotka fajną miałaś przygodę z policjantami hehe. Ja to często radiowozem śmigałam, ale to przez robote. Na różne materiały filmowe, czasem mnie do domu odwozili. Oczywiście nie przez to, że narozrabiałam, ale po prostu z dobrych chęci :-D Pamiętam jakie miny sasiedzi mieli :-D Podjeżdza radiowóz, a ja wychodze hehe
A policjant tez człowiek :tak: Pożartowac też sobie lubi. Ja kiedyś kreciłam z Grupą Szybkiego Reagowania materiał w lesie. Robiliśmy sceny pościgu, ataku na policjanta i zatrzymania . Gdy skończyliśmy nagrywać to Ci mówią: "No to teraz robimy scenę gwałtu!". I wszyscy patrza na mnie (Było 6 policjantów plus ja i operator kamery) i słysze: "No Pati to Ty będziesz ofiarą" I zaczęli mnie gonić. Oczywiście tego w planach nie było :-D Wesoło było.. Kiedyś mnie kajdankami nawet skuli.W sumie to po pewnym czasie byliśmy jak starzy znajomi. Do dzisiaj, pomimo tego, że już nie pracuje w tv, utrzymuję z nimi kontakty :tak::tak:

dobra ide poczytać was dalej, ma trochę do nadrobienie a póki co lukłam tylko na posty z tej strony :zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Witam i ja.
Ewa- wspólczucia, biedny Tomuś...:-(4 tyg w gipsie masakra jakas, no ale takiemu Tomusiowi można juz co nie co wytłumaczyc a n.p takeimu rocznemu smykowi nie bardzo, poza tym 4 tyg to badzo duzo, bardzo spowalnia rozwoj malucha ktory uczy się chodzić, mój wlasnie w przeciagu 4tyg nauczyl sie perfekt chodzic, a przez takie 4 tyg w gipsie musialby sie uczyc na nowo.

Ania- ooo Zosia tez widze łobuz, mój na szczescie kupą sie jeszcze nie bawi, na szczescie bo tak smierdzą ze bym chyba zwymiotowala:-D
Jescze gdyby ten moj kacper tyle do południa nie marudzil bylo by ok, no i dzisiejsza noc masakra jakas budzil sie co chwile...
A wogole zrobila sie z niego taka papuga wszystkich nasladuje, bylam z mama na zakupach i jak wracalaysmy maly był jak na niego dosc spokojny w wózku i szła taka babka z kolesiem i głosno się smiali, a ten łobuz zaczal ich udawac i tez udawal ze sie smieje mały aktor, wesoło z nim mamy.

Nic uciekam, bo maly mi się cisznie do kompa nic nie mozna zrobic przy nim papa:*
 
Ewo no to faktycznie żal Małego, oby 4 tyg szybko minęły....

Ja już rano wstawiłam mięsko, polędwiczki duszone w piwie z rodzynkami, do tego frytki i obiad będzie

Ale dzisiaj u mnie wietrznie, przez to zimno, na dworzu nie byłyśmy i raczej się nie wybieramy, bo strasznie wiatrzysko dzisiaj

adddaaa to może rośnie Ci mały aktor :rofl2::rofl2: Moja to przeważnie gesty papuguje, np jak ktoś rusza rękoma




.....................................................................................

A tu nadal cisza i spokój.....
 
Ostatnia edycja:
witam się, nie mam czasu teraz na neta. Mogę wejść i prędko podczytać, ale na pisanie czasu brak, taki ruch już w pracy.
U nas wszystko dobrze, Julka jest na etapie plucia jedzeniem, więc posiłki nie są przyjemne. Ja jestem przemęczona pracą po 9h, teściowa mnie dobija, M wspiera, a córcia daje masę radości. Wciąż mamy tylko 6 ząbków, coś tam się wykluwa ale baaardzo powoli.
Trzymajcie się kochane !
 
Hej kochane:-)
W koncu udało mi sie was nadgonic na głównym bo miałam z tym mały problem,ale juz jestem i obiecuje poprawe.
Ale widze ze dzis tu pusteczki i strazy ani widu ani słychu:baffled:
A u nas jakos tam leci,praca,dom i mały łobuziak ktury sie w ogóle nie słucha,nic nie skutkuje powiem spokojnie,nie słucha,krzykne czy powiem stanowczo i tak nie działa,on i tak robi swoje,jak sie na cos zawezmie to nie ma bata na niego:baffled:.A jaki to złosnik jak mu cos nie przypasi,po kim on taki wsciekły to ja nie wiem bo przecierz nie po mamusi:-p.
Maylaszku pytałas kochana jak nasze alergie niestety cały czas walczymy.Obecnie z powikłaniami poszczepiennymi:crazy:wysypka juz 10 dni i zrobiły mu sie szorstke poliki a juz dawno takich nie miał.Do tego nastepny skutek uboczny to równiez juz 10 dni katar:no:A poza tym mamy za soba ige na mleko i według moich odczytów jest ok,ale ze nie zawsze jest miarodajne to przed kolejna wizyta mamy podawac jogurt naturalny i sie zobaczy czy bedzie pogorszenie,mamy juz za soba jedna nieudana próbe podania nabiału.
EWA współczuje małemu i tobie.Szkoda Tomeczka strasznie:-(
ADA u nas podobnie,smarkaty co zobaczy to nasladuje,oczywiscie to co nietrzeba przedewszystkim:dry:
KAMLOTKA to miałas przygode fajna z radiowozem.Nie dziwie sie ze cie chcieli wyrywac:-)
Dmuchawcu juz jestem i bede pisac:tak:A Zosienka widze juz chce sama sprzatac swoja kupke:-D.Mi Alan ostatnio wyciagnoł szczotke od kibelma i szorował swoja wanienke,oj tez mam juz pomocnika,nie musze sama sprzatac:-).
Kochane mogłabym tak pisac jeszcze do karzdej ale mykam spac bo jutro po 6 pobudka i mały jeszcze ze 3 razy sie obudzi,jesli tylko obudzi bo jeszcze moze sie pół nocy przewiercic i po mnie wyskakac.
Pozdrawiam Was wszystkie i sciskam a wiecej jutro poskrobie,a moze i na warte sie załapie jak nie padne.
Pa pa tki.
 
Witam!
Ale jak to? Jako pierwsza :szok: ?????? No proszę mi się tu odmeldować, po kolei!
Maylah, Ania, Justysia, Ewa, Adudz, Fioletowa, Annie, Ada, Beatki, Patra, Iza Iwonka, Gobiaz, Stopi.................. i inne :rofl2:

U nas noc ok, jak zęby nie męczą to Mała śpi spokojnie. Pogoda taka nijaka, ja wybieram się do mamy jak tylko moje dziecko się obudzi.

Beacia82 no to mały pomocnik Ci rośnie. Moja bierze wacika mamusi i sobie buzke przeciera :-D pęsetę ostatnio do oka pchała :szok::szok: a sztyftem też się smaruje, na szczęście zamkniętym, już nie wspomne o kremie, jak zobaczy też muszę trochę dać, bo buzię musi posmarować :-D:-D
Ach te dzieciaczki, ile radości dają swoim rodzicom...... :-):-)

No i śmigamy coraz lepiej, jednego dnia tylko od mebla do mebla, a na drugi dzień z pokoju do pokoju już idzie :tak:

Pozdrawiam wszystkie mamusie, te podczytujące też ;-);-)
 
Witam

ja melduję,
ze głowa tak mnie boli ze nawet siły czytać niema :zawstydzona/y:

a wczoraj cały dzień miałam jakiegos powera aby sprzatać
i dzis naet tez ale głowa tak mnie roazbolała z erazem z nikola udam sie na małą drzemkę :tak:
 
reklama
Wywołana melduję się!

Cześc matki wariatki!

U nas kolejna noc z rzędu trochę kiepściutka. Niech mu się juz te dwójki przebiją :angry: Do tego męzul sie rozchorował, ma kaszel, katar,bóle głowy.. Mnie już zaraził bo się kiepskawo czuję. Wczoraj miałam goraczkę, gardło też zawalone i łepetyna mi pęka. Oby tylko mały się od nas nie zaraził :baffled:
Wszystko przez ta pogode w kratkę. Raz ciepło, za chwile zimno, wieje itd. Wrr..

O myślałam że coś popisze a ta mała wiercipięta już sie budzi :baffled: Aż 15 minut pospał :crazy: Miłego dnia!
 
Do góry