reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

reklama
szczerze mówiąc to ja już od kilku dobrych miesięcy się wybieram na basen z Nikola i dojść nie mogę wiec jak byś się wybierała to daj znać to się umówimy
 
hej laski
sorry że tak nie zaglądam ostatnimi dniami, ale kuruję się po operacji, wszystko ok, ale niby siedzę w domu, a do kompa nie ma jak usiąść...
 
HELOL laseczki :)

ja tylko na chwilke bo spadam na fitness...mezul zostaje z jonim w domciu:)
wybieramy sie w koncu do PL jak dobrze pojdzie to 3ciego i dan bedzie tam ze mna tydzien a drugi zostane sama...tzn z Jonim i bede wtedy w Tarnowskich Gorach...wiec dziewczyny mussimy sie soptkac...bede tam od 10tego:)
lece i odezwe sie potem :)

PS...a moze i do mnie ANIU bo balagan a u mnie power jakos wyparowal :D
 
hej dziewczyny
u nas w miare ok. Mari zdrowa tylko na cialku ma takie ala babelki jak od ugryzienia, pojawily sie jak dwa i pol tyg temu bylismy u tesciow i bylo tam mnostwo komarow, mnie pogryzly stasznie i stwierdzilam ze Mari tez ale teraz juz nie wiem co to jest bo nic jej nie schodzi, ma bordowe bable.
jutro idziemy na wizyte u pediatry z wynikami (robilam badania bo w anglii ani razu nie miala moczu czy krwi badanej) no i sie zapytam o te krostki.
Mari zasuwa po calym mieszkaniu, w nocy kiepsko sypia odkad maz wyjechal, ja zreszta tez.
szukam pracy oczywiscie po znajomosciach bo inaczej nie ma szans, na decyzje o kuroniu musze czekac jeszcze 2 miechy. powiem wam ze chcialabym wrocic do pracy bo juz troche mi dokucza siedzenie w domu. moja mam upiera sie ze zostanie z mala ale zobaczymy czy ja sie zgodze bo ma problemy z sercem wiec ciezka decyzja.
co jescze....ciagle brak czasu
pozdrawiam wszystkie
buziaki
 
helloooo Dziewczyny :)
Ja na chwilkę, bo padam.
U nas podobnie jak u niektórych z Was... częste marudzenie i ciężkie noce :/ U nas też Mati ostatnio próbuje wchodzić na wszystko, włącznie ze stołem :o Tak poza tym, to jest coraz mądrzejszy i samodzielny. Pójście do żłobka przesunęło nam się do przyszłego tygodnia. Ale jakoś dajemy radę.

Kamlotka- ja dawno temu widziałam takie maleństwo na balkonie przy kwiatkach. Też mi nikt nie wierzył, że to koliberek- chociaż możliwe, że to właśnie ten drugi ptaszek.

Izabell- pisałaś kiedyś, że byłaś na jakiejś zatłoczonej plaży w Gdańsku. A gdzie zawsze jeździłaś? Ja jestem prawie co roku w Gdańsku i teraz też byliśmy. I jeździmy na super plażę. Albo na Stogi i idziemy parę minut jeszcze w prawo. Albo jedziemy jeszcze dalej od Gdańska do Górek Zachodnich i tam już jest całkiem mało ludzi. Także polecam :)

Całuski:*
 
olcia85 to dziwne zwierzątko to niby ćma i wygląda jak koliber, mówi się o nim polski koliberek. A na Stogach mam babcię i jak jedziemy nad morze to tylko tam :tak::tak:
 
Czesc Babeczki!

U nas jak zwykle - mąż poszedł do pracy, Zosia zasypia, ja w domku sprzatnęłam i liczę na chwilkę odpoczynku teraz.

Beatko- a kiedy maż do Was wraca? Współczuje rozłąki!

Olciu u mnie to samo- juz czasem nie daje rady z ta małą marudą, cierpliwośc mi się kończy. Ze stołem podobnie, z tym, ze ja mam w pokoju taki niski stolik do kawy- Zosia wchodzi na łóżko, a z łózka na stół, siedzi zadowolona i woła mnie: "mama!"
A w ogóle ostani robiła kupe na nocnik i na chwilke wyszłam z pokoju, wracam, a ona ma kupe w jedej i w drugiej ręce:szok::szok::szok::baffled: do ego pociaga nosem i sie krzywi (co znaczy, ze zapach jest brzydki:tak:) Szorowałam te łapki mydłem 3 razy!!! No szok z tymi dziećmi:-D
 
reklama
Witam i ja

No gdzie się Laseczki podziewacie? :sorry2::sorry2:

Aniu no to masz przeboje z tą swoją Zosią :-D Tylko poczekaj jak Jasio dołączy do niej :tak::tak::tak:



W ogóle zapomniałam Wam pisać o ostatniej sobocie, a mianowicie byliśmy w 7 osób na imprezie (już nie pamiętam kiedy byłam gdziekolwiek na imprezie, chyba na swoim panieńskim, no chyba że czegoś nie pamiętam) no i wracamy tak po 3 i już prawie na miejscu zatrzymuje nas policja, ja oczywiście kierowcą byłam, zaraz panika bo zapomniałam prawa jazdy, no to zapraszam do radiowozu i się zaczęło małe przesłuchanko, wyszło do tego to że nie widnieje w rejestrze osób uprawnionych do kierowania (????????????) Młody policjant oczywiście strzelał bajera :-D:-D:-D:-D:-D Dzwoniłam do domu żeby tata mi je dowiózł, nie odbierali, wkońcu M zadzwonił po kolegę, żeby z nim pojechał po nie, my czekamy, czekamy i jak Panowie się dowiedzieli skąd on jedzie to stwierdzili że ssami ze mną pojadą (kolega był już praktycznie na miejscu) No i pojechaliśmy do moich rodziców bo tam zostawiłam, a ten Młody że teraz mnie w las wywiozą i takie tam (!!!!!!:baffled:) Myślałam że Policjanci są bardziej poważni, ja do tego krótka czarna sukienka, wysoki obcas, to se chciał pobajerować :-D:-D:-D:-D:baffled: No i w sumie pokazałam im to prawko, odwiezli mnie do auta, mandatu nie dostałam i taka to moja przygoda w radiowozie, zresztą pierwszy raz siedziałam :-D:-D:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry