reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Witajcie!

U nas po uczuleniu śladu nei ma za to z brzuszkiem coś nie tak... wczoraj rano Tomi zrobił rzadszą niż zwykle kupkę, ale powiedzmy, że "w normie". Nic szczególnego, czasem się takie zdażają - tym bardziej, że dzień wcześniej jadł kapustę kiszona do obiadku. Ale to co się stało wieczorem :/ za przeproszeniem w kąpieli jak puścił bączka-kleksa to musiała nastąpić natychmiastowa ewakuacja!!!
Po prysznicu normalnie poszedł spać - mówi, że nic go nei boli, że wszytsko ok.... ale w nocy zwymiotował całą kolację :/ nawet nei wiem kiedy, dopiero nad ranem jak Adamo się zbudził to zauważyłam, że moje dziecko zarzygało pół łóżka i ścianę :/ teraz od rana wszystko zostaje w brzuszku. Jak na razie była jedna kupka - dalej rzadka prawie woda :/
Daje mu pić sok marchewkowy z kieliszka - żeby na raz nie za dużo, na śniadanie dałam mu tylko płatki kukurydziane - bez mleka. Zaraz pojdziemy na spacerek to kupię mu jakiegoś bananka i chrupki kukurydziane... Myślicie, że mogę mu podać leciutki rosołek z gotowaną marchewką na obiad? skoro nie wymiotuje, to nie powinno zaszkodzić nie? dodam, że ma apetyt i chętnie by wpirzył wszystko co by tylko znalazł :/

Ehhhh... te nasze dzieciaki...
Aniu życzę powodzenia w "mlecznych eksperymentach"
 
reklama
Witam!!!
jestem tu nowa (z odzysku) i mam pytanie czy przyjmiecie mnie, mamuske marnotrawna znowu do swojego grona? :-D

Niestety nie zdaze was teraz nadrobic (maly wstal ale cisnie kupe wiec mam jeszcze minutke:-)) ale melduje za mam juz internet i teraz bede was juz czesciej meczyc.

Pewnie i tak nie tesknilyscie ale ja uparta jestem i tak bede pisac:-p Chyba ze spotkam sie ze stanowczym protestem :-)

PS W kazdym razie ja sie za wami stesknilam, juppi jak dobrze miec internet a teraz lece do przyjemnosci jakie na mnie czekaja w pampersie :-D
 
Witajcie :-)


Annie, witaj z powrotem, :-):-):-) Jak tam mieszkanko?

Dmuchawczyku, ja tez mam nadzieje,ze to nie skaza:-(, u nas na szczęście już minęła, ale na 100% to nie wiadomo czy on ja miał, bo miał trądzik, wiem,ze sa jakies testy Igu, czy jakoś tak , które wykrywają czy to skaz, ale podobno drogie

Ewuniu, oj współczuje przezyc z Tomeczkiem, moze jakiś wirus,oby nie, albo cos mu zaszkodziło, najlepiej zeby duzo pił, a rosolek jak nie tłusty, to chyba nie zaszkodzi


Stopi, super ,ze Lenka juz zdrowa:tak::tak::tak::tak: a co do aqntybiotyków, ja tez słyszałam,ze nalezy je brac do konca

a ja wam powiem,ze w srode byłam na aerobiku takim zwykłym iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii nie moge chodzic, moje łydki tak mnie bolą, ze chodze skurczona jak stra baba, maz sie ze mnie smieje, a mnie naprawde strasznie boli:-D:no::szok: juz drugi dzien

a i Filip dotsał taki fajny rowerek od mojej kolezanki, po jej synku, taki ze jak mam raczke i go pcham, a on nie wyleci , bo jest taki szczebelek jak w hustawkach, i super, bardzo mu sie podooba, robi sobie "brrruuuuummmm"
cos takiego:
Rowerek trójkołowy Wiewiórka WYPRZEDAŻ kurier (1003614637) - Aukcje internetowe Allegro

no wlasnie co sie dzieje z Dzastinką? Vercikiem?



 
Witam się i ja:-)
Ja tak szybciutko, bo Mati śpi i się pewnie obudzi...:sorry:

Aniu- u nas też z brzuszkiem nie ma problemów:eek: Nic a nic. Objawy są podobne do tych od Zosi. Jak pozwolę sobie na więcej nabiału albo Mati coś zje, to najbardziej widać na policzkach i za kolankami. Ja też się zastanawiałam nad kozim. Ale sama nie wiem. Muszę się przejść do lekarza...

No właśnie nie wiem za bardzo co zrobić. Mati jest dalej na cycku- rano i wieczorem. Oprócz tego zjada sinlac i normalne inne dania. Ale innych posiłków mlecznych nie dostaje ze względu na skazę. Nie kupowałam jeszcze żadnego specjalnego mleka, bo Mati nie toleruje butli, więc trzymałam go cały czas na piersi. Ale chciałabym powoli go odstawiać... Hmm, i tu mam problem. Bo nie mam pojęcia ile on powinien w ciągu dnia mieć mlecznych posiłków:confused2::eek:Jeśli odstawię pierś, to nie będzie żadnego- no bo sinlac jest niemleczny. Czy mogę zamiast mleka do picia robić mu jakieś budynie, kaszki itp, na specjalnym mleku????:confused2::confused2::confused2: Hmmm, to chyba nie temat na ten wątek, ale będę wdzieczna za pomoc, plisssss:zawstydzona/y:


Annie- jaka Ty nowa???:confused2: Stara lipcówka przecież jesteś:-D

Ewa- i jak Tomi??? Kurcze, żeby to nie żaden wirus...

A do spotkania na Śląsku też się chętnie przyłączę :tak: Nie mam aż tak daleko :-)

Uciekam, bo mały zaraz się obudzi i będzie wołał jeść!
 
Witajcie!

Ja tylko na chwilke, mam jeszcze sprawy do zalatwienia w zwiazku z wyjazdem, wieczorem ruszamy :tak:

Konczymy juz 10 miesiecy

zyczymy udanej majowki, do wtorku Kochane!!!!

Pozdrawiam
 
Moja synowa już taka dorosła:-D:szok::-D:-D:-D Jak ten czas leci!!! Duzo usmiechu i zdrówka dla niej!!!! I powodzenie dla rodziców;-):tak: Udanej majowki!!!!!!!!!!!1

Olciu, Filip pije mleczko 3 razy dziennie, ok 240-270 ml za jednym razem.
Z tego co wiem, możesz na bebilonie, czy nutramigenie( fujjjjjj) przygotować budynie, albo z owocami wymieszać,albo kaszkę ryżową na tych mleczkach robić. Ja tak robiłam, póki nie przeszliśmy na bebiko
 
Dzieki za info o antybiotyku, ja zielona w tym temacie ....

DMUCHAWIEC mozna zrobci testy z krwi, czy to jakas skaza czy nie. O dokladnie o tych co pisze Maylah. Jak masz skierowanie od pediatry to za darmo powinno byc.My robilismy jak mala kup nie robila. Nic nie placilam.
NiekoniecznieZosia musi miec skaze. Zrob jej ten test.Moze ma na cos alergie, uczulenie???
Jakby miala skaze bialkowa,to by zle zareagowala na szczepionki , ktore sa z kurzym bialkiem (mialaby jakas kilkudniowa wysypke po szczepieniu) Chyba,ze na mleko tylko tak reaguje.... no albo dopeiro terazdostala tej skazy ...
A jak z tym kozim, i co probowalas??
dzieksza info o wynikach badan moczu,

OLCIA jak macie skaze zdiagnozowana , to ja bym najpierw poszla do pediatry, zeby ona zadecydowala jakie mleko dawac. Sama bym nie probowala. Chyba,ze masz jakies przemyslenia,ze tej skazy moze nie ma to wtedy bym sprobowala wlasnie jak pisze MAYLAH buynie, kaszki na danym mleku.

EWA i jak se czuje Tomi??

ANNIA witaj :-)

MAYLAH rowerek czaderski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Hej... ja tylko na chwilkę, bo zaraz kolacyjkę będziemy szamać.

Tomi OK. Właśnie wróciliśmy od moich rodziców - co prawda ich nie ma, ale jest mój brat i przyszła bratowa więc Tomcio się wybiegał po ogrodzie. Kupka przed chwilą była... dalej luźna, ale nie wodnista (sory za dosłowne opisy, no ale inaczej się nie da). Dzisiaj nie wymiotował. Mam nadzieję, że coś mu po prostu zaszkodziło (choć sama nei wiem co, bo jadł tylko to co my - nawet słodycze jak jakieś jadł to mu podjadałam) a nie żaden wirus i że jutro już śladu po tym nei będzie.

Jeśli chodzi o zatrucia to to jest pierwsze tego typu u Tomka. Nigdy nie miał biegunki. Zdażały się czasem luźne kupki, ale jedna - po jaakimś konkretnym posiłku i spokój... a o wymiotach to juz wogóle nie wspomne. Raz mi zwymiotował w aucie jak miał wysoką gorączkę i wracaliśmy od lekarza, a tak to nie pamiętam... jeszcze raz mi mleko zwrócił jak miał 4 misiące... także dla mnie taka biegunka to nowość.

Lece robić kolację.
 
reklama
Widzę weekend się zaczał :tak:

Ja juz daawno dzieciaki połozyłam... zdążyłam nawet do mojej babci podjechać po pierożki ruskie na jutro :-D:happy::rofl2: nie będę musiała mysleć przynajmniej o obiedzie :tak:

Dzieciakom bajkę przeczytał mój mąż... teraz siadamy do kolacji, a potem zakończę sprawę z klejeniem listew przypodłogowych, bo jeszcze nie daliśmy rady obkleić przedpokoju....

Miłego weekendu życzę. U nas na horyzoncie burza (od zachodu idzie - ciekawe czy dojdzie) :baffled:
 
Do góry