reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

hmmm... no właśnie te zakupy :) chyba jeszcze troszkę za wcześnie na zakupy dzidziusiowe, chociaż nie ukrywam, że zaczęłam oglądać co nieco na allegro, ale na zakupy ciążowe to już chyba jak najbardziej czas???
Ja jak dotąd kupiłam sobie ze dwie tuniczki i już czas na spodnie, bo w nic nie wchodzę :(
....aaa ostatnio kupiłam sobie detektor tętna płodu (ale dopiero zaczęłam 12 tc, więc jeszcze raczej nic nie będzie słychać - poczekam jakiś tydz. może dwa) i zamówiłam cisnieniomierz.

Mam jeszcze pytanko - jakie kosmetyki polecacie do pielegnacji ciała (wiecie rozstępy i te sprawy)
 
reklama
elo ziomalki :-)
wow ale miałam fajne popołudnie, najpierw wypas obiad wielki jak na 100 osób (moja mama ma skłonności do przesadnej gościny ale kto nie lubi jak się go rozpieszcza? :)), Tymuś wyszalał się z dziadkami a my czmychnęliśmy do kina na Madagaskar 2 i było warto. Jedynka mi tak średnio przypadła do gustu ale druga część zdecydowanie na plus! polecam każdemu :-) za to jutro jakoś nie mam weny żeby wracać do pracy, denerwuje mnie ta nowa szefowa i sam widok jej gęby odbiera całą radość :crazy:
mamusiaM na początek to należą Ci się od Nas podziękowania za listę, za poświęcony czas i wysiłek - jesteś kochana! co do jej wyglądu mi to obojętne, będzie jak będzie i tak jest git. Dodatkowe informacje, część z nich jest na wątku poznajmy się i chyba szkoda je powielać
Sylwia ty też z pomorza? no to jakiś spend musimy zrobić!
 
agorana ja tez uważam że na zakupy dzidziusiowe to jeszcze za wcześnie, ale w pierwszej ciąży nie mogłam się ich doczekać. Teraz już spokojniej do tematu podchodzę :-) co do ciuchów ciążowych to musi być nam wygodnie więc jeśli jeansy cisną to nie ma co oglądać się za modą ;-) niestety masa ubrań ciążowych wciąż jest z innej epoki, niektóre są wprost ochydne więc ja planuję kombinować z szafą, wole kupić w normalnym sklepie rozmiar większe niż przepłacać za kawałek gumy na brzuchu :baffled: a i takie spodnie z guma można utrafić (wiem bo mam 2 pary i nie pochodzą ze sklepu dla mam)
 
MamusiaM może nie dopisujmy już nic więcej na tej naszej liście:blink:. Niech to pozostanie tylko i wyłącznie jako jasna i czytelna forma informacji na temat naszych terminów i płci. Jakby nie było mamy wątek "poznajmy się" a większość z nas powiedziała te 3 zdania o sobie.

Dzięki, że się tym zajęłaś i że poświęcasz swój czas:-):tak::-):tak:
 
Anika ja tez najchętniej zaczęłabym zaraz dzidziusiowe zakupy :) a z tymi ciązowymi łachami to masz rację trudno znaleźć cokolwiek fajnego.
MamusiaM zgadzam się z Iwon co do czytelności listy (o ile moje zdanie ma znaczenie, bo na forum jestem dopiero od dzisiaj) :)

Powiedzcie dziewczyny co myslicie o L4 w ciąży? Do którego tc zamierzacie pracować? I jaki stosunek do wystawiania ewentualnych zwolnień mają Wasi lekarze prowadzący?
 
Co myślę o L4? jeśli jest taka konieczność to oczywiście nie ma się co oglądać, dzidzia i nasze zdrowie są najważniejsze. To nie podlega dyskusji. Nie lubię jednak kiedy kobiety biorą zwolnienia na ciążę dla wygody czy z lenistwa. To przez nie później pracodawcy mają opory przy zatrudnianiu kobiet, poza tym ja chyba w ogóle nie lubię ludzi leniwych i wygodnych, nie mam zaufania do takiej osoby. W mojej pracy spotkałam się z taką "gwiazdą", byłam wówczas w pierwszej ciąży a że miałam dużo obowiązków postanowiono zatrudnić dla mnie asystentkę - docelowo miałaby przejąć obowiązki na czas mojego macierzyńskiego. I niestety trafiła Nam się cwaniara, przepracowała okres próbny i dzień po podpisaniu umowy o pracę zadzwoniła że jest w ciąży i bierze zwolnienie lekarskie. Nie wróciła już do pracy. Po roku skończyła jej się umowa i nawet nie pojawiła się w firmie. Ja pracowałam do maja, potem pojawiły się problemy ze zdrowiem i lekarz sam wysłał mnie na zwolnienie.
 
agorana temat zwolnień L4 był u nas już dość intensywnie poruszany:sorry2:. A to za sprawą iż część z nas siedzi już w domku z różnych powodów..... Ja między innymi także.:happy: Wiem, że to potężna lektura ale czasami, w przypływie wolnego czasu cofnij się w tych naszych postach. Mnie to pomaga w wielu sytuacjach.....:-)

Anika u mnie w firmie był podobny przypadek. Dziewczyna zatrudniła się 2 tygodnie później niż ja.... Brzydko mówiąc zaczęła wszystkim lizać tyłki, szefowa pożyczyła jej dość sporą sumę pieniędzy bo ponoć miała jakieś problemy materialno-domowe. Oczywiście byłyśmy na okresie próbnym cały czas. Ale koleżanka wpierw poszła na zwolnienie swoje na grypę, potem przyniosła opiekę na dziecko....I takim sposobem umowa sie skończyła. A ona potem jakby nigdy nic przynosi następne zwolnienie i zaświadczenie że jest w ciąży. No przeciez trafiło nas, zwłaszcze że to byl jeden z gorszych okresów w firmie gdy miałyśmy bardzo dużo pracy i kazda para rąk sie przydaje.
 
Ostatnia edycja:
OK dzięki Iwon jak będę miała więcej czasu to na pewno przejrzę wcześniejsze posty. Narazie niestety czeka mnie cały tydzień w pracy, więc będę na tyle padnięta, że raczej nie dam rady.
Anika właśnie dlatego się zastanawiam, bo z jednej strony przyznaję Ci 100% rację, z drugiej jednak czuję się zmęczona, śpiąca, praca mnie stresuje ... no i poprzednią ciąże poroniłam, a zaczęło się właśnie w pracy - i troche się obawiam, a jednoczesnie nie chcę zwalić wszystkich obowiązków na inne osoby.
Mój gin na jednej wizycie sam zalecał zwolnienie, a na kolejnej robił jakies problemy, więc sama już nie wiem. Wg USG z 10 grudnia moja mała fasolka zagnieździła się w nienajlepszym miejscu - przy samym ujściu, dlatego miałam zakaz seksu, luteina + nospa i oszczędny tryb życia (w tym czasie skorzystałam z urlopu), a teraz jedynie po badaniu ginekologicznym stwierdził, że z ciążą wszytsko jak najbardziej OK, więc L4 jest zbędne.
Przepraszam, że tak się tu rozpisuję, ale ja już sama nie wiem co robić :(((
 
witam:-)
widze ze produkcja idzie dzisiaj pelna para:-D:-D:-D:-D
siedze przy kompie juz jakis czas i nadrabiam,a rano przeciez bylam na forum i bylam na biezaco:-D:-D

odnosnie ruchow...
ja czuje:zawstydzona/y::tak::tak::tak::tak: i wiem na pewno ze to moja mala Rybcia:-):-)
tym bardziej ze szukalam serduszka i znalazlam tam gdzie Rybcie czulam:-p
hehe
te ruchy to taka indywidualna sprawa:tak:
oki ja mykam spac...
kolorowych snow dziewuszki:-)
 
reklama
Do góry