Czesc laski
W koncu mam czas do was zagladnac..heh..
Ewciu dziekuje, ze o mnie pamietalas
W skrocie weekend wygladal tak:
sobota- kupilam wozek, sprzatanie. Przyjechal P i powiedziala, ze idziemy na impreze (problemu nie bylo bo i tak mielismy jechac do znajomych i moja mama miala sie zajac malym). Tylko nie wie jeszcze o ktorej..
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
5 min. przed kapiela malego mowi mi ze za 30 min. musimy wyjsc ..no i juz sie wkurzylam..bo gdzie tu obrobic malego i jeszcze siebie
Na imprezie tak sie nachlal, ze wygarnal mi jaka to ja jestem niedobra, zla itd.. (czyli impreza do d...)
Niedziala- nocowalismy w domu P. Przyjechalismy do domu ok 13.. on reszte dnia spal, a ja musialam zajac sie malym (norma)
Poniedzialek- wstalam o 6.30 i siup po 7 do Gdanska glownego do urzedu pracy o przeniesienie zasilku...no i siedzialam tam do 14.. w tym czasie 5 tel. kiedy bede itd.. bo on chce jechac do siebie do domu, ale po nic konkretnego..
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
wiec nie wiem po co mnie ponagl, bo przeciez to odemnie nie zalezalo..
A nocki Jezu juz nie moge sie doczekac, az sie w koncu zaaklimatyzuje bo jeszcze troche to kopne w kalendarz dzisiaj spalam moze z 3 h... maly obudzil sie o 23.30 napil sie herbatki i dalej baiwc sie do 3 w nocy!!! Normalnie oczy to mis ie same zamykaja.. a P nocuje u siebie!! Boze kiedy ten moj chlop zrozumie, ze nietylko ja jestem od wstawania, przewijania i karmienia..
Dobra wyrzucilam swoje zale hehe