reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

EWCIAdzieki jak znajde czas to poczytam.

To z mieszkaniem macie spokuj ,fajnie:tak::tak::tak:.
Mi sie marzy na partrze salon z wyjsciem na taras z kuchnia i łazienką,kuchnia też otwarta.
Wogóle wszystkie zbednie ścianki wek,a na górze łazienka i trzy pokoje!
Na dole łazienka już jest po stronie tescia tlko kabina ,aże tam jest wąska to trzeaba 70tke,a niewiem czy takie na zamówienie robią,jak nie to coś sie wymyśli!
Tylko z tej łazienki trzeba bedzie drzwi wykuć do nazej chatki.
Małe poprawki i jest oki. ;-)!

Mess 60 tyś bo wiecej nam nie dadzą ,i trzeba sie śpieszyć bo jak bedzie trzeci o jeszcze mniej dadza!

Jak narazie jak EWO mówisz w tym kraju perspektyw nie ma .
cO TO ZA ŻYCIE JAK PÓŁ WYPŁATY ,ALBO CAŁĄ MUSISZ ZOSTAWIĆ W OKIENKU OPŁAT.A ŻARCIE TEŻ NIESAMOWICIE DROGIE O INNYM JUŻ NAWET NIE MÓWIE !!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Witam Mamuśki.

Po pierwsze Justynko gratulacje. Może ta wpadka do dziewczynka. Widzisz, pierwsze dwie ciąże planowałaś i dwóch chłopców a powiem ci że procentowo częściej z wpadek się dziewczynki trafiają. Więc życzę Ci by była to dziewczynka, wtedy ten Twój szok będzie radością jakby to była pierwsza ciąża. Dbaj o siebie, i nie dźwigaj za dużo.

Co do tych pieluszek Wickes z Kauflanda. Ja je używam na zmianę z Pampersami, raz ta, potem druga bo taniej wychodzi. Któraś z Was pisała, że pracowała w Kauflandzie i te wickesy są ceratowe,nieprzepuszalne. W zasadzie dobrze pamięta, ale są dwa rodzaje pieluch. Te ceratowe, niedobre są w wielkim zielonym opakowaniu, a te dobre, przepuszczające powietrze są w niebieskim i pisze na nich comfort. 56 szt kosztuje 25 zł. Ja na nie nie narzekam. Są jak dla mnie dużo leprze od Hugisów i happy. Bo jak są mokre to nie robia się w nich takie grudki, jak w powyżej wymienionych.

Kurcze, aż mi się nie chce wracać do pracy. Pracuje w banku jako radca. Ale kasy potrzebujemy, a podstawa niska i brak tych moich wysokich premii. Ostatnio mile mnie zaskoczyli i dali kasę za tzw wczasy pod gruszą:) Druga wypłata, więc się coś odłoży. Ale 1 kwietnia robota wita.

Co do kredytu na mieszkanie. Ja znam się na kredytach ( w końcu w banku pracuje:-)). Ja też mam takowy kredyt hipoteczny. Kierowałam się głównie niskim oprocentowaniem kredytu. Ale i tak...łącznie z czynszem sporo kasy znika z konta. Ale przynajmniej nie wynajmuje kawalerki, tylko mam 63m. Ja traktowałam zakup mieszkania jako wynajmowanie od banku, dopóki mnie stać to spłacam. Gdyby kiedyś noga się podwinęła to sprzedam mieszkanie (kupiłam w kryzysie w niższej cenie o 50tys) i pójdę do rodziców, ale wolałabym tego uniknąć. Ale mam nadzieje, że spłacę mieszkanie.

A co do mojej Małgosi to dziś pojechałam do dentysty a dziecko zostawiłam teściowej. Teściowa do mnie dzwoni, że dziecko od godz beczy, i nie da się jej uspokoić...No to ja w auto i po dziecko. E#h maskara. Nie wiem co się z małą dzieje. Jak ją z kims zostawiam to beczy. Chyba ma taki głupi etap w życiu:no:
 
Hej!
Ja dzis jakos czasu nie mam wcale, wiec tylko wpadłam dac znac, ze zyje:tak:

Agnieszko, obiecuje, ze wieczorem napisze co i jak:tak:
Pa, cioteczki!
 
DMUCHAWCU wpadaj,wpadaj, czekamy !!:tak::tak::tak:;-):-)
Wilsonka ja wczoraj patrzyłam na te banki znlazłam dość w ING BANKU powiedz mi co onim myślisz??!!!
Kredyt hipoteczny - wiedza procentuje


Justysia to wszystko zależy czy chcesz w pln czy w innej walucie, i czy możesz wziąść kredyt rodzina na swoim. Ja akurat wzięłam rodzinę na swoim z dofinansowaniem przez 8 lat w PKO BP.
 
Justysia to wszystko zależy czy chcesz w pln czy w innej walucie, i czy możesz wziąść kredyt rodzina na swoim. Ja akurat wzięłam rodzinę na swoim z dofinansowaniem przez 8 lat w PKO BP.

Nom ,ale to jest jakoś tak ,że nie może przekroczyć 140m kwadr. , a mi z garażem przekroczy ,chyba ,że garaż pózniej wybuduje,bo on ma stać osobno!
I niewiem czy nie policza tescia budynku, choć tam mieszkać nie bedziemy!!:no::no::no:
 
DOMINIKA - my teraz jechalismy 17h. W Polsce podroz to jak wiadomo do przyjemnych i konfortowych nie nalezy. wszystko zalezy jaka droga bedziecie jechac??? Jak ma sniezyc i macie jechac jednopasmowka to ja bym sobie chyba odpuscila. Jak jakas dobra dwupasmowka, czy moze nasza mala autostrada to drogi sa czarne,raczej staraja sie sypac. Jednak musisz brac pod uwage,ze jak przysypie mocno to jazna bedzie bardzo wolna i podroz bardzo w czasie sie wydluzy....... No i kwestia bezpieczenstwa...


JUSTYNKA - dziekujemy!! Z lena trzymamy kciuki za Was,zeby wszystko sie ulozylo- zeby w brzuszku mieszkala dziewczynka (jesli chcesz) i zeby formalnosci z kredytem zakonczyly sie pomyslnie , no i zebyscie jak najszybciej postawili dom!!


ANNIE - chyba mialas racje,ze nie ma Huggiesow w Niemczech . Znalazlam tylko pampersy i z Rossmana pieluszki . Dobrze,ze zrobilam zapas.
 
witam was dziewczyny,
to wszystko nie jest takie proste ale juz postanowilam, ze nie pojeddziemy tam przez jakis czas, \
poza tym oczywiscie poklocilam sie z moim,bo w nocy maly sie cal;y czas budzil i mial problemy z gazami, ja nawrzeszczalam na niego,ze niech teraz widzi jakie sa skutki,i ze juz tam nie pojade wiecej itd, on sie obrazil,ze tak mowie zle na jego rodzicow i ze przesadzam,bo nigdy tam nie lubilam jezdzic.... brak słow, on jest pod bardzo duzym wplywem rodziców, poza tym niestety troche im zawdzieczamy.... poza tym moja mama troche mi truje,ze mam sie nie klocic, bo bede tego zalowac itd,
i moj ma obowiazek jechac tam i nagadac, tylko juz wiem,ze znow nie bedą ze mną gadac ...... chociac dla mnie wazniejsze jest moje dziecko,wiem jedno nidgy nie zostawie im samego Kacpra nigdy...
 
justysia no wlasnie nie wiem co ja z tymi ciazami ale juz powoli sie uspokajam;)
A co do domku to nie zazdroszcze Ci, ze masz cala budowe przed soba. My kupowalismy mieszkanie i jak dla mnie wystarczajaco mielismy z tym zalatwiania. Ale Twoj maz to chyba niezla zlota raczka skoro tak wiele rzeczy chcecie zrobic sami. No coz, my z mezem beztalencia zupelne w tej kwesti wiec za wszystko musielismy placic. Co do garazu to moze lepiej niech willsonka sie wypowie ale mi wydaje sie ze nie jest wliczany do powierzchni mieszkania. Willsonka ja tez mam rodzine na swoim w PKO BP (i mieszkanie 67m2 kupione w kryzysie;)Jak my bralismy kredyt na to mieszkanko w tym programie to za garaz musielismy zaplacic z wlasnych srodkow bo garaz liczony byl zupelne osobno i panstwo nie chcialo go dofinansowywac.
stopi: no jestem pelna podziwu dla lenki. zoska niestety w samochodzie spi niewiele dluzej niz w domu a po jakis dwoch godz. zaczyna jej sie nudzic. jedziemy trasa katowicka wiec nie jest zle, no ale ruch duzy i duzo tirow. nie wiem co zrobic... prasowac ta sukienke czy nie...;)
ada: naprawde nie wiem co ci poradzic. chora sytuacja. postaraj sie z mezem tak a spokojnie jeszcze raz porozmawiac. cola to jest takie dziadostwo ze mnie po niej boli brzuch a co dopiero takiego malucha. A do tesciow nie dotrze jak tez porozmawiasz na spokojnie??? Powiesz ze rozmawialas z pediatra (zeby moc powolac sie na jakis autorytet skoro za nic maja twoje slowa) i pediatra powiedzial ze to moze powodowac cukrzyce albo jeszcze cos tragiczniejszego wymysl. Bo mi sie w glowie nie miesci ze facet nie zdaje sobie sprawy ze krzywdzi dziecko. powodzenia!!
 
reklama
kurcze muszę w następny piątek już WRACAĆ DO PRACY buuuuuuuuuuuuuuuuuu:-(
ja się chyba zapłaczę bo muszę zostawiać małą teściowej która nie uznaje komórek. Jestem ciekawa , jak mała da jej raz porządny popis i bedzie wyła to sie moze pinda opamięta i kupi tel albo wezmie mój i nauczy się korzystać.

A Jula dziś taka nerwowa że mnie zaraz krew zaleje:wściekła/y: Rano się poryczałam musiałam wyjść do łazienki i sie wyryczeć bo tak mnie zdrzaźniła. Wyła ponad godzine bo chciała spać (obudziła się o 8 zła ze kupka się pcha na świat a ona cjce pospać jeszcze ) a nie mogła i myslała ze będę ją bujać. A ja twardo nie, tatuś wparował i chętny do bujania. Mowię NIE bo właśnie przez uleganie takie mam sytuacje. A teraz wstała o 15:30 żal mi ją było budzić po spacerze, teraz pewnie zasnie o 19 wstanie o 20 i do 23 nie bedzie chciała spać. Sama na siebie bata ukręciłam:wściekła/y:

Spacerek zaliczony choć u nas -6. Jutro i w nd ma ponoć na północy kraju rekordowo padać śnieg.

A ja zaraz usnę. Wieczorkiem mała zasneła o 20 i spała do 23 do jedznka i potem do 5 poki się nie przesiurała. Ale ja położyłam się o 22:30 i nie spałam do 1 nie mogłam jakoś usnąć.:baffled:

Ale za to M mnie dziś zaskoczył. Ok 11 ktoś dzwoni w domofon (tesciowa) mowie ja nie otwieram , nie zapowiedziala się nie zadzwoniła. A M mowi no i dobrze niech sie nauczy do czego służą telefony :-D:-D:-Dno i podzwoniła podzwoniła i poszła. Dobrze ze nie zadzwoniła znow do sąsiadów zeby jej otworzyli i nie nasłuchiwała pod drzwiami czy ktos jest, 2 razy już tak zrobiła.
 
Do góry