reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Mi się wydaje, ze z kremu to chyba i tak za dużo witamin, czy innych składników nie przejdzie do dzidzi ;-).

Co do trwałej, to tez nie wiem, jak to jest, ale jeśli chodzi o farbowanie, to własnie mi uświadomiłyście, ze muszę dziś do fryzjera zadzwonić i się umówić na balejaż, bo odrost już taaaki duży ;-). W sumie to nie wiem, czy farba może szkodzić, bo skadniki mogą przejść przez skórę, czy bardziej chodzi tu o zapach farby i jego wdychanie. Wydaje mi się, ze jak się farbuje włosy raz na dwa, dwa i pół nies. to raczej nie powinno to zaszkodzić naszym maleństwom :-).
 
reklama
NataliaSe śliczna fasolka :-) gratuluje :tak:

Sam
ja też cały czas zastanawaim się nad tym czy farbować czy nie. Rózne opinie słyszałam i czytałam. Dzisiaj byłam u gin i powiedziała mi że można farbować... więc sama nie wiem... ale chyba dla własnego spokoju jeżeli zafarbuje (odrosty już widoczne niestety) to chyba naturalną farbą:baffled:

A ja się pochwalę że swoje maleństwo zobaczymy już (dopiero:eek:) 15 grudnia... już odliczam dni z niecierpliwością :happy:
 
Witajcie:-)
jeśli chodzi o farbowanie, to ja tez sie cieżko zastanawiam, ja zawsze rozjaśniam włosy rozjaśniaczem i bardzo sie boje o maleństwo czy to nie zaszkodzi bo jednak silny środek to jest, ale odrosty mam gigantyczne:szok:.Chciałabym przeczekać I trymestr,ale to do stycznia muszę czekać i na święta z TAKIMIIII odrostami, nooo kiepsko to widzę.
Odebrałam dziś wyniki moczu, nie są chyba w pełni zadowalające, odczyn zasadowy:sorry:składniki mineralne: tez cos tu wykryli aaaaa, jakby tego było mało choroba mnie na maxa bierze, kicham ciągle,źle sie czuje. Dziewczyny czym radzicie się kurować??
 
Proponuję naturalne metody. Może wypłucz gardło solą, amolem lub np. dentoseptem (ziołowy płyn do rozcieńczania). Na mnie to działa. Zostaje jeszcze czosnek, cebula, sok malinowy. Nie wiem czy można się np. smarować czymś na rozgrzanie, więc nie powiem. Życzę zdrówka :-)
 
No właśnie różnie piszą o farbowaniu, ale przeważa opinia, że można, ale trzeba uprzedzić fryzjera, że jest się w ciąży. Wtedy dobierze odpowiednią farbę. Ja się sama farbuję i nie wiem co to znaczy odpowiednia farba. Zawsze farbowałam L'orealem. Pewnie jednak nie wytrzymam i na święta się farbnę;-).

Monixx ja polecam sok z cebuli. Kroisz cebulę na plastry i układasz w kubku, posypujesz każdy plaster cukrem. Przykrywasz talerzykiem i czekasz aż puści sok.
 
punciak79 i sam serdeczne dzięki.
Kurcze czuje sie okropnie, nie wiem czy to nie zaszkodzi mojej fasolce, a w pracy jestem i musze siedzieć jeszcze do 17 ojjj:no:
Miłego dnia dziewczyny
 
Witam dziewczyny, ładną pogodę dziś mam na spacer by się poszło a tu trzeba w pracy siedziec ehhh, i jesczze taki ruch że zjeść nawet czasu nie miałam.
 
Witajcie poniedziałkowo lipcóweczki. Mnie dopadły słabości ciążowe i nie miałam nawet siły do was zaglądać, ale dziś już mi trochę lepiej więc nadrabiam. Co do farbowania to moja ginka mówi, że jak można sie obyc bez to lepiej, ale jak masz się żle czuć z odrostami, czy siwymi włosami, to lepiej zafarbować, bo stres żle działa na dzidzie. Ja w poprzedniej ciąży nie farbowałam, ale teraz poczekam do końca pierwszego trymestru i zafarbuje, teraz mam balejaż i chcę wrócic do jednolitego koloru, to potem juz wytrzymam do końca ciąży. Potem jeśli karmisz piersią to już w ogóle nie polecają farbowania, więc lepiej sie przygotować na parę miesięcy bez tego zabiegu, a z doświadczenia wiem, że te farby naturalne wcale sie nie trzymają i po pierwszym myciu włosy wyglądają jak przed farbą. Z tego co wiem to niektórych kremów nie mozna używać w ciąży, na pewno zakazane są te anty-cellulitis bo robią coś tam z krążeniem, a tych przeciw rozstępom można używać po trzecim miesiącu nie wcześniej, zwykle jest to napisane na ulotce. co do reszty to nie mam pojęcia, poszperam w necie może coś znajdę.
 
Ja w pierwszej ciąży też nie farbowałam włosów, bo nie miałam takiej potrzeby;-). Teraz wkurza mnie strasznie, że srebrzą mi się pojedyncze włosy na czubku głowy. Ale może jednak wytrzymam bez farbowania. Zobaczymy.

U nas też dziś ładna pogoda, ale cóż z tego. Zanim dotrę do domu będzie już ciemno:hmm:.
 
reklama
heart.png

Dziewczyny czytalam kiedys ze tan naprawde nie udowodniono wplywy farbowania na plod dziecka...no ale wiecie to jest chemia.
Ja w ciazy wlosy farbowalam 2 razy : na poczatku ciązy i przed samym porodem. Nic sie nie stalo tyle ze mdliło mnie jak czulam zapach farby.
Wiadomo ze w ciązy im mniej tego typu zabiegow (farbowanie, tipsy) tym lepiej...
no ale tez nie dajmy sie zwariowac.
Zreszta jak kazda z Was uwaza
buziaki mamusie
 
Do góry