reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

moze mu przejdzie przy kolejnej ciąży:tak: u nas w pierwszej ciąży tez mi podsuwał same "dozwolone" i "najlepsze dla dziecka" rzeczy (co sutkowało +20kg na wadze) a teraz sobie wcinam to na co mam ochote (z wyjątkiem alkoholu) i jest +11kg:tak:
 
reklama
moze mu przejdzie przy kolejnej ciąży:tak: u nas w pierwszej ciąży tez mi podsuwał same "dozwolone" i "najlepsze dla dziecka" rzeczy (co sutkowało +20kg na wadze) a teraz sobie wcinam to na co mam ochote (z wyjątkiem alkoholu) i jest +11kg:tak:
mam taka nadzieje:-) ja teraz mam +14 kg a on i tak twierdzi ze to za malo:baffled: ze mam jesc wiecej:szok::szok::szok::szok:
 
Skad ja to znam :-) Moj M tez mnie pilnuje na kazdym kroku, na poczatku jak mi sie chcialo czegos z babelkami to mnie opierniczal caly czas ze nie powinnam... Dobrze ze jak u Karoli malo sie widujemy, caly dzien w pracy :-) Ale ostatnio nawet piwo bezalkoholowe mi kupil przez te upaly - jak je takie zimne z lodowki zobaczylam to na nowo zapalalam miloscia do mezulka :-D

No ja dzisiaj po ktg jak zykle bez zmian, w niedziele mam isc na ktg do szpitala a w poniedzialek normalnie do gabinetu no chyba ze sie cos rozkreci... Ehh a ja na te upaly ledwo juz moge, dzisiaj jak wrocilam z badania to myslalam ze padne, normalnie niedobrze, slabo i tchu nie mozna zlapac :baffled:
 
Ja bez kawy to bym nie przeżyła, bo mam takie niskawe ciśnienie, ale nawet położna mi mówiła, żebym piła, bo to nic złego ( w małych ilościach), jak mówiłam o zawrotach głowy czasem.:-) Żelazo i tak mam przez całą ciąże takie same, dość niskie.
Także kawusia codziennie, a alkohol to tylko ślinka leci, mój mi nawet sprawdza batony i czekoladki czy nie mają zawartości alkoholu, taka restrykcja:-D
Właśnie muszę iść sobie zrobić, bo przed chwilą znowu spałam:happy2:

BeataZ współczuję nocki, teraz wymiotować to chyba strasznie ciężko.
 
mam taka nadzieje:-) ja teraz mam +14 kg a on i tak twierdzi ze to za malo:baffled: ze mam jesc wiecej:szok::szok::szok::szok:

tak jasne, tylko pozniej ktos musi zrzucic te zbędne kilogramy... tego chyba nasi faceci nie biorą pod uwagę:confused:

Ale ostatnio nawet piwo bezalkoholowe mi kupil przez te upaly - jak je takie zimne z lodowki zobaczylam to na nowo zapalalam miloscia do mezulka :-D
ooooo, ja bym chyba mojego po stopach całowała za taki prezent;-) ale predzej sam by wypił niz mi dał... :angry:
 
Uciekam się zdrzemnąć ...... tylko obawiam się że pózniej nadrobić was w czytaniu to caluchny wieczór trzeba:-):-):-):-) tak to jest jak kawki się nie pije to i sen łapie

narazie kobitki







 
Jeśli chodzi o wagę to mój na początku bał się panicznie każdego kilograma, moja koleżanka z pracy (ma dwójkę dzieci i z każdym malutko przytyła) pilnowała mnie w pracy, żebym się nie obżerała i tak w sumie przez to nie jadłam bardzo długo słodyczy i waga jakoś się utrzymywała, teraz mam 8,5kg i w sumie wcinam wszystko:-) A lody to codziennie:-)
 
BeataZ współczuję nocki, teraz wymiotować to chyba strasznie ciężko.
no musze przyznac ze juz nie pamietam kiedy sie tak ostatnio meczylam, nawet mdlosci na poczatku ciazy nie byly takie meczace:tak:
kurcze nic mi sie dzis nie chce, w domu totalny balagan, trzeba zrobic zakupy no i ja sobie pomysle ze jutro maja przyjsc znajomi na grilla to znow mi niedobrze:-D:-D
wkurza mnie to ze prawie wogole nikt mnie nie odwiedza ze znajomych odkad zrezygnawalam z pracy a jak moj m walnie "tekst a moze grillla zrobimy" ( bo on na sile chce zeby moje niby kolezanki mnie odwiedzaly) to wszyscy juz wpadaja. oczywiscie kazdemu pasuje najesc i wypic za darmo, bo jakos nikomu nigdy do glowy nie wpadlo zeby wpasc z piwkiem albo glupia salatka:no::no::no: moze i jestem wredna ale wnerwia mnie jak nagle wszyscy chca przyjsc a przez ostatnie miesiace kiedy ja potrzebowalam z kims pogadac to kazdy zajety:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
eeehhh szkoda gadac
 
U mnie z grillem było to samo, nawet często alkohol chcieli a nic nie przynosili, teraz jak ktoś wspomina o grilu to od razu ok, ale co kupujemy, albo na co się zrzucamy i chyba przynajmniej część się nauczyła i coś przynosi:-):-)
 
reklama
trzymaj się daisy:-) i przyjemnej drzemki;-) takich drzemek to ja Wam strasznie zazdroszcze, bo moja Natka w dzień w ogóle nie spi, wiec jestem skazana tylko na nocne spanie... ale moze dlatego tak zadko wstaje w nocy (albno wcale), bo jestem zbyt zmeczona zeby wstawac na siku:-D
 
Do góry