O, Renia, masz już termin? Ale zazdroszczę!
Ja pewno bedę się turlać do końca maja...chociaż, dziś po raz pierwszy od wielu miesięcy budzę się w nocy, przygotowuję mentalnie do pierońskiego bólu przy zmianie pozycji, a tu nic? nic nie boli, normalnie jak wysportowana dwudziestka:-) Co by znaczyło, że młoda być może zmieniła pozycję na wyjściową?;-) No nic, we wtorek się dowiem, jak się sprawy mają.
Tosika, po tym, jak mnie wzięli za babcię własnego dziecka, już nic mnie nie rusza
Mam 40 lat, wygladam na 50, a czuję się niezmiennie na 28 i tyle
Kasia, a u Was skąd 19 stopni?? Bo u nas 5 i co rusz leje
Na szczęście mam huk roboty zawodowej i domowej, więc niemożność wyjścia na dwór aż tak nie boli
Kic, to my właśnie takie zakupy robimy i kasy blokujemy
Ja wolę hurtem soki, mąki, mleka etc. kupić niż codziennie targać, zresztą obecnie i tak u nas na wsi tego nie dostanę..co bynajmniej nie przekłada się na miłość do marketów, bo ich serdecznie nienawidzę
Wczoraj w koncu zaczęłam prać ubranka Sary, do swiąt chcę torbę spakować i wozić ją w aucie, zwłaszcza, ze w sobotę do Drezna, więc jakby mi jazda autem nie posłużyła, to wolę mieć wszystko, co niezbedne pod ręką
A dziś mają w koncu okna w kuchni wstawić...chyba, bo miejscowa maniana może znowu zadziałać. Nasz elektryk, człowiek generalnie pracowity, niestety od dwóch dni jest nieobecny, bo mu religia zabrania
Jak się okazuje, mamy tu społeczność multi-kulti jak na Manhatannie...ze 30 procent wsi należy do Świadków Jehowy, kilkanaście do baptystów no i katolicy chyba są w mniejszości, choć kościół pełen
Mnie to osobiście odpowiada, bo nikt się praktyk religijnych lub ich braku w związku z tym nie czepia i zawsze mozna powiedzieć, że jest się innego wyznania
Zmykam do roboty, dokupiłam pakiet internetowy, żeby choć pocztę móc wysyłać po ludzku, ale pewno zaraz się skończy...a Netia siódmy dzień modem wysyła