reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

reklama
No heja dziewczy! Dzięki za gratulacje :)
Termin wypada na 13 października...

mówie wam jeste zakręcona jak nie wiem bo najbardziej martwi mnie brak pracy w tej chwili... no ale myślę, że jakoś sobie z tym poradzę,,,
 
Julia GRATULACJE w końcu sie doczekałaś:tak: Mam nadzieję,że bedziesz nas częściej odwiedzac i pokazywac nam brzuszek:-)Powodzenia z pracą!

U nas znowu w nocy masakra:wściekła/y:Młody ryczał,ja ryczałam :-(,K starał sie opanowac sytuacje,a teściwa podsłuchiwała:crazy: I tak nam pół nocy zleciałao:no::-(
Humor dzisiaj wisielczy wiec nie smęcę i spadam.
Pa
 
ja na szybko..
dziś wolne, młoda w żłobku a my planujemy kino i jakiś obiadek w knajpce ( z okazji wczorajszych urodzin M ).
Julia - ogromne gratulacje!!!!
dobra, potem się odezwę!
 
Julia, to raz jeszcze, publicznie, wielkie gratulacje i głowa do góry - poradzisz sobie:tak: My kobiety zawsze sobie radzimy...:-p

Madzia, wyrazy współczucia...ale to kiedyś minie...sobie też tak powtarzam:tak: U nas co prawda ostatnia noc bardzo spoko, zero pobudek, a wieczorem nawet przy usypianiu kazała się do łóżeczka włożyć i tam zasnęła:szok: No ale to zmienne jest jak wiadomo, więc nie cieszę się na zapas....

Wczorajszy kiermasz masakra:-( Cały dzień śnieżyca i w knajpie może z 10 osób było przez cały dzień...dziś pogoda podobna, więc nie ma co czekać na cud, ale skoro się zobowiazałam, to muszę iść...wczoraj 600-stronicową mega depresyjną powieść norweską przeczytałam, dziś idę z "Czarodziejską Górą":-p
A pączków nie było wczoraj, ja nie kupiłam, bo nie miałam kiedy, a nikt inny w tym domu nie pomyślał:-p To i lepiej, mam kolejne 0.5 kg w dół:-D

W domu nadal wojna a R nadal na zwolnieniu - podobno, nie wiem, bo nie rozmawiamy, ale skoro jest w domu, to albo zwolnienie, albo go z roboty wyrzucili:-p Ale ja już nie mam sił kolejny raz wyjaśniać, czego oczekuję od tzw. faceta...to sobie pomilczymy:-p

Tyle mojego smędzenia, zbieram się do klubu ksiażki:-p:-p
 
Taaa... przez 8 godzin nicnierobienia, to można całą Biblię wraz z apokryfami pochłonąć:-D Idę godzinę później w związku z tym dzisiaj, bo mam cieńszą książkę:-p
 
Cześć, na wstępie Julia serdecznie gratuluję!!!
Przepraszam , że nie odpiszę , ale nie mam do tego głowy.
Wczoraj w nocy wzywaliśmy pogotowie do Maksa, miał ponad 39 stopni gorączki i w ciągu godziny 3 razy wymiotował. Nie mogłam mu zbyć gorączki więc się wystraszyłam. Ta lekarka spoko, wszytko nam wytłumaczyła. Maks był dzielny przy badaniu, bidulek nie wiedział co się dzieje bo go rozbudziliśmy. A potem jeszcze o 24 kąpaliśmy bo tak nam kazano. Nie chciał z nami spać, także położyliśmy go do łóżeczka i nasłuchiwaliśmy.Ok 5 znowu go szarpało na wymioty ale nie mógł wymiotować. Rano już ok, gorączki też nie ma. Poszłam zrobić mu badania z krwi i mocz a zaraz jak się obudzi idziemy do lekarza. Trzymajcie kciuki oby wszystko było ok. O 15 będę miała wyniki badań
 
Witam!

Julia gratulacje!

Kamu ło matko to mieliście stresa,oby dziś było lepiej

Surv może dziś będzie lepiej

Pabla udanego wypadu!

Aga no te nocnikowanie wasze tylko pozazdrościć

Panna Emilka tak mi lapka załatwiła,że dwa dni się reanimował ale w końcu jestem
Zaliczyłam imprezkę choinkową u Sylwii było całkiem fajnie,dzieciaki poprzebierane,a jakie przejęte,a i okazja by ła żeby się z innymi rodzicami po integrować
Zmykam w garach zamieszać bo to u mnie pora obiadowa

Madzia współczuję nocek, u nas ostatnie dwie nawet niezłe
 
reklama
Julia, gratuluję i życzę, by pracę udało się znaleźć!
Kamu, oby choróbsko było już za Wami.
Surv, nie bardzo kumam o co w tych Twoich kiermaszach chodzi, ale mam nadzieję, że dzisiaj nie miałaś kiedy czytać. Chociaż pogoda taka, że wychodzić się za bardzo nie chce.
Pabla, miłego obiadku!
Madzia, trzymaj się! Juli tej nocy też coś nie halo była. Ale ja spałam.

Tyle. Humor mam marny, więc nic pisać nie będę. Minął kolejny tydzień i nic się nie wyjaśniło, zwrotów żadnych nie ma, pracy nadal też, zaległości finansowe rosną. Cierpliwość mi się kończy zdecydowanie. Pstryknęliśmy się wczoraj z M i postanowiłam się nie odzywać (taka kara u nas działa bardzo Surv), ale zaraz się okazało, że się nie da.
 
Do góry