reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Fredka dokladnie :baffled: ma 20 rybek, tesc skrobie wlasnie :-)
zaraz jade do mamy, zrobilismy z synkeim ciasto z paczki :-p pycha
Surv seniorko hahahahhaahhaha :)
 
reklama
witajcie moje miłe:-)
oj ja wczorajszy dzien miałam baaardzo ciężki:zawstydzona/y:;-) normalnie na dobry rok mam dość wyskokowych napojow:-p
Kasia no to poszalałaś sobie w łóżeczku;-)
Iza ale mi smaka robisz tymi wypiekami, a ja na diecie:sorry2: ale u mnie to samo co u Surv, wskazówka oporna na obiżanie:wściekła/y: i też nie kumam o co biega? jem zdecydowanie mniej, a tu d**** blada:confused: no i gratki dla Florki za skuteczne nocnikowanie:tak:
Fredka tak to jest z rodzeństwem, a do tego jeszcze z braćmi;-) ja zawsze marzylam mieć brata , najlepiej starszego no ale niestety ni mam, ale za to moja Tosia będzie mogła straszyć teraz starszym bratem:-p i jak dobrze rozumiem imprezowaliście na "sucho" bez żadnych alkoholi?:-p:-p:-p:-p
Pabla jak ja Tobie zazdroszczę takich lokali:dry: no i leniuszki male jesteście:-paczkolwiek dla mnie osobiscie te słowo jakoś nie pasuje do Ciebie:-D:-D:-D:-D:-D
Renia większość chlopów jest takie niedomyślne i mało kumate;-) i im trzeba czarno na białe wylożyć o co biega, co nam dolega albo lepiej wbić w ta łepetynkę, ze warto nie raz nas odciążyć, bo ogolnie to my kochamy nasze dzieci, ale nie raz chcemy sobie odpocząć od nasztch pociech:tak:

no i tak sobie myślę, że może rzeczywiście otworzyć taki sklepik internetowy? w sumie to i tak mam tyle na glowie, ze dodatkowe zajęcie jak mi spadnie na karb, to pewnie tego nawet nie zauważę:-D:-D:-D:-D
a ja się głowię co robić, bo nasza ekipa wkacjowa chce aby w tym roku jechać do egiptu, a ja zaraz sie wkręcam, że Kornel to jakoś może to zniesie (małą patologię zastosujemy i go spirem potraktujemy:-p) ale Tosia? sławetna zemsta Faraona najbardziej trzeźwych dotyka:-p;-):sorry2: i jak bylismy teraz u dr (bo mała dalej ma katar i do tego taki okropny kaszel doszedł) to pytaliśmy sie co ona sądzi o tym wyjeździe, a ona mówi, ze spoko luz:szok::szok::szok: tylko zaszcepić na żółtaczkę pokarmową i nic jej nie będzie:baffled: co myślicie kochane o tym?
 
Tosika jak pani dr mówi,że po szczepieniu będzie oki i macie ochotę to się piszcie na eskapadę. Mnie się Grecja marzy i to tak bez dzieci .a w dobrym towarzystwie.
Brata mam starszego o siedem lat i faktycznie w swoim czasie miałam z niego pociechę.
Co do diietki to może być chwilowy zastój ,jeśli przedtem waga leciała .

Iza smaka robisz,ja ciasto piekłam w życiu dwa razy,pierwszy i ostani,to nie moja dziedzina

Renia ach te chłopy,pocieszę Cię,że mój też mi nie pomaga za wiele,Emilce tak na prawdę nigdy nawet pieluchy nie zmienił
 
Witam mamuski:happy2:
Egzaminy weekendowe pozaliczane niestety tylko na 3 :)-() ale ważne że zdałam i tak duzo oblanych wychodziło, teraz tylko wtorek i nastepna sobota i sesja zaliczona:-p
Tosika ja tam mysle że taki sklep to fajna sparwa tylko że ta przesyłka dochodzi:baffled:ja tam teraz poluje na jakieś t-shirty i krótkie gatki na lato w rozmiarze 92 jakbys miała jakies fajne chłopczykowate przecenione to mogłabys dac cynk co i za ile:-p:-p:-pno i ja tam jestem sceptycznie nastawiona na takie wakacje z małym dziecikiem aczkolwiek wielu moich znajomych było i podobno było super:happy2:
Surv ja tez planuje zacząc tego Dukana ale dopiero po przyjeździe z nart:-pzobaczymy jak mi pójdzie, trzymam za Ciebie kciuki:tak:gratki dla Flo, wydaje mi sie że konsekwencja to podstawa:happy2:
Pabla mój Kuba sie boi tych kulek:-Dwziełam go do mojego przedszkola bo mamy taki basen zrobiony to ryczał, chyba mu było za głęboko:-D
Izabelka fajny taki małpi gaj, sama bym sie pobawiła, a ciastko mmmmmmm:-)
Fredka oj to ja bym M pognała:-pmój tez za wiele nie robi ale przy małym musi pomagać:cool2:

ok lece sie kapac, jesć i spac bo rano na 6:sorry2:
spokojnej nocki!
 
Cześć wieczorowo!
Szkoda, że już weekend się kończy :-( Fajnie było, tak leniwie. Tzn. dzieci szalały jak zające w kapuście, ale i tak fajnie jak wszyscy jesteśmy razem:tak:

Wczoraj oglądaliśmy dobry film - "Wszystko za życie" - polecam! A dziś znów pobudka przed 8 i to znów Miki a nie Olga:szok: I już się zastanawiam, czy to nie przez zmianę mleka z Bebiko na Nan, ale z pewnością czysty przypadek;-)
Fredka, podziwiam - chyba wystawiłabym walizki za drzwi, jakby przy dzieciach m nie pomagał;-)
Piszecie o wakacjach - moja kuzynka z mężem zachęcają nas na wyjazd na Węgry. Zobaczymy...
Brawa dla Florki!!!
Kic, ważne że zdane!

Nie wiem co jeszcze miałam pisać:zawstydzona/y:
 
Hej, chciałam się odmeldować bo oczywiście czytam regularnie, ale z odpisywaniem gorzej:zawstydzona/y:
Aga witam na forum:-D zobaczysz jakie fajne z nas babeczki i uzależnisz się od BB jak my:-):-):-):-)
Tosika sprzedaż internetowa to byłaby piękna sprawa bo jakoś do Olsztyna na zakupy mam spory kawałek:-p;-)
Renia współczuje;-) mój M jak na razie odpukać pomaga mi przy Małym, ale aż się boję pomyśleć bo teraz ma taki okres rehabilitacyjny za ostatnie numery, więc pewnie niedługo się skończy:baffled:
Iza narobiłaś mi smaka z ciastem:-D muszę coś upiec bo też domowe ciacho za mną chodzi, mimo że moje zdolności cukiernicze są minimalne:-p
Kasia to Olga szaleje ze spaniem, ale może to rzeczywiście zmiana mleka bo podobno Nan jest bardziej kaloryczny od Bebiko:-)
to tyle co zapamiętałam:happy2: dziękuję za gratulacje - w piątek odbiorę prawko to może M da mi się przejechać, choć w taką pogodę nie bardzo mi się widzi jazda samochodem:baffled: ale już zapowiedziałam, ze jak łaskawie nastanie wiosna to jeżdżę SAMA autem do pracy:-D M jest załamany, ale zobaczymy:-)
Mały ma się nieźle ostatnio ma fazę, że lata cały dzień w M czapce, a nawet zdarza mu się z nią zasnąć:-p nie wiem co Mu się ubzdurało:-D z najnowszych wieści muszę się pochwalić, że prawdopodobnie w tym roku będziemy robić pokój dla Antosia bo pomimo tego, że mamy własną część domu to mamy tylko jeden pokój (myślenie mojego M po co nam dużo pokoi jak potencjalnie za 20 lat jak teście poumierają przejmiemy ich część domu i będziemy mieli mnóstwo miejsca:wściekła/y:), tak więc zrobimy lekką modernizację naszej części i wszyscy będą zadowoleni, a zwłaszcza ja bo nie wyobrażam sobie żeby do poźnej starości mieszkać z dziećmi w jednym pokoju:-p nic Kochane zmykam bo jutro do pracy a obiecałam jeszcze M małe "przebieranki":-D jako zaliczkę przed remontem, więc muszę iść się ogarnąć:-p miłego wieczoru:-)
 
ja na moment..
po 4 lampkach wina lekko szumi mi w głowie:-)
my oczywiście całe popołudnie w knajpce spędziliśmy, młoda się wybawiła, my ze znajomymi wygadaliśmy i napiliśmy się i tyle.
Teraz M kąpie małą, ja zaraz ją kładę spać i pewnie z nią kimne.
Jejku, dlaczego jutro poniedziałek:wściekła/y::no:
Tosika - jestem jak najbardziej za internetowym sklepem!!
podobnie jak Kicrym poluję teraz na 86/92 na lato, narazie pusciłam torbę pieniędzy w smyku, ale kupiłam uparzoną wcześniej futerkową kamizelkę dla Lenki, która strasznie mi się podoba.
Może potem wstawie fotki ciuszków.
 
Pabla - ale masz fajnie, spotkania towarzyskie, ech:-);-);-) U nas nie ma nawet gdzie wyjść:baffled:
Aga - raczej nie mamy sprawdzonych miejsc... W Świeradowie tak, w Czechach nie... Przed urodzeniem Zosi (nawet jak była w brzuszku;-)) szukaliśmy czegoś TANIO i teraz z małą bym tam nie pojechała:-D Zresztą moją zmorą jest higiena Czechów:no: Masakra... I znaleźliśmy kilka domków, ale ze wspólnym węzłem sanitarnym i nie mam przekonania... My się wykąpiemy, ale jak zmusić dziecko, żeby weszło pod prysznic w butach i niczego nie dotykało:-D Może przesadzam, ale jeździlismy z M. do Czech w różne miejsca i dwa wnioski - śniadania super (mleczka, jogurty, płatki, jajka, wszystko, warto:-D) i sanitariaty - bleeeee.
A co do nocy Niki - może tak odreagowuje dzień... Zosia też krzyczy przez sen. Ostatnio śmialismy się z M., bo było - patataj, patataj. Ale często woła - Maciej, ale z taką złością, jak wtedy, gdy M. ją całuje....
KasiaDe - pobudka przed 8 to naprawdę przyzwoita pora:tak: Zosia tak się budzi i myślę, że jest ok, a był moment, że przed 7, masakra:happy2:
Tosika - teraz jest chyba bezpiecznie... Szczepienie, przestrzeganie kilku zasad i będzie dobrze:tak: Bardziej bałabym się tej drogi:-D
Surv - może rzeczywiście zła dieta...
 
Ostatnia edycja:
Hej babki

Ja podobnie jak Kate podczytuje was prawie codziennie, ale z odpisywaniem jest juz gorzej.


Pabla- fajnie spedzacie czas, zazdroszcze bo u nas nudaaaa.
Kate- powodzenia z remontem.
Kic- gratuluje egzaminow, byle do przodu.
Fredka- pognaj M:tak:
Kasia- dlaczego zmienilas mleko?
Renia- kiedy remont?
Surv- wytrwalosci z dieta, wiem, ze jak widac efekty to ma sie wiecej motywacji- ale kazdy organizmjest inny. No i co z praca meza, bo chyba pisalas, ze troche nieciekawie?
Tosika- sklep internetowy to jest to, teraz wielu obosom nie chce sie z domu wychodzic, zeby cos kupic.



Teraz pracuje troche na wysokich obrotach, niby po 3,5 godiny dziennie/ 5 razy w tygodniu, no ale jeszcze dochodzi droga. W soboty dochodzi mi ucenie w polskiej szkole wiec tylko niedziele mam wolna. Maz zjmuje sie Zainab pod moja nieobecnosc, no i rozpuscil ja na maxa, poprzestawal jej godziny spania - tragedia. Oboje spia do 11 w poludnie:szok::szok::szok:.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja na chwilę, bo dziś mamy wizytę u przemiłej pani ginekolog z Julcią. Boję się jak cholera, chociaż M twierdzi, że pipka ok. NO nic, zobaczymy. Potem jeszcze z Tymim do logopedy - dzień zapowiada się nie źle. Pojeżdżę trochę.

Tosika, sama jestem ciekawa co tam masz za 19 złotych. Może tak jakieś fotki porobisz w ramach przygotowania do sklepu internetowego.

Surv, gratuluję 9 dni diety. Efekty będą - daj sobie jeszcze chwilę. Chociaż nie wiem czy dobrze rozumiem, że od początku stosowania diety nic nie spadłaś na wadze? Hm... na początku powinno się spadać, a dopiero później stać.

Kate
, dobra decyzja. Za te dwadzieścia lat (jak teściów nie będzie ;-)), to dzieci będą dorosłe i chętnie jedno wyremontowane pięterko sobie zaadoptują.

Tyle pamiętam. Zmykam zbierać się do doktorzycy - jak ja jej nie lubię. Hm... no właśnie jakąś opinię jej po tej wizycie na znanym lekarzu muszę strzelić, bo zasłużyła na bank :wściekła/y: Trzymajcie kciuki, żeby było dobrze. W końcu chcę mieć wnuki, więc dziurka musi być ok.
 
Do góry