reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Hej, hej!
Beaa, mleko zostało zmienione przez przypadek - bo w sklepie akurat nie było bebiko a nie chciało mi się iść gdzie indziej:sorry2: Zobaczyłam na opakowania i kaloryczność w 100g mleka w proszku jest wyższa w Nan, a w rozpuszczonym taka sama w Nan i bebiko:confused:
Mondzi, nie zdążyłam trzymać kciuków - super, że wszystko ok. Ja za Post - po co z Tymim do logopedy?:confused:
Post, niech tatuś takich numerów nie robi:-)
Surv, kciuki za siostrę zaciśnięte - trzeba być dobrej myśli:tak:
Izabelka, oby migrena poszła presz! Gdzie Ty kobieto te 7kg zachomikowałaś???

A propos ruchu, wag i diet - idę dziś na pilates:-p
 
reklama
witajcie moje kochane
a ja po wczorajszych ekapadach nocnych nie miałam siły już popisać:sorry2: a to dlatego, iż okazalo się, ze nie ma w domciu już kaszki:no: więc ja grzecznie wsiadlam w samochód i pojechałam do tesco (no gdzie jak gdzie ale w takim molochu na pewno dostanę:tak: oprocz tego byl to juz jedyny supermarket o tej godz. czynny - czyli 21szej) a tu niespodzianka są wszelakie kaszki ale bebilonu kaszki mleczno ryżowej o smaku wanilii ni chu chu:wściekła/y::wściekła/y: akurat zbraklo:baffled: a moja gwiazda innej nie weźmie ni cholery (a nad ranem jest musowo kaszka i dalej lulu) więc wizja nocy juz mnie przeraziła:baffled: wiec zaczęlam pogoń po sklepach nocnych:dry: i do tego takich wielkościowo gdzie ewentualnie bym mogła dostać:sorry2: no i przeleciałam wszystko i wszystkich i co? nie dostalam:-:)-:)-( w akcie desperacji kupiłam bobowity waniliową i pwoem Wam, ze mała nawet ją załapała ale bez rewelacji:no: a do tego i tak mialam nockę przekichana, bo męczyl ją kaszelek i do tego brzuszek bolał (bo bąki lecialy) i mała caly czas marudziła:-(
no ale dzisiaj jest już oki:tak: (bynajmniej tak niania mówiła;-))
Beaa no to zaganiana teraz jesteś, a tatuś wiadomo, przecież coreczce nie moze odmówić:-p
Kic nie ważne na co, ważne, ze zaliczone i luzik:-)
Mondzi no i super!! Babcią rozumiem będziesz;-) oby tylko nie za szybko:-D:-D:-D a fotek nie dam rady wkleić, bo za dużo tego wszystkiego jest:zawstydzona/y: wystarczy, ze wczoraj wybrałam tylko parę ciuszków do gazety i wiecie jak sie zmachalam? (pomimo, iż to nie ja robialm zdjęcia:-p:-p)
Post no proszę mi tu na Ikę nie zwalać wszystkiego:-p;-)
o losie co za gość!!:wściekła/y: sie wkurzyłam (nie nie na Post:-p;-)) ale na faceta z agencji reklamowej (w ramach przerywnika na bb załatwiam sprawunki;-):-D) miał mi zrobić plakaty na czwartek a dzisiaj jest poniedziałek i dopiero szanowny pan oddzwonił:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: zero kompetencji :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ale co pojechalam po nim to moje:-p
no dobra wracam do pracy;-)
Aga my już byliśmy z mala na wczasach w tamtym roku (w tunezji) i ja się nie boje przelotu bo spoczko mała zniosła, a le ja sie boje stricto Egiptu i ichniejszej flory bakteryjnej:-( no i fanatzję Twoja mała ma do chowania rzeczy "nieużytecznych":-D:-D:-D:-D
Kate to moze do Olsztyna zajedź na kawusię (tak w ramach treningu);-) nawet Holka Tobie załatwię, a co by pokazal meandry właściwej jazdy samochodem:-p:-p:-p no i M ma niezły tok myślenia:-D:-D:-D:-D
Iza 7 kilo?????? :szok::szok::szok: jaja sobie z nas robisz:-p
Surv trzymam mocno kciuki, a co by wszystko dobrze sie potoczyło:tak: Musi być dobrze!!!
Kasiu a co to za film??
kurcze to se popisałam, u malego nie działa net więc matce zabiera narzędzie pracy:-p:-p:-p a coś ta musi do pracy domowej poszukać
to na razicho
 
Post, Kasia, Tymi mówi hm... jakby to ująć... bez przerwy, co pewnie zauważyłyście, ale dla niego s a sz, to wsio rybka, myli też końcówki, czyli ich to na ogół if. A ponieważ do logopedy jeździliśmy regularnie, coby zaczął mówić, to mamy panią sprawdzoną, do której na kontrolę jeździliśmy regularnie. Tym razem kontrola okazała się wskazaniem do cotygodniowych wizyt. Jest to o tyle uciążliwe, że mamy jakieś 20 kilometrów, no i trochę to dzień rozwala (M oczywiście, bo dla mnie to rozrywka ;-)) Niemniej zawsze strasznie lubiłam te wizyty, bo pomysły ma pani kapitalne i fajnie tak patrzeć, jak ktoś obcy pracuje z Tymkiem. Właściwie z racji jego wieku mógłby tam w środku być sam, ale sporo się od tej pani uczę i dopóki mnie nie wygoni, to będę tam siedzieć.
A... pojechali do tego logopedy sami (JUlia spała i nie bardzo chciało mi się ją budzić) i telefon od M, żebym zadzwoniła do poradni i odwołała zajęcia, bo wpadli do rowu. Wyobrażacie sobie moje nerwy, jak w tle usłyszałam jeszcze płacz Tymka :confused: S******* na odległość był oczywiście (bo przecież ten wspaniały kierowca cały czas ględzi jak ja - nieudacznik - jadę). Okazało się, że zwyczajnie za bardzo zjechał na pobocze i zaczął samochód boksować i nie mogli wyjechać. To był zdaje się ten rów - chociaż jak wrócili, to M pojechał od razu do biura i wyjaśnień zbyt wielu nie było.

Co do ginięcia rozmaitych przedmiotów, to zginął nam fotelik samochodowy :wściekła/y: Czy jesteście sobie w stanie to wyobrazić? Parę dni temu chciałam sprawdzić czy dla Julii byłby już ok i nie ma. Nerwy mam straszne z tego powodu, bo jak może zginąć coś, co jest tak duże... Tymek często jeździł na podkładce i wcale bym się nie zdziwiła, gdyby gdzieś na ulicy ten fotelik wyjął z bagażnika i zostawił, bo u niego to byłoby normalne. I tak się zastanawiam czy chodzą po tym świecie więksi bałaganiarze. No bo jak można zgubić coś, co ma prawie metr wysokości :wściekła/y:

Tosika, a masz tam jakieś spódniczki tudzież sukienki? Ale nie takie bardzo eleganckie, tylko takie bardziej spacerowe? Julka zdaje się wyrasta z rozmiaru 6- 12. Dzisiaj u lekarza wyglądała jak bombka, bo spódniczka była dość opięta. Zwłaszcza we frotowych rajtuzach i z pieluchą.

Oglądacie Majkę? Ja się uzależniłam chyba...
 
Tosika podsumuję Twój wpis - jesteś agenciara:-D Moje guru:-D
Mondzi, to Miki mówi jak Tymi. Zaczęłam "ćwiczyć" z nim "ich" zamiast "if" i jest coraz lepiej:tak:
Fotelik zgubiliście? Twój m? Co za gość;-):-D Współczuję:tak:
Oglądam Majkę. Tzn. nagrywam sobie i odtwarzam wieczorem:tak:
 
Oglądam Majkę. Tzn. nagrywam sobie i odtwarzam wieczorem:tak:
ja też:happy2:jednak to jest super w tym dekoderze z enki;-):-)

Mondzi no nieźle , w sumie nie wiem jak mozna fotelik zgubić heheh:-p
Tosika :-D:-Dno niexle mała was "wytresowała";-):-pale jak lubi tylko waniliowa to mausia szukała:-p:-Da propo tych ciuchów to mogłabys coś jednak wkleic ,nurtuja mnie te twoje przeceny:-p:-p:-p:-):-):-)
kasia i jak po pilatesie???a propo diet to ja własnie wrabałam mega kaloryczna kolację:-p
mały juz lula, spokojnej nocki!
 
Kasiu moje kg to wlasnie w brzuchu chyba i spodnie ciasne :zawstydzona/y: niektorzy to mnie po brzuchu klepali ze niby w ciazy jestem tfu tfu :baffled: wiec juz nie ma smiechu
Mondzi no ja sporo w zyciu zgubilam, ale M sie popisal :-) i fajnie,ze po wizycie oki :tak:
dzieki juz mi migrena przechodzi,ale oslabiona jestem; dobrze,ze maluchy spia, to testy posprawdzam i poczytam
Post Oskar tez uwielbia wyjadac malej,. a jedza to samo; dzisiaj z kolei czestowal ją jogurtem i oczywiscie wszystko kapalo na ziemie :dry: a potem mala chciala sama wypic kakao :cool2: mozecie sobie wyobrazic hehe
 
Mondzi - super, że wszystko ok!
Izabelka- ja mam to samo... Może nie tyle brzuch ile boczki! I już fajnie schudłam, a teraz ciągle jem:no: I nawet przed chwila wysłałam M. po piwo i chipsy:-D Ale to przed @... Wiosną zrzucę, mam nadzieję:-D
My dziś byliśmy u mojego brata i Zosia wybawiła sie zabawkami braci... W domu masakra - wszyscy się nudzimy:baffled: Pogoda też kiepska.. Kiedy ta wiosna nadejdzie:-( Ale muszę się pochwalić, że Zosia pięknie chodzi pieszo... Wózka już nie używamy, bo gdy go biorę, to po pewnym czasie chce w nim jechać... I rano byłyśmy na zakupach i potem do mojego brata też szłyśmy pieszo... Tyle tylko, że straszna ślizgawica, ja w butach górskich, wiec ok, a Zosi sie nózie rozjeżdżały:-D
Spokojnej nocy!!! Biorę się za papierologię, blee...
 
Mondzi super, że u ginekologa wszystko ok:-)
Tosika jeżeli chodzi o Egipt, to moja pani dr akurat nam odradza:baffled: ale moim zdaniem nie ma reguły
w zeszłym roku też byliście w kraju, w którym trzeba się odkażać, a urlop zdrowy i udany:tak:
Kasiu my jesteśmy na NAN ale ostatnio widzę znudzenie i zakupiłam juniora waniliowego - samkuje choć z tymi kaszkami i mlekami coraz ciężej, bo jak na prawdziwego mężczyznę przystało mięsko smakuje, a nie jakieś papki:-p
Kic super, ze do przodu, a kciuki zaciśnięte za jutro:tak:

ło matko cała sterta prasowania czeka na mnie już od kilku dni i rośnie
ale nie mam dziś już sił stać - @ przyszła więc słabam;-)
mężuś skruszony, wysyła mnie na zakupki, bo stwierdził, że ostatnio to tylko remontem żyję, a humor muszę sobie poprawić i się oderwać:blink:

zmyak odpoczywać
dobrej nocki
 
dzien dobruy znad kawy :tak:
ja tez sie wiosny nie moge doczekac :tak: Weronike biore na 15 min na dwor i mala sie szybko meczy chodzac, niewygodnie jej i te kozaki :confused2: jeszcze troszke :-)
dzieci szybko wstaly, maz obudzil bo od 5 spac nie mogl; chory- masakra juz widze jak zdycha nastepny tydzien :eek:
milego dnia
 
reklama
Witam i ja, znowu w locie, zaraz przyjaciółka przyjeżdża na zaległą urodzinową kawę...o tej porze, bo po dyżurze:-p A ja i tak na nogach od miliarda godzin...od dwóch dni Flo nie śpi w nocy:-( Tzn. budzi się co pół godziny by definitywnie wstać koło 4-5....albo jak dziś o 3:szok: Zasnęła potem, owszem...o 6, a my o 6.30 do żłobka wstajemy:-p czuje się jak torturowany chiński więzień...chyba już lepszy brak jedzenia (waga spadła o 0.5 kg....jeszcze 5 lat i zrzucę te 10 kg:-p)

Z wynikami siostry w sumie nie wiadomo...przede wszystkim durna $%^$@#$ w laboratorium ją nastraszyła:wściekła/y: Popatrzyła na normy ogólne, a nei dla ciężarnych, pokiwała głową i stwierdziła ponuro.."no tak, fatalne wyniki, to niech Pani porozmawia z lekarzem, może jemu uda się jakoś pomóc"...normalnie za straszenie ciężarnych powinno być 5 lat ciężkich robót bez wyroku:no: A wyniki są nei aż tak fatalne podobno, bo normy przekroczone o 2 TC ledwie, więc być moze dlatego, że dzieciak jest duży. Lekarka przez telefon powiedziała, żeby mała natychmiast przestała się stresować, bo tym bardziej sobie zaszkodzi, że nie jest źle, a na wizycie wszystko wyjaśni, więc mam nadzieję, że rzeczywiście nic sie nie dzieje...

Mondzi, super, że z Julcią wszystko ok - zmień lekarza, a tego obsmaruj jak należy:-pA zgubienie fotelika, to niezły numer! Stawiałabym, że Twój M posia gdzieś - jakoś nei znam kobiety, która by potrafiła tak duże przedmioty gubić:tak:

Kicrym, gratulacje! Ale Tobie dobrych wyników w nauce to w zasadzie można już od razu w październiku gratulować, bo z góry wiadomo, że wszystkie sesje pozaliczasz śpiewająco:-)

Izabelka, ja bym chciała mieć 7 kg nadwagi i wyglądać jak Ty:-p U mnei dieta, jak wyżej....brzuchol niby spadł - w końcu mam mniejszy od siostry:-p ale na wadze zero efektów...chyba poszukam innej diety:tak:

dobra,z mykam przegarnąć drogę od drzwi do stołu, bo na wiecej po upojnej nocce nie mam sił:-( Miłego dnia!
 
Do góry