reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2008

Mnie niestety strasznie ciagnie na slodycze,ale tak tez bylo przed ciaza.Na swieta rodzinka przywiozla mi z Polski moje ulubione trufle i jeszcze inne smakolyki wiec sie nimi objadalam,ale stwierdzilam,ze to nie zarty,pojdzie mi w tylek i tyle ,a i tak wcale maly nie jest,wiec teraz sie ograniczam do 4 cukierkow dziennie:zawstydzona/y:
Dzisiaj mam w ogole wilczy apetyt,ciagle cos chodze i podjadam.U mnie sie jednak nie sprawdzaja male ale czeste posilki,bo i tak jestem po nich glodna i wychodzi na to ,ze caly czas cos "przezuwam"przewaznie jem rzadko ale duzo i jak sie najem to przynajmniej mam spokoj na jakis czas.
Brzuchol rosnie,a za miesiac nastepne USG i sie dowiemy czy to synus czy coreczka.Niektorzy mi mowia,ze cora bo troche zbrzydlam ,a niektorzy ,ze wyladnialam i bedzie syn,ale to sie juz niedlugo okarze.
Pozdrawiam.:-)
 
reklama
Mamusiusynusia bedziesz miala coreczke to dlatego :-)
Super bybyło jakbyś miała racje, bo parke fajnie bybyło mieć.

Pabla ja to mam okropne wzdęcia wieczorami i wtedy to brzuch rzeczywście jest duży, ale rano już jest normalne.

Renek napewno w tej ciąży więcej utyjesz, ale napewno szybciutko to zgubisz. No cóż nie oszukujmy się, ale my mamusie z jednym dzidziusiem w brzuszku będziemy mniej zmęczone niż Ty, zarówno w ciąży jak potem. Ale za to Ty będziesz miec podwójne szczęście.

Tfuuu, tfuuuu nie zapeszam, ale chyba mi się poprawia z tymi spacerkami do kibelka. Apetytu nie mam nadal i do tego nie jem rzeczy które wydawały mi sie normalnym jedzeniem - jak np. kartofle do obiadu, jem tylko mięso i ... brukselke, bo nic innego mi nie wchodzi. Ostatnio mam ochote na jabłka.
 
Mój apetyt mnie przeraża :szok:Jak na razie nie utyłam dużo, ale jeśli tak dalej będę jeść to nie wiem co to będzie;-) Poza tym słodycze i kawa mnie odrzucają( wcześniej byłam nałogowcem w tym względzie), a jem wszystko inne i to bardzo dziwi mojego męża:-).Najwięcej problemu sprawia mi ciągłe nocne wstawanie do toalety.No i rano jestem potwornie niewyspana.Czy to przechodzi w czasie ciąży czy jest tak do końca?
Mamusiasynusia dzięki za odpowiedź. Mój ginek nic mi nie przepisał, tylko powiedział, że tak może być z tym bolącym brzuchem i że zobaczymy co będzie. Fajnie, a ja się martwię i tak.
 
Sabi jak byłam w ciąży z moim synkiem to do końca ciąży tak często chodziłam na siusu i wstawalam w nocy. Też mam dość tego wstawania, próbuje przed snek iść nawet dwa razy, ale to tak i nie pomaga.
 
Dziewczyny nie przejmujcie sie tak wagą i tak wszytsko zgubicie karmiac piersią i wstając 20 razy w nocy do malucha.

Oczywiście nikomu tego nie życzę, moja bartowa urodzila w 4 godziny super aniołka przy ktorym może swobodnie robić wszytsko a i wyspać się może, bo Krzysiek w nocy śpi 6 godzin nie przerwanie, potem karmienie i następne 3 godziny snu i takich dzieci życzę wszystkim forumowiczką, czególnie Renek.
 
No ja też wcinam, trzeba przyznać. właśnie skończyłam jajecznicę (pychotka). Myślę że raczej mnie dużo przybędzie ale jak mi burczy w brzuchu to nie mam wyjścia:no:
Heksa82 tym zgubieniem wagi się właśnie pocieszam.
 
Zgubić rzeczywiście i można, ale jak za dużo się ne utyje. Nie oszukujmy się, jak ktos w ciąży będzie mial 20 kg do przodu to ciężo będzie to zgubić, bo ciało będze rozciągnięte. To było tak dla postrachu ;-), a tak prawde muwiąc to ja w poprzedniej ciąży przytyłam 25 kg i po pół roku miałam nawet 5 kg mniej niż przed ciążą - tak mały dal mi w kość (niewyspane noce, kolki itp). Potem nadrobiłam, ale to nie było juz związane z ciążą. Acha i na drug dzień po porodzie mialam już 12 kg mniej. Tak więc ne będzie chyba tak źle dziewczyny - co?:tak:
 
ja akurat karmiac piersia przytylam :baffled:
szkoda ze to nie prawda ze jedno karmienie pieria to jak pol godziny areobiku :sorry2:
ale co mamy nie zgubic? przeciez nie my pierwsze i nie ostatnie :-D
 
reklama
Dziewczyny nie przejmujcie sie tak wagą i tak wszytsko zgubicie karmiac piersią i wstając 20 razy w nocy do malucha.

Oczywiście nikomu tego nie życzę, moja bartowa urodzila w 4 godziny super aniołka przy ktorym może swobodnie robić wszytsko a i wyspać się może, bo Krzysiek w nocy śpi 6 godzin nie przerwanie, potem karmienie i następne 3 godziny snu i takich dzieci życzę wszystkim forumowiczką, czególnie Renek.

Dziekuje!!!
Mam nadzieje bo Kuba jeszcze teraz nie przesypia calych nocy budzi sie czasem z placzem i trzeba go na recach dlugo uspokajac albo sie kreci to wtedy masuje go po pleckach. Dlatego zamawiam dwie dziewczynki ktore po miesiacu beda przesypialy cale noce;-)

Co do wagi to w pierwszej ciazy przytylam 23kg, 8.5 mialam mniej po porodzie, 8kg zeszlo samo przez pol roku a nastepne kg musialam ostro cwiczyc i dietka no i w koncu mialam 9kg mniej niz przed ciaza:-)
Chcialabym sie teraz tak lekko czuc:-D
Zobaczymy jak teraz bedzie:szok:
 
Do góry