reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

Aha na twoim miejscu chyba bym jednak skonsultowała się z lekarzem przed ćwiczeniami na tej piłce.Chodzi o to że ty masz ten paser czy jak to się tam nazywa,no i żeby taka piłka nie zaszkodziła.Nam mówiły położne że jak wszytko jest w porządku to można zacząć ćwiczyć ale nie wcześniej niż ok 37 tyg.Ja sobie w poniedziałek napompuję i zacznę się na niej kołysać tak jak to przedstawiła Pabla.
Justine się nic nie odzywa od jakiegoś czasu,ciekawi mnie jeszcze co tam u Ewan bo tez się nic nie udziela na lipcówkach
 
reklama
Alicja wielkie gartulacje.

Rany zaczynamy się już powli rozpakowywac - jak to szybko zleciało - ledwo co pisałysmy o dwóch kreseczkach na testach.

A ja mam już wszystko i teraz tylko poukładac w szafeczkach i spokojnie czekac na dzidzie.

Nie mam pojęcia co u Justine i jej małego szczęscia, a może są juz w domku.
 
Takie latanie nic nie pomaga:baffled: - trzy dni z rzędu szalałam po mieście, nawet nie specjalnie, tylko tak wyszło i oprócz słoniowych nóg niczego się nie dorobiłam:/ A zaczyna mnie kusić, żeby po wtorkowym USG jednak delikatnie ponegocjować z Młodą.......może by takie leciutkie skurczyki i rozwarcie, akurat tyle, żeby na cc zdążyć dojechać?:-D a przypomnij: Ty do końca miesiąca masz mieć decyzję kiedy poród, czy czekasz, aż Blanka sama zechce się ruszyć?
 
Aha - faktycznie chyba skonsultuj najpierw z lekarzem, ale moim zdaniem nie powinno zaszkodzić. To w żaden sposób chyba nie przyspiesza porodu tylko rozciaga mięsnie krocza - takie ćwiczenia wczesniej, bo jak juz sie poród zacznie to jedynie skakanie na piłke moze zniwelować troche ból, ale w rozciąganiu nie pomoze. U nas połozne tak mówiły. Więc ja teraz rozciagam a jak bedę rodzić to bedę skakać:-):-):-) No ale to juz w szpitalu.
Ja też sie zastanawiałam co u Ewan??
Dziewczyny, czy Wy też macie taki apetyt??? :szok::szok: Ja od kilku dni mogę jeść i jeść i wciaz jestem głodna:no::szok: To straszne, całą ciaze było w miare ok, a teraz na koniec tak mnie złapało....
 
a ja po spacerku i po zakupach tez o ile mozna to tak nazwac bo nic sobie nie kupiłam :( chciałam jakąś fajną białą bluzeczkę na egzamin no ale nic dosłownie nic mi się nie podobało:(
 
Pat, u mnie sprawa complikejted jest, lekarz twierdzi ze lepiej byloby gdyby akcja zaczela sie sama, bo to druga cesarka i moglo by sie w moim przypadku zle obkurczac
z drugiej strony Blanka duza, wiec wieczne meki nie maja sensu
wiec decyzja jest taka, ze 26 jade na kontrole
maja mnie zbadac, zrobic ktg, usg, pomierzyc mloda itp
jak okaze sie ze nie mam zadnego rozwarcia, zero skurczy a do porod daleko to mnie tna
jesli beda jakiekolwiek rokowania ze do 5 lipca zacznie sie sam porod- czekamy
chyba dobrze wyjasnilam...

Pabla, dzieki... dziewczynki beda rozowe hehe
narazie niebieski rzadzi
 
Pat, u mnie sprawa complikejted jest, lekarz twierdzi ze lepiej byloby gdyby akcja zaczela sie sama, bo to druga cesarka i moglo by sie w moim przypadku zle obkurczac
z drugiej strony Blanka duza, wiec wieczne meki nie maja sensu
wiec decyzja jest taka, ze 26 jade na kontrole
maja mnie zbadac, zrobic ktg, usg, pomierzyc mloda itp
jak okaze sie ze nie mam zadnego rozwarcia, zero skurczy a do porod daleko to mnie tna
jesli beda jakiekolwiek rokowania ze do 5 lipca zacznie sie sam porod- czekamy
chyba dobrze wyjasnilam...

Pabla, dzieki... dziewczynki beda rozowe hehe
narazie niebieski rzadzi

no tak....czyli wiadomo, że nic nie wiadomo:baffled: a ja czekam w napięciu na pierwszy różowy suwaczek na liście lipcowych dzieciaczków, bo mam nadzieję, że jak się dziewuszki zaczną rodzić, to i moja zechce a) urodzić się i b) być dziewczynką:-D
 
reklama
Pat generalnie wiadomo ze urodze jak sie zaczna skurcze lub odejda wody, czyli tak kolo 5 sierpnia hehe

ja tez czekam na pierwszy rozowy suwaczek :-D bo ze moja nie wyjdzie to wiadomo ;-) tzn w lipcu nie wyjdzie
 
Do góry