reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

jestem jeszcze,
jutro wieczorem jadę, ale dzisiaj tak źle się z nerwów czuję, że całe popołudnie leżę. Mąż wziął Jaśka i pojechał z nim gdzieś, żebym mogła odpocząć. Ale tak się stersuję, ze mam biegunkę i jest mi niedobrze, masakra.
 
reklama
sylcia, super ze ok :tak: tak trzymaj

alicja, a masz numer do ktorejs? zeby dac znac? ja Ci sie wcale nie dziwie, tez bym tak reagowala, 26 zapewne bede w takim samym stanie...
troche Ci zazdroszcze i zycze powodzenia
staraj sie nie denerwoawac (powiedziala pierwsza nerwuska bb)
 
Sylcia gratuluję dobrych informacji:-)
Alicja wcale Ci się nie dziwię, że tak się denerwujesz, ja jestem taką panikarą, że pewnie byłbym bliska zawału;-) jednak napiszę Ci żebyś się nie denerwowała bo już niedługo będziesz miała swoją Dzidziulkę i ona Ci wszystko wynagrodzi:-D trzymam za Ciebie mocno kciuki:-D
 
Pojechalam dzisiaj do przychodni, aby zobaczyc sie z moja polozna- ale jak sie okazalo dzisiaj nie pracuje- a ja bylam zarejestrowana wlasnie na dzisiaj, a co wiecej czekalam na ta wizyte 1,5 miesiaca. Wiec panie w recepcji przeprosily mnie i powiedzialy, ze moge sie zobaczyc z lekarka.
Lekarka zmierzyla cisnienie (oczywiscie zbyt wysokie) i zmierzyla mi brzuch (jestem w 37 tc wiec powinno byc 37 cm) i okazalo sie, ze jest zbyt maly bo ma tylko 33 cm. Zostalam wyslana do szpitala na badania (echo serca dziecka) i USG- aby sprawdzic co sie dzieje z moja malizna, jednak okazalo sie, ze wszystko jest ok; glowa jest juz bardzo nisko, co uniemozliwilo jej pomiary.
Lekarz szpitalny kazal mi przyjechac do szpitala w nastepna srode, mowiac, ze wtedy zadycedujemy co robic dalej (cokolwiek to znaczy). I tak minal mi dzien...
 
Sylcia: gratuluję dobrych wieści! Co do płci to podobno chłopca rzadziej można pomylić z dziewczynką, więc pewnie Mateuszek jest nadal chłopcem, tylko wstydliwym:-D
Beaa: skoro z dzieckiem wszystko jest ok, to wielkością brzucha nie ma się co martwić; przeciwnie: szybciej zrzucisz go po porodzie;-)
Alicja: trzymam kciuki, choć rozumiem zdenerwowanie, bo ja zapewne z nerwów nie będę w stanie z domu na własny poród wyjść:-) Swoją drogą........ciekawe co robią w szpitalu jak pacjentka ma być szykowana do cc, a nie jest w stanie z toalety wyjść? Czekają aż jej przejdzie, czy młotkiem w głowę i na salę?:-D
 
Alicja - trzymaj się cieplutko:tak: Już za chwilkę będziesz miała Maleństwo w ramionach! O mamo! Też tak chcę, a tu jeszcze ponad miesiąc. Daj znać jak będziesz miała możliwość jak poszło.:-) Trzymamy kciuki:tak:
 
reklama
Alicja kciuki zaciśnięte :) zobaczysz, będzie rachu ciachu i po strachu czyli szybko i pomyślnie.
Pomysl że wszystkie tu trzymamy kciuki mocno za Ciebie,
Ale fajnie, maluszek już będzie z Tobą :)

beaa dziwne te pomiary brzucha jak przecież brzuch brzuchowi nierówny. ale wiesz że wszystko jest ok więc to najważniejsze;-)

Sylcia Nie ma to jak fajne wieści, bardzo się cieszę że wszystko ok.
widzisz, Twój maluch nie chce pokazać piś... za to moja młoda na każdym USG się chwali co ma między nogami. Co za pokolenie nam rośnie:-D:-D:-D

miłego dnia dziewczynki
 
Do góry