survivor26
Mamy lipcowe'08
Pabla, to chyba przez tę pogodę....mnie się też nic totalnie nie chce...roboty nie ma, sprzątać się boję, żeby się nie przeforsowac, a ile można farmę uprawiać?
Dorka, no to mamy wizyty o tej samej godzinie Mam nadzieję, ze po powrocie zobaczę tu od ciebie same dobre wieści Flo już z nami regularnie sypia...nie mam siły z nia nad ranem walczyć o ewakuację i już tylko mam nadzieję, że może jak pójdzie do liceum to w końcu zacznie sama spać?
A mnie stres zabije jednak chyba...byłam po betę, a wyniku nie ma, bo stężenie jest tak duże, że muszą rozcieńczać...no i teraz zagadka, bylo większe i powoli spada, czy nadal rośnie? No własnie z takich powodów nie chcę sobie robić nadziei, a z drugiej strony, dobija mnei, że nadal nic nie wiem...mniejszym stresem jest dla mnei potencjalne poronienie, niz takie bycie trochę w ciąży Do tego bajzel z kredytem, bo się rzeczoznawca upierdliwy trafił i po 3 razy dziennie wydzwania, że jeszcze jakichś papierow potrzebuje, a własciciele-luzacy papiery mają porozrzucane po 3 domach na terenie całego województwa...
nic, chyba pojde w papierach posprzatać, albo co?;-)
Dorka, no to mamy wizyty o tej samej godzinie Mam nadzieję, ze po powrocie zobaczę tu od ciebie same dobre wieści Flo już z nami regularnie sypia...nie mam siły z nia nad ranem walczyć o ewakuację i już tylko mam nadzieję, że może jak pójdzie do liceum to w końcu zacznie sama spać?
A mnie stres zabije jednak chyba...byłam po betę, a wyniku nie ma, bo stężenie jest tak duże, że muszą rozcieńczać...no i teraz zagadka, bylo większe i powoli spada, czy nadal rośnie? No własnie z takich powodów nie chcę sobie robić nadziei, a z drugiej strony, dobija mnei, że nadal nic nie wiem...mniejszym stresem jest dla mnei potencjalne poronienie, niz takie bycie trochę w ciąży Do tego bajzel z kredytem, bo się rzeczoznawca upierdliwy trafił i po 3 razy dziennie wydzwania, że jeszcze jakichś papierow potrzebuje, a własciciele-luzacy papiery mają porozrzucane po 3 domach na terenie całego województwa...
nic, chyba pojde w papierach posprzatać, albo co?;-)