reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Kate swięte słowa:-p a my wczoraj chyba troszku zaszalelismy:zawstydzona/y: i strach mnie ogarnął:baffled: ale w sumie w tam tą środe mialam kolezankę, czyli to byl 11 dzien cyklu czyli to nie są jeszcze dni płodne, prawda?:sorry:
Jakby Ci to powiedzieć:-p...głupio trochę kobiecie w sile wieku tłumaczyć podstawowe zasady cyklu rozrodczego kobiety, ale: generalnie, przy założeniu idealnie regularnych 28-dniowych cykli i owulacji zawsze przypadającej idealnie po środku cyklu, czyli 14 dnia, największe szanse na zajście w ciąże masz między 7 a 17 dniem cyklu :-) O ile cykli i owulacji nie masz idealnych, ten okres się rozszerza, generalnie większe szanse na zajście są w pierwszej połowie cyklu, choć zdarzają się i kobiety, które owulację mają tuż przed miesiączką i wtedy mogą zajść i w 26 dniu cyklu. Reasumując: metoda naturalna sprawdza się tylko i wyłącznie, gdy doskonale znasz swój cykl oraz gdy te cykle, a owulację zwłaszcza, masz regularnie...w innym przypadku polecam jednak antykoncepcję...no chyba, że lubisz odrobinę zdrowych emocji co miesiąc:sorry:

Z tą emmaljungą to już się zastanawiam, czy by biznesu nie rozkręcić: z Chmielna bedę mieć do Drezna raptem 1,5 godziny drogi, można by co tydzień transport przez granicę zrobić...tylko, że ja głowy do interesów żadnej nie mam:-p

Kate, jak imprezka? Wytrzeźwiałaś już?:-)

Renia, i jak byłaś na Michaelu? Jak się czujesz?

Dorka, a u Ciebie jak, lepiej z przeziębieniem?

Kic, a może ten Relamaks musisz właśnie regularnie brać? W przypadku Persenu mnie dawał właśnie najlepsze efekty, jak brałam go codziennie jak witaminy, bez względu na to, czy był powód do zdenerwowania, czy nie:sorry:

My dziś jedziemy na małe zakupy, może w końcu uda się R trochę garderobę wymienić, bo mam dość patrzenia na jego 20-letnie ciuchy, ktorych nie daje wyrzucić:-p A potem do mamy poczekamy sobie na Asię i Bena, bo dziś przyjeżdżają.

Ja czuję się zupełnie ok, co mnie niepokoi, bo boję się, że skoro nic się nie dzieje, to może ten nieszczęsny pustak wcale się nie wchłonął, tylko na zabieg czeka:baffled: no nic, jutro się dowiemy, co dalej...

Idę, bo młoda, już d... truje, ostatnio znowu marudna jest straszliwie...może to wszystkie dzieci tak jesienią mają?:sorry:
 
reklama
Witam
Survi dalej nie jest dobrze, rano sie budze z bolem glowy w ciagu dnia mi przechodzi bez lekow. Zaczyna mnie tez bolec moja osemka:baffled: Milych i owocnych zakupow zycze G tez by sie przydala wymiana garderoby on tylko bielizne kupuje nic innego nowego nie jest mu potrzebne:baffled:
Kate no wlasnie jak tam Twoja imprezka poszalalas?:-D
Tosika no niezle moze do nas dolaczysz?;-)
Kic Misia w nocy znowu kaszlala:-( jutro idziemy do lekarza, inhalacji nie chce robic a na to ja sile nie chce jej robic:tak: Kubus fajny dzien mial wczoraj,a Misia z nudow szalala i zasnela po 20. Rano juz przed 8 wstala:baffled:
Madzia jak tam Maciek? Szafa gotowa wiec masz co robic:-D
Ja dzis dalej leze w lozku, ale dzis bede miala wiecej spokoju bo G jest w domu:tak:
Mam dosc juz tego lezenia ale inaczej sie nie wylecze:baffled:
 
dzień dobry
Cudny koncert:-)
to był George Symphonicznie;-) więc wrażeń muzycznych całe mnóstwo
ponownie się zakochałam w facecie
przede wszystkim swingował więc klimacik jazzowy i filharmoryjny zarazem
postarzało się chłopakowi ale głos na szczęście wywoływał dreszcze

Ja już wstałam zaraz dobudzę towarzystwo i po dzieciaka i na ślask
oj wolałabym zostać na dolnym ale life:tak:
czuję się dobrze
jutro lecę na bete i progest
Surv staram się być pozytywnie nastawiona i nie panikuję
wiadomo, że głowa nadaje swoje ale jest pacyfikowana:laugh2:
a co do wózków to może spróbuj z jednym na początek bo taka cena to niezła okazja
a Kic na forum wózkowym podgoni ci klientkę:tak:

Dorka zdrówka dla Misi. No niestety nasze przedszkolaki nas nieoszczędzą z tymi katarami zarazami
Kic ale super dzień dla Kubcia z tramwajami - Tymi pewnie też by miał frajdę
Pabla udanego weseliska:-)
Tosika no to byłoby super;-) szalejcie tak jak najwięcej:tak:

oki pójde po chlebek na śniadanie bo towarzystwo jeszcze gnije a ja jak zwykle spać nie umię
miłej niedzieli
 
Tosika hmmmm no jakby ci tu powiedzieć:sorry:,moze nie będę się po Survivor powtarzać:-p Znam przypadek,ze do zapłodnienia doszło 7 dni po współczyciu,ale generalnie plemniki mogą przeżyć ok 3-4 dni,no a wtedy jak nic w dni płodne wycelujecie:-pNo,ale to tak jak Pat napisała przy regularnych cyklach.
Survivor taaak mój tez taki maruda:wściekła/y:
Ja to nie mam siły sie włóżczyć po galeriach i tego typu sprawy załatwiać,chcociaż K mnie juz dzisiaj wyciągał.Idę tylko na dół do Polo po to co niezbędne i tyle.
Dorka już widzę to szafę-jak świnia niebo :wściekła/y: Jakoś od wczoraj K jedzie po półki do Casto i dojechac nie moze,ale obiecał że będą dzisiaj nawet zamontowane...zobaczymy.


Byliśmy z Mackiem wczoraj u lekarza,bo kaszla,moze nie często,ale jak zacznie to :szok: No i podobno osłuchowo czysto,ale z zatok mu spływa.Mamy się inhalowac,a jak ma iść jutro do przedszkola to i antybiotyk dostał.Mi tam nie zależy tak bardzo na tym przedszkolu jutro,więc się z antybiotykiem wstrzymałam.Podobno po dobie stosowania antybiotyku dziecko moze iść miedzy ludzi,bo nie zaraża,wiedziałyście o tym???
No ,ale rano wdychał mucosolvan i jeszcze gorzej kaszle,bo to wykrztuśne,no i K sie tu awanturuje z tym antybiotykiem,zeby jednak dac.Sama nie wiem,chyba poczekam do jutra.
 
WItam:)
Tosika wpisz w "kalkulator" w necie datę ostatniej miesiączki to Ci powie kiedy dni płodne a kiedy nie;-):-D:-Dmnie się fiolte dla chłopców podoba, Kuba ma i fioletowe T-shirty, spodenki i sweter, także ciemny odcień jak najbardziej:-)
Madzia i jak Maciek? ja bym nie podawała antybiotyku, już kilka razy miałam taką sytuację że mały miał gardło, lekarka powiedziała żeby czekać a jak nie to "wejść". U Kuby jak do teraz pomagała Rutinacea Junior, Drosetux a na gardło tantumVerde:tak:na razie tylko katar ma więc dajemy witaminy i tyle.
Renia fajnie że koncert udany, nastrój pewnie superowy:happy:
Dorka u nas takie pobudki (przed 8) to jest luksus:-p
Kasia i jak po wycieczce, pogoda wam dopisała:tak:moja mama była u koleżanki w Limanowej, ach jaka była zchwycona:happy:
Dzieciaki już śpią, idę też lulu bo zmęczona dziś jestem.
Spokojnej nocki!
 
Melduję się!
Kic, pewnie że wycieczka/weekend udany! Dzieciaki bardzo zadowolone, bo zaliczyły kolejkę na Gubałówkę, jazdę torem saneczkowym, inne atrakcje dla mieszczuchów ;-) Rodzice mniej, bo z torbami można pójść ;-) Ale klimatu górskiego też posmakowały, bo poszliśmy w dolinę. Moje to chyba byłyby szczęśliwe jakby od razu na jakichś wyeksponowanych ściankach próbowałyby sił, a nie szły szeroka doliną - nuuuda ;-) Pogoda dopisała bardzo, więc ludzi jak mrówków :-/ Jak ja tego nie lubię... Dobrze, że kwatera z dala od centrum.
Renia, moja koleżanka strasznie żałowała, że nie była na koncercie... Mówisz, że tak fajnie było? Nie powiem jej tego :-)
Surv, co to sie porobiło :-( Dobrze, że tak zdroworozsądkowo podchodzisz do tego... Trzymaj się!
Renia, Dorka, trzymam kciuki za lokatoró brzuszkowych. Niech rosną w siłę!
Tosika, dajesz czadu :-D Ale ja po Tobie, to wszystkiego mogę się spodziewać ;-)
Madzia, Dorka zdrówka dla dzieciaków!
Dorka, u nas też pobudki przed 8 to luksus :sorry:
Kate, a dlaczego nie serwowałaś frytek? ;-)
Pabla, jak weselisko?
Nie wiem co komu miałam jeszcze pisać :-/
 
Witam rankiem:)
Kuba już w żłobku, znowu był płacz:dry:jakoś tak zawodzi, że nie chce iść a potem ponoć się fajnie bawi, więc się nie stresuję :-p
Kasia super, a ja właśnie lubię po dolinkach chodzić i po niewysokich górach, ale jak nie ma tłumów:happy:jak byliśmy z M w górach stołowych (jeszcze nie było dzieci:-p) to chodziliśmy po 15km dziennie, fajnie było:p

Widzę wszystkie jeszcze śpią :p mnie dziś czeka "oblecenie" miasta, ech jak ja to lubię:sorry2:
miłego i słonecznego ( u nas się absolutnie nie zapowiada:baffled:) dnia!
 
Kto śpi, ten śpi, ja już po przedszkolu i rytualnych rozdzierających scenach i po laboratorium, za 2 godziny mają być wyniki, mam nadzieję, ze już z samej bety bedzie widac, co się dzieje...generalnie stres mam potężny przed wizytą, boję się, ze to poronienie idzie nie tak, skoro nie mam absolutnie zadnych objawow oprócz mikroskopijnego plamienia...do tego organizm chyba rychlo w czas zaczaił, ze by w ciąży i muli mnie okrutnie...wredne to nieco mieć objawy ciążowe po ciąży:-p

No i pogoda u nas dziś paskudna...co natychmiast przypomina mi o przeprowadzce w listopadzie:wściekła/y:

Kasia, no to może już za rok, mlode choć nad morskie Oko pogonić?:tak: Zresztą od Was to też blisko do niższych gorek kolo Krynicy, to może to by je satysfakcjonowało? Ja ma silne postanowienie zabrania Flory w Karkonosze wiosną....albo w późniejszym terminie, zależnie od wyniku planów prokreacyjnych;-)

Renia, no recenzje u nas w gazetach po koncercie też rewelacyjne, więc nie dziwie się, że super się bawiliście;-) Ja pamiętam, jak już w wieku późno dorosłym przeżyłam potężne rozczarowanie, gdy dotarlo do mnie, że George woli chłopców:-D

Dorka, jak samopoczucie? Na którą masz wizytę? Daj koniecznie znać o wynikach!

Zdrówka dla wszystkich dzieciaków! Flo też pociągająca, ale oczywiście poszła do przedszkola, bo i tak chyba najbardziej zdrowa ze wszystkich dzieciakow w grupie:wściekła/y:

Wczoraj oblecieliśmy zakupy....R niebywający w sklepach odzieżowych prawie wylewu dostał, jak ceny zobaczył, ale powiedziałam, ze nie ma dyskusji i choćbyśmy mieli pieszo chodzić do konca miesiąca i kluski śląskie jeść, to musimy dzinsy z 89 roku na mlodszy model wymienić:-p Flo przy okazji kupiłam w Deichmannie takie solidniejsze półbuty...mialy być kozaki, ale niczego nie znalazłam, a i półbuty chlopiece, bo nie jestem w stanie kupić czegoś co jest cale różowe z błyszczącymi serduszkami:-p Na szczęście młoda nie czai jeszcze, że brązowe to dla chłopaka, więc nie protestowała;-) Ale za dużo nie kupiliśmy, bo mnie tak na parkingu podziemnym zmulilo, że się ledwo do galerii doczołgałam...potem w obuwniczym skora smierdziała....i jakiś pan z taką woda kolońskĄ, kurczaki pieczone i inne pawiogenne czynniki:-p

Zmyka, trochę dom ogarnąć i po ten wynik:-(
 
Kasiu - super że wyjazd udany!!! na weselu nie byliśmy, tylko na ślubie. Jakoś mam stresa zostawić Sonię, ona butlę ciężko czai i bałabym się że nie wypije modyfikowanego i będę musiała na sygnale wracać, więc daliśmy sobie spokój. Pozatym M też się nie najlepiej czuje.
Surv - kurcze, może to było za wcześnie żeby zobaczyć dobrze pęcherzyk, może coś tam jednak jest? wiem, nie chcesz się nakręcać i robić nadzieję, ale objawy masz iście ciążowe. daj znać jak wyniki i wizyta, też się stresuję.
ja po śniadanku, Lenka w przedszkolu, Sonia śpi a M na fizykoterapii. Nic mi się nie chce dziś robić.
a, Kic, Renia - te Stokke Wam się podobają? ja się na wózkach nie znam kompletnie, ale te to dla mnie jedne z najbrzydszych, kojarzą mi się, nie wiem dlaczego, z deską do prasowania :-) i jeszcze tyle kasy kosztują!
 
reklama
Witam , nas dalej chorobowo:-(
Survi to ewidentne objawy ciazy:-D daj znac jak beta:tak: A brazowy tez fajny kolor ja lubie:tak:
Kic no to fajnie ze Kuba sie pozniej bawi:tak: Ja z mila checia juz tez bym sobie pochodzila po miescie ale niestety:-(
Pabla to masz chwile spokoju:-D
Renia super ze koncert udany, a Tymi w przedszkolu?
Kasia super ze wypad udany, a rodzice to najlepiej z workiem pieniedzy musza jezdzic:-D
Misia wczoraj miala goraczke:-( Cala noc spala ze mna i jestem nie do zycia. Czekam na telefon czy mala jest zarejestrowana do lekarza(mam ubezpieczenie z pracy i oni sami rejestruja):tak: Ja do lekarza ide dopiero na 15-16 tak przyjmuje:tak: Wczoraj umylam w koncu wlosy;-) a dzis mialam wyprostowac ale nie wiem czy dam rade, za dlugo nie moge miec rak w gorze:baffled:
 
Do góry