witajcie moje drogie:-)
ja mam trochę dola, ale to nie na ten wątek:-(ale to jest taki mały dołeczek, który zapewne szybko się wyprostuje;-)
Julia zdrówka dla Zu!!! Dawaj koniecznie znać co i jak, bo bardzo się zmartwiłam tym sms-em:-(
Kic oj a ja myślałam, że Ty mnie zmotywujesz
bo nie uwierzyysz, ale ja też stanęłam na 4ce
aczkolwiek tak ja Ty "troszku" omijam dietę;-) ale tylko troszku
ale powiem Tobie, że moją motywacją (jak również i Twoją może byc) jest mój M, bo on ma już 12 cie kilo mniej
Pabla ja mam świetny i niedrogi pensjonat w Stegnie, ale jest chyba czynny jakoś od maja (bo ta właścicielka jest z Niemiec) ale spróbuj zadzwonić - 510 083 572 a jak to nie jest ten numer (a z moimi zdolnościami, to duuuuże prawdopodobienstwo
) to pensjonat nazywa się Delfin
(chyba
) fakt, ze wyżywienie we wlasnym zakresie, ale jest baaardzo dużo miejsca do latania dla dzieci, jest basen (no odkryty), piaskownice, warunki są może nie jak u Sobieskiego, ale normalne
Surv- gąsko Ty nasza ja też bym baaardzo chciała wejść w kieckę sprzed ciąży;-) ale kurka wodna wchodzę ale normalnie w szwach prawie pęka
pewnie jakbym w niej siadła to by bylo jedne, wielkie TRACH
no i też czekam na sukieneczkę
i pamiętaj - do kiecy letniej można doszyć futerko i będziesz miała w sam raz
Kamu no super, ze Maksiu już wychodzi!!
Madziu jak dla mnie to jest trochę niepojęte, ze lekarze wymeczyli Was i w sumie na odchodne, nie stwierdzili nic
no oprócz tego rzekomego gardła
no absurd jakiś!! Może podjedzcie jeeszcze do jakiegoś innego specjalisty?
Dorka oj to Ty jutro szalejesz?
ale wiesz co, może potraktuj to na zasadzie- "ziarnko, do ziarnka i zbierze się miarka"
Haszi śleeee pozytywne fluidy i chyba też zaraz się wybiorę do wróżki
i czekam na czwartkową wizytę u Twojej gin;-)
Post a to przesyłam wietrzne całusyyyy
i walcz kochana walcz;-) ja też staram się walczyć, bo moja córcia baardzo, ale to bardzo chce rzadzić w naszym domu
cholercia, a ma charakterek i too niezły
ciekawe po kim?
no dobra idę dalej się dołkować;-)