reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

no tak ładnie po odpisywałam i mi posta wcięło:wściekła/y:

jeszcze raz

Madzia też bym się wkurzyła za niedoinformowanie

Kic ciastoliny z Em nie próbowałam trzeba będzie Sylwii zasunąć i zobaczyć,fajna jest piaskolina ale nasze Bomble chyba za małe

Mondzi co ja miałam z babcią to przechodzi wszelkie wyobrażenia i nie pomogły żadne rozmowy dopiero jak Sylwia dała babci popalić i jak się inne wnuczki urodziły to babcia zmądrzała.I było tak,że w domu było super dziecko,a u babci mały czort.I pamiętam jeszcze tekst mojego 2,5 letniego dziecka: mamo dlaczego nie dajesz mi sobą rządzić jak babcia?lub babcia to mi na wszystko pozwala Teraz jest już ok ale musiałam się nawalczyć.

Surv cudnie,że Florka poszła na współpracę

Aga Witam! Moja panna też mało mówi,a i ząbki mamy od nie dawna ale jeden za drugim więc myślę,że powoli na wszystko przyjdzie czas, co do włosów u mojej siostry córeczka prawie do trzech lat z łysinką śmigała

Kamu super,że zakupki owocne

Dorka oby lekarz miał dobre wieści

no panna E chwilowo wcielwnie słodyczy i dobroci bajki ogląda i greźda kredkami zerkam tylko czy twórczości na kanapę nie przenosi,a m odśnieża taki sandart

Tosika to może byś zrobiła soje słynne czary-mary w kierunku wiosny lub chociaż słonka? pliss
 
reklama
Kate gratulacje ogromne!!!!!
Mala juz zdrowa., leki odstawione i juz szaleje i psoci.
Milego wieczoru,jutro ide do pracy rano,wiec spadam:tak:
 
Kate - gratulacje!!!
Zosia też sporo mówi... I ciagle coś nowego, choć niektóre słowa tylko my rozumiemy... A ostanio piękne - dziękuję, co nieziemsko rozbraja:tak: Zwłaszcza jak coś bardzo chce i dostanie to dziękuje... I z nowych słów - mleko, dzieci, chodź tu :)baffled:, moja mama prawie się posikała jak mała do mnie krzyknęła - "choć tu") i ciagle coś powtarza...
Niestety martwi mnie jej ciapowatość... Ciągle się wywraca, potyka, spada:no: Nawet jak stoi, to potrafi się wywrócić:-D . Nie wiem, o co chodzi?
M. znowu gdzieś wybył, komuś pomaga w remoncie, a ja cały dzień sama z małą... Ale nawet mi pomaga... Zwłaszcza jesli chodzi o kuchnię i wieszanie prania (przynosi z pralki:-D).
Ja też już nie chcę zimy:no: Chociaż dziś pięknie było, ciepło i słonecznie... A wczoraj wracałam od znajomych taksówką, choć to kawałek, ale wielka zamieć była:szok: Szok:no: Byle do wiosny!
Spokojnej nocy życzę i zdrówka dla chorowitków:tak::tak::tak::tak:
 
Kate, gratki wielgachne... :-) Teraz czekam na relacje z Twoich pierwszych razy bez instruktora :-)

Madzia, pewnie w żłobku było ogłoszenie o balu. Raczej nie praktykuje się informowania telefonicznego. No chyba że w prywatnych instytucjach jest inaczej.

Fredka, u nas i ciastolina, i plastelina, i piaskolina. Rośnie mi chyba kolejny miłośnik prac plastycznych. Zresztą Julka tak małpuje zachowania Tymka, że ciężko było by jej nie dać tego, co na porządku dziennym jest w użyciu.

Aga&niki, witaj. Wg książeczki zdrowia ma być osiem słów (lub czegoś co je zastępuje) i tego się trzymam. Nie liczyłam, ale chyba jest. Napisz coś więcej o sobie i swojej córeczce. No i może poproś o skierowanie na wymaz.

Dorka, super że już zdrowi jesteście.

Kaja, ja bym powiedziała lekarce o swoich obawach. Chociaż pewnie z tego wyrośnie.

Co do babć, to chociaż tyle dobrze, że moja mama nie wymaga specjalnych interwencji, bo mając 8 wnuków daleka jest od psucia ich. Zresztą ogólnie podejście ma dość wymagające. Chociaż ostatnio jak powiedziałam, że Tymi ma w pokoju bałagan (przejść było ciężko) i że mu powiedziałam, że jak nie posprząta, to nie będzie miał swojego pokoju, to się oburzyła bardzo, że dziecko małe i nic tylko sprzątać musi. Głupio mi się zrobiło i posprzątałam za niego, jak był w przedszkolu. Faktem jest niezaprzeczalnym, że bałagan, który robi Julia (a robi) też spada na niego. A młoda uwielbia wyciągać ciuchy z szaf :wściekła/y:, żeby potem je zakładać, co mnie doprowadza do nerwów niebagatelnych.

A... no i z nocnikiem coraz bardziej kuma. Mam wrażenie, że jakby odejść teraz od pieluch, to by załapała. Ale poczekam, aż będzie cieplej i załapie nie obsikując całego domu ;-)
 
Dziewczyny dziękuję za miłe powitanie,
co do mowy to mi właśnie chodzi o to że Niki baaardzo dużo mówi i zastanawiam się czy to "normlane" ;-):shocked2:
umie liczyć, śpiewa idealne melodie z oryginałami
dam wam filmik w dowodzie ;-):tak:

[video=youtube;Msdz9zvoMCc]http://www.youtube.com/watch?v=Msdz9zvoMCc[/video]

[video=youtube;y7a2bZcysh4]http://www.youtube.com/watch?v=y7a2bZcysh4[/video]

wiadomo nie wszystko da się zrozumieć, ale większość mówi jak stary... łączy po 3 wyrazy w zdania i wogóle potrafi czasem zagiąć tekstem :szok:

co do ząbków to unas minimum miesiąc trwa przebicie się jednego, jak już widzę że mam mega opuchnięte dziąsło, to już wiem że czeka nas miesiąc marudzenia nocnego... okropność:zawstydzona/y::sorry2:

dzisiaj byłyśmy u laryngologa i dostała specjalnie robione krople do nosa a jak się nic nie zmieni to wtedy na wymaz...
CZY KTÓRAŚ Z WAS ROBIŁA DZIECKU WYMAZ Z NOSA??? nie wiem jak to wygląda, a Niki panicznie nienawidzi lekarzy od pobytu w szpitalu :(

jeśli chodzi o babcie to u nas wystarczą 2 godziny sam na sam z babcią, żeby Nikola zapomniała o wprowadzonych przezemnie zasadach :zawstydzona/y:
aktualnie jestem na urlopie wychowawczym i sama wychowuję Nikolkę (tzn. z mężem ;)ale jakby sama...)
 
Ostatnia edycja:
Aga&niki, zaraz idę posłuchać Twojej Córeczki. A wymaz z nosa jest całkiem ok. Do obydwu dziurek wkłada się patyczki (takie jak do uszu, tylko trochę dłuższe). My robiliśmy Tymkowi (on ma już prawie 5 lat) już dwa razy. Oczywiście płakał, ale chyba bardziej dla zasady.
 
mondzi dzięki za informację :) pocieszyłaś mnie bardzo, bo już sobie wyobrażałam to jako kolejną tragedię :baffled::tak:
 
Kate gratulacje!!!!
aga witaj na forum:tak:
super, że do nas dołączyłaś, Nikola jest boska - cudna gaduła i jeszcze nuci:-)
surv zdrówka dla R
Kic będzie dobrze na egzaminie - zobaczysz;-)
zdrówka dla chorowitków

u nas nawrót kataru i kaszel - tym razem tata przywlekł;-)
na razie nie idę do lekarza, podaję nasivin, wapno i drosetuks - w poniedziałek przecież na wizycie było wsio pięknie
dziś byliśmy na krótkim spacerku ok 15-tej jak wreszcie wyszło słonko - matko kochana jakież ono piękne, chcę go więcej i goręcej:-D:-D:-D

no i już nie pamiętam co więcej bo zakręcona łażę - chyba z nerwów i stresu żeby z Tymim nic się poważnego nie rozwinęło:tak:
buziaki
 
reklama
witam i zdrowie się pytam;-)
najważniejsze
Kate GRATULEJSZYN:-):-):-):-) my być dumni z Ciebie;-) ale ja to od razu wiedziala, ze zdasz:cool2::-p
witaj Aga&Niki, zapraszamy do naszego sabaciku;-) i pamiętaj z nami nie będzie Tobie tak ciężko w wychowaniu malutkiej (jak to było Liga rządzi, Liga radzi, Liga niegdy Cię nie zdradzi:-p:-p:-p:-p:-D:-D:-D), aczkolwiek jak zobaczylam Twojego trajkączącego szkraba to normalnie kompleksów sie nabawiłam:-p rewelka:tak::tak::tak:
Kic Ty nie zdasz?Ty? no kochana coś się chyba przesłyszałam:-p:-p:-p
Renia ja sobie tlumaczę, ze taka pora roku:-( bo przecież moja Tosia podziębiła się po sylwestrze i teraz po powrocie znowu ma katar po pachy i cościk pokasłuje:no: i też na razie raczę dziecię Nasivinem i cebionem i tak czekam do jutra:-(
Kaja to wedle moich wcześniejszych obserwacji, jak u Ciebie wichura i śnieżyca były wczoraj to u mnie będą jutro:sorry2: łojojoj:baffled::szok: no i proszę Ciebie bardzo nie stresować mnie tu gadaniem Zosi:-D:-D:-D:-D
Fredka no niewiem czy dam radę, ale to bym musiała z najwyzszymi wejść w układy;-);-);-) a tu niewiem czy zasluzylam sobie na to:-p a M? wiadomo, zazdrosny:-D:-D:-D:-D
Mondzi nie no to Jula jest niezla, bo moja z kumania nocnika to tylko podchodzi do niego i mówi :si si: i odchodzi i bylo by na tyle;-) a co do babć i rozpieszczania, to moja mama jest w tym ekspertką:sorry2::dry: wyobraźcie sobie, że jak bylam z Kornelem w ciąży to moja mama powtarzala, że ona nie będzie taką babcią przez duże B, bo ona jeszcze się nie czuje, ma przed sobą karierę, i nie ma czasu na typowe babciowanie:confused: i co się stalo jak się Korni urodził? moja mama nie jest juz moją mamą- jej świat to Kornel, nie pozwoliła jak maly skonczył miesiąc zatrudniać niani (bo ja wracałam na uczelnię) a sama wzięła najpierw urlop normalny, później bezplatny ( w sumie trzy m-ce), bo nie wyobarżała sobie obcej baby z jej malutkim wnusiem ( i to nic, że w sumie to było na 2-3 godz. dziennie):sorry2: ona mu do tej pory pozwala na wszystko, jest na jego skinienie (przykład teraz z feriami) i mało tego poucza mnie jaka to ja jestem niekonsekwentna mama, ktora na wszystko mu pozwala (JA???) :dry::cool: całe szczęście, ze dzieli nas 100 km, bo sądzę że dziecko by totalnie rozpusciła:no: a najgorsze jest to, ze wpadła ostatnio na pomysl, ze jak w sumie ona i tato są juz na emeryturze, to w sumie nic tam ich nie trzyma i moze sprzedadzą swoje wlosci i coś po Olsztynem kupią:confused::baffled::szok::baffled::sorry2: będę wtedy miała przekichane:-(;-)
no i z najnowszych wieści to mój syn ma kolejną dziewczynę:sorry2::-p dzwoni dzisiaj do mnie i mówi, że Ola go rzuciła:no: (a sama do nie go podeszła i się zapytała, czy chce z nią chodzić:szok:) no to ja go pocieszam, tlumaczę, że w sumie to ona mi się nie podobała (pomimo, ze jej na oczy nie widziałam:-p), że znajdzie fajniejszą;-) a on mi na to, ze tak ma już inną:baffled::szok:......:szok: bo poprosiła go Sandra, czy nie chce z nia chodzic:baffled: normalnie w tym tempie to ja niedługa babcią ostanę:-p po kim to takie kochliwe?:-p ale pocieszające były słowa mojego synka " ta mamuś jest napewno w Twoim typie":-D:-D:-D:-D widzicie jaki syneczek- na podobienstwo mamusi:-p:-p:-p:-p
 
Do góry