reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

hej z ranka, ja po kawie cobym nie padla nosem w stol :-)
najpierw o sobie, bo nie wiem czy mi maluchy dadza posiedziec :-p moj syn ciagle opowiada o Mikolaju i prezentach i wlasnie zrobilismy kalendarz odliczajacy czas do 24-tego grudnia :tak:
a teraz posadzilam mala przed Teletubisiami :-p wredna matka ze mnie,ale chce troszke spokoju przed kompem
wczoraj Oski mial Halloween w przedszkolu- wszyscy ubrani na pomaranczowo, dostali opaski z duszkami :tak::-D fajnie wygladali hihi wszedzie dynie i ladne dekoracje ;-) nasza dynia jest u moich rodzicow,bo bym jej wozkiem nie przytachala :sorry2: moi wychowankowie zapowiedzieli,ze przyjda po cukierki :-p:-p:-p robilam im lekcje o Halloween to i mam :happy2:
zastanawiam sie co robic dzisiaj; taka pogoda,ze nie chce sie wychodzic,ale moze pojdziemy nakarmic kaczki :tak:
milego weekendu, no jutro to raczej smutawo bedzie
 
reklama
Tosika wulkanie energii, zapozycz kolezance iles tam co masz nadto :sorry2: cuz, maz bedzie chyba musial sie przyzwyczaic,,,cio?
Madzia bidaczku czemu sie tak meczysz z usypianiem? nie mozesz go nauczyc spania w swoim lozeczku? wykonczysz sie, a ktop go nauczy jak nie ty :-( jak chesz ma ksiazke ebook Język niemowlat, moze ci przeslac, moze znajdziesz jakies wskazowki; jest fajna ksiazka Uśnij wreszcie- pomogla nam i Jezyk niemowlat tez; tylko trzeba wybiorczo stosowac, kazde dziecko jest inne...ja pozyczylam i nie mam,zeby ci podeslac; ale moze ktos ma?
bo widzisz masz juz duzego synka i moim zdaniem juz dlugasno meczy i ciebie i siebie; im szybciej go nauczysz tym lepiej; przede wszystkim dla niego
Mondzi plakal,ze musi isc na piechote- masz babo samochod :dry::sorry2: ze go nogi bolą itp
 
Witam i ja!
Tosika, szalona jesteś naprawdę! Jak Ty na to wszystko znajdujesz czas?:szok::-) Ale widać, że jest Ci to potrzebne:tak:
Surv, dasz radę - jestem tego pewna!
Izabelka, ja też zrobiłam kalendarz, ale odliczający ile dni ma zażywać lekarstwa:sorry2:
Madzia, ale masz przeboje z tym usypianiem, współczuję bardzo
 
Kate wszystkiego najlepszejszego!!!

Izabelka jak byś mogła to przślij mi tą co masz Język niemowląt,będę wdzięczna:tak:

Nie powiem,jest to męczące,ale już poniekąd się do tego przyzwyczaiłam. Maciek jest strasznie żywym dzieckiem i w miejscu nie usiedzi,więc mnie to nie dziwi,że jak go do łózeczka kładę to on odrazu wstaje,co nie znaczy ,że szlag mnie nie trafia i to porządnie :wściekła/y:Gdybym tak go zostawiła,to by stał i wył i i tak by nie zasnął,a w końcu by z łóżeczka wylazł,więc o wyjściu z pokoju nie ma mowy:no: Może i to moja wina i sobie z tym usypianiem nie radzę,ale za bardzo nie wiem co robić,bo od początku go uczyłam zasypiania w łóżeczku,a i tak wyszło jak wyszło:-(A jak chce być konsekwentna i go w tym łóżeczku trzymam,on wstaje,ja kładę i tak w kółko kilkanaście razy,to nie dość,że mi kręgosłup siada,to jeszcze młody potrafi się tak wkurzyć,ze później ani noszenie,ani inne cuda nie pomagają ,a on drze się w niebogłosy:-(No i ja mam schizę,że teściowa juz mnie wtedy w pokoju obok wyklina,bo ja niewiadomo co dziecku robię:dry:
Wieczorami jest nawet ok,bo wiem,że w końcu mały zaśnie,tylko z tym zasypianiem w dzień takie szopki i czasem sama nie wiem czy on jest śpiący czy mi się zdaje,ale skoro łazi od 7 do 12 i zaczyna marudzić,sam nie wie czego chce,to chyba jest śpiący,nie?

Tosika ty nasz wariatko;-) ty chyba tak jak mój syn w miejscu nie usiedzisz co? Wydaje mi się ,ze twojemu facetowi wygodnie było by mieć taką babę siedzącą tylko w domu,zajmującą sie dziećmi i gotującą obiadki.Musisz z nim pogadać,że się tak męczysz i musisz działać,napewno zrozumie jak mu na spokojnie wytłumaczysz:tak:To może na spacerek sie wybierzcie i na luzie pogadajcie.Butki masz odpowiednie-widziałam:tak:,a i powiem ci ,że wcale te co niby są pogrubiające to nie są,mnie się baaaardzo podobają:tak::tak::tak:W ogóle fajna laska z ciebie i już żadna dieta ci nie potrzebna:tak:

dobra idę małego skontrolować ,bo mówi,że ee zrobił.
A nocka u nas fajna była,młody sie przebudził przed 6,więc go do nas wzięłam i nawet bez wiercenia się zasnął odrazu.Pospaliśmy do 7:tak:
 
Witam....z lasu jak zwykle:-p Kasia wykrakała i otwarcie będzie pewnie 5-go... no ale wyżej d*** nie podskoczę, jak mawiał mój dziadek. Nieludzko się to ślamazarzy, choć już jakiejś tam wprawy nabieram, ale jednak parę dni samo wklepywanie potrwa, a potem pomoc techniczna musi mi odpowiedzieć na kilkadziesiąt pytań...i dyscyplinarnie skreślić z listy klientów za upierdliwość:-p:-)

Madzia, rzeczywiście masz przerąbane z tym usypianiem...ale u nas też nei najlepiej:-p Nie noszę, bo choć Florka to połowa wagi Maciusia, to bym i tak nie dała rady, ale mała zasypia u nas na łóżku, bo tak się nauczyła i jest szybciej (to znaczy godzina a nie 3:-p)niż pałować się z usypianiem w łóżeczku:tak: Mam nadal nadzieję,że do 20 roku życia nauczy się spać sama...:-D No i na Twoim miejscu nie napinałabym się aż tak, żeby Maciek jak grzeczne dziecko na filmie dawał rodzicom buzi, maszerował do łóżeczka i w 15 sekund zasypiał, a na razie tylko bym zrobiła coś, żeby nie musieć go nosić:tak:

Izabelka Wy już odliczanie do Świąt?:szok: Dobrze, ze Florka jeszcze nie czai, co to święta i prezenty to mi głowy nie truje o Mikołaja:-D Kupiłam jej do uszycia kalendarz adwentowy....ale chyba będzie za rok, bo nie mam kiedy go zrobić:-(

No i niedługo pewnie zaczniemy dyskusje o prezentach dla dzieciaków.... ja na razie nie mam pojęcia co dla małej... niby powinnam rodzinę wyłącznie z własnego sklepu obdarowywać, ale nie mogę też im na siłę swojego stylu narzucać...więc się zobaczy;-) Na razie mama dokonała u mnie pierwszego zakupu na szczęście:-D

Tosika, a ja Cię poniekąd rozumiem...też mnie nosi, nawet jak na pysk padam...ale my zdaje się z jednego znaku zodiaku jesteśmy?:-) Mam nadzieję, że za 50 lat spotkamy się w jakimś klubie seniora, gdzie będziemy wodzić prym ekipie wózkowych spacerowiczów:-D:-D A M zazdrosny zapewne, że czas spędzasz nie z nim...jak każdy facet...mój pewno też, choć nie mówi, a nawet zaprzecza, jakoby mu to przeszkadzało:-p

U nas pogoda smętna, jak zawsze ostatnio, ale rodzina i tak ma przymusowy spacer idzie...jutro może razem się w końcu przejdziemy, żeby w końcu coś rodzinnie zrobić:tak: Miłego dnia!;-)
 
witajcie moje kochane:-)
ja się pakuje i ja mała wstanie (może zacznijmy od tego, żeby najpierw mała zasnęsła:-p) to ruszamy do teściowej;-) wiecie tak mi się jej szkoda zrobilo, bo np. przez ostatnie dni spędziła na cmentarzu i sprzątała 7 grobow sama:-( ok, tata M, wiadomo , siostra teścia też już niezyje i jej mąż a oni oprócz mojej teściowej nie mają teeraz nikogo, no bo przecież babcia z dziadkiem M nie pojdą sperzątać, ale dlaczego sama musiała oprządzić grooby swoich rodziców, dziadkow?? a dodam, ze ma jeszcze siostrę i dwóch braci:dry: mieszkających na miejscu:wściekła/y: mało tego mama teściowej przepisała dom na jednego brata (bo ten przez ostatnie dwa lata przed śmiercią "bardzo" się opiekował babcią, czyli jeździł palil jej w piecu i za to jeszcze dostawal pieniadze:sorry2: i co teraz ma wszystko w d***:wściekła/y: rodzina....ach....
Iza a wiesz, ze moja też lubi Teletusisie:sorry2: ja nie wiem o co biega w tej bajce, ale mój Korni też uwielbial tą bajkę:sorry2: tylko my jak już oglądamy bajkę to tak max z 2min skupienia a później robimy już tylko papa:-p ja też jeszcze nie myślę o prezentach, ale mam nadzieję, ze coś znajdę ...w pewnym gaju:cool2::-p
Madzia no to masz babo placek;-) aczkolwiek powiem Tobie, ze ja mialam podobne pproblemy z usypianiem Kornela:no: aczkolwiek ja musiałam przy nim być i go głaskać i wtedy zasnął:no: a zaznaczę, że z godzinę to co najmniej bylo miziania;-) i w sumie to konczyłlo sie tym, ze ja i on zasypialiśmy razem;-) a później jak juz spał u siebie w pokoiku, to do nas w nocy przychodził, i niewiem czy mam stresować Surv....ale on doo nas przychodził do ...tamtego roku, dopóki Tosia się nie urodzila:-p ale kiedys moja znajoma koleżanka - psycholog powiedziała, iż nie można zabraniać dziecku przychodzenia do rodziców, bo on po prostu potrzebuje bezpieczeństwa i naszej bliskości:tak: i jak ma potrzebe to niech przychodzi i do 14tego roku zycia:szok: no ale on tego moze potzrebować...więc prze tyle lat chodziłam skopana, niedospana (bo mały z reguły w poprzek spał:-p) no ale szczęsliwa, ze mały szczęśliwy:-)
Surv lepiej żeby bylo otwarte troczkę później ale dopiete, na ostatni guzik:tak: no i masz rację my te same znaki:-D:-D:-D:-D i też odniosłam takie wrażenie, że Ty z tych niespokojnych duchem:-D:-D:-D:-D no i popatrz, jak te nasze chlopy nas uziemniły:-p:-p:-p:-p:-p aczkolwiek nie zamienilaby takiego uziemnienia za żadne skarby:-D:-D:-D:-D no a M pewnie sie przyzwyczai, ze ja troszkę muszę podziałać, tak tylko tyci:-p:-p:-p:-p
 
Chłopaki jeżdżą sobie prawie spokojnie, pokój elegancko posprzątany więc jest czym bałaganić...słowem mam chyba chwile spokoju i bb.
Tylko tym razem nie dam sobie laptopa zamknąć.

Kasia pewnie wam też spacer po grobach odpada?
Fredka nigdy nie słyszałam o takim niezaliczeniu. :szok: U teściowej też nieraz dzieciaki chorowały a nic nie wspominała, zapytam się jeszcze. Zresztą o szkole i tak decyduje test kompetencji.
kamu tak to jest z własnym. dużo satysfakcji ale całą odpowiedzialność ponosisz ty. Dużo od ciebie chcą ale w razie w nikt się do pomocy nie granie. EE chyba trochę cyniczna już jestem. Jak kilka lat temu miałam pożar na firmie, kupę towaru, maszyn się spaliło to w odpowiedzi na jakieś pisemka o odroczenie itp. kontrol mi jeszcze przysłali. W sómiewyszlo to na + (błędy ksiegowego wskazali) ale nie ma to jak leczyć nerwy nerwami.Normalnie tylko sie powiesić.
Madzia mój chłop też tak ma. zawsze dziure w calym znajdzie ale w końcu i tam musi zrobić to co trzeba. Z usypianiem u mnie też trudno bo Tmi też z tych hiperaktywnych. Wieczorem wkładam zawsze do łużeczka ale od jakiegoś czasu są spazmy, płacze i wyrzucanie wszystkiego- to nic fajnego jak dziecko z płaczu zasypia, ale nie dam się. W dzień czekam, jak już -pada przytulam i kilka minut nosze inaczej nie ma szans, zwyczajnie potrafi nie zasnąc.
U mnie tata poluje- a córka wegetarianka-ironia:confused:
Mondzi cóż konkurencja jest, była i będzie.Nie dawajcie się. I może wejdźcie w układy z dobrym, obrotnym pilotem, z tego co wiem to sporo daje.
A tak btw. ale masz wyszkolonego męża ^^
tosika fajne masz nastawienie.Mnie ono nakręca na działanie. Tylko spokojnie, żebyś sie nie rozerwała w tych rozjazdach ^^.
Gratuluje sukcesu. A z m. cóż oni tak maja. Otwórz sklep jeszcze w rzeszowie to i mnie odwiedzisz :-p
Izabelka ja jeszcze amiętam tragiczne reakcje Pysia w wieku3-4 kiedy od teściów chcieliśmy wyjść. Jego kuzynka to samo miała więc pewnie z Tymim też mnie to czeka :no:. Fajny pomysł z klendarzem.
surv dasz rade, powolutku, po kolei. I pprzepis od tossiki na rozdwojenie weź koniecznie.
Szok. Oprócz rozwalonych na podłodze precli młodzi się spokojnie bawia. Tymi odwrócił jeździk i kółkami kręci. Tylko paczka pprecelków z podłogi woła o posprzatanie.
Pyś nadal chory, w czwartek u lekarza miałb 40o C. Uszy chore, gardło ale prawie nie kaszle i już lepiej. Tymi (tfu,tfu) puki co sie trzyma.
Interesa chyba coraz leiej, choc odbijanie sie troche potrwa. W dodatku wczoraj m. auto się zebsuło- nowy akumulator 500zł :/ Ja na razie pomagam m. jak moge ale chyba trzeba małego do żlobka wysłać żeby coś więcej dzialac. Babcie nie daja mu rady, kregosłupy obie bolą i szybko maja dość.
A cóż z moim dzieckiem niewiele mozna porobić, chociaz dzisiaj jest ok, jeszcze na kanape ani razu nie wlazł. Wczoraj pifkowaliśmy i m. łaskawie jeszcze ni budze. A niech mu tam. Ale esej napisałam :] Ale to z 3 dni ^^
Tyle, bo mały już ma dość. Milego dna dziewczynki!
 
bylismy na spacerku, mala zasypia w lozeczku, ja z malym zrobilismy legowisko biedronce w sloiku (mamusiu ja mam nareszcie swoje zwierzatko :cool2:), przeczytalismy ksiazeczki i mam roche wolnego :tak:
musze ciut ogarnac dom, po obeidzie idziemy do kuzynow; maly pobryka- bierzeby biedronke ze sobą :sorry2: ;-)
Madzia znajde twojego maila i przesle ;-)
Wysłane:) zalatwiam Usnij wreszcie, jak mi sie uda to przesle; tylko musisz byc konsekwentna bo nie da rady; wydrukuj sobie i podkresl najwazniejsze rzeczy!!!
Tosika fajne kozaczki :tak:
 
Ostatnia edycja:
HELOŁ:-)
I ja sie witam..
my w domku siedzimy jeszcze, potrzymam małą do końca weekandu i może w poniedizałek wyjdziemy na spacerek. Zresztą dziś chcę bańki postawić małej a wiem, że po nich jeden dzień trzeba w domku posiedzieć.
Młoda już coraz lepiej, kaszle sporadycznie, katar jakby mniejszy. Syropek z cebuli jej posmakował i chętnie pije:-)
ja zaraz siadam do czytania książki, młoda śpi, M w pracy do 14:00.
Madzia - oj masz cyrki z tym usypianiem:sorry2: oby było lepiej!
Iza - fajnie z tą biedroneczką! ja to się brzydzę takich stworzeń, ale młoda pieje z zachwytu jak widzi biedronkę:-)
Haszi - zdrówka dla Pysia!!
Tosika - Ty to obrotna kobieta jesteś, podziwiam!!
Mondzi - dacie radę konkurencji, nic sie nie martw!!
Surv - to czekamy na 5-go!!! muszę w takim razie pilnować żeby pensja sie cała nie rozmyła do tego dnia:sorry2:
dobra, mykam na relaksik:-)
 
reklama
Witam:happy2:
My dzisiaj spaliśmy do 9:szok::szok::szok:normalnie jeszcze z 3 miesiące temu bym wyśmiała kogoś kto by mi powiedział że moje dziecko tak pośpi:-DTroszku posprzątałam syf z całęgo tygodnia, małe zakupy zrobiłam.Mały teraz zasnął więc mam chilke spokoju ale obiad musze zrobić bo jest chrzestny małego więc muszą chłopy porządnie zjeść:-p

Surv no ja tam prezentu jeszcze nie mam upatrzonego czekam....:tak::-)
Tosika ach ci mężczyźni, tak na prawde to mój M mi moją obecną pracę załatwił a teraz stęka że ja na nic nie mam czasu bo ciągle coś dla "swoich" dzieci przygotowuje:-D
Izabelka no to może czas na jakiegoś chomika:tak:
Madzia ja nie chcę wiedzieć co będzie jak my rzucimy smoka brrrrr:cool2:
Haszi ja polecam instytucję żłobek z całęgo serca:tak:będziesz miała chwilkę dla siebie i na spokojnie sobie popracujesz:tak:

KATE dużo zdrówka, spełnienia marzeń, uciechy z synka i pożytku z męża:tak:STO LAT!!!

Miłęgo dnia!u nas super pogoda więc jak mały wstanie to idziemy pospacerować:tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry