reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Madzia, u nas do Julki wstaje na ogół Michał. Jakoś mam wrażenie, że przy nim szybciej zasypia. A może wygodniej mi tak myśleć. Zawsze nosisz, żeby uśpić? Kurcze, mój kręgosłup by tego nie wytrzymał.

No nie zawsze,ale ostatnio zdarza sie to częściej niż kiedyś:sorry::baffled: Oj ciężko ciężko:eek:

Och ten twój teściu, czy on wam się tak do wszystkiego musi wtrącać. Prace można wziąć i w razie czego odejść.
no niestety tak:eek: i wiecznie coś mu się nie podoba

Tosika ale esej napisałaś:szok::-D Gratuluję udanych interesów i trzymam kciuki za następne:tak: Mój nie poluje,tylko z kolegą dla towarzystwa jeździ,ale nic nie mówił czy coś wczoraj upolowali,więc czort wi,co oni robili i na co ( kogo) polowali:sorry:

Beaa płacimy chyba 45 funtów/miesiąć za to ubezpieczenie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Coś mnie trafi. Napisałam cały esej- z 2 dni i... młody mi laptopa zamknął.
Dzisiaj nie mam już serca wszystkiego drugi raz pisać w dodatku zaraz goście będą :dry::-D. Cóż maniana :-D. Taaa tylko jutro to znów 1 h będe pisała.
oo tylko to

Kamu Sto Lat!


Miłego wieczoru!

Ehhh o tylu interesujących rzeczach piszecie...No nie idziemy sie myć. Jutro napisze ^^
 
Ostatnia edycja:
Kamu, jakaś Ty młodziutka :-)
Życzę by życie układało się po Twojej myśli - bez większych stresów i problemów.

Tosika, wygrania walki gratuluję. M ostatnio też z targów wrócił zadowolony, bo po roku proszenia się dostał możliwość sprzedawania jednego z lepszych biur. Bony dawaliśmy na Dniach Kingi (impreza miejska). Już na tamten sezon planowaliśmy konkurs z którymś z większych delikatesów i muszę M o tym przypomnieć, ale nie dziś, bo znów mnie wkurzył na maksa :wściekła/y: A no i jakbyś tak się zatrzymała w Krakowie, to ja też chcę. Bez dzieci, ale co tam...

Bea, dzieci podobne do tatusia :tak: A swoich zdjęć na forum nie chcę dawać, bom osobą publiczną i różne rzeczy tu piszę. Miasto małe, więc sama rozumiesz.

Surv, strasznie ostatnio pędzisz. Powodzenia!

Izabelka, o co płakał? Ciężko mają te nasze chłopaki. Mi mojego czasem naprawdę żal, bo wiem, że urozmaicenia ma ostatnio żadne i zwyczajnie wpada w "deprechę", tak jak i ja. Od poniedziałku przedszkole, więc może będzie mu łatwiej.

Madzia
, sorki że Cię pomęczę, ale inne sposoby zasypiania też są? Ja jakbym moją ponosiła, a potem się zgięła, żeby odłożyć do łóżeczka, to chyba bym się nie wyprostowała. A z 10 kilo już chyba ma.
 
Kasia, moje też śpią :-):-):-)
I też to lubię.
W dzień spały może po pół godziny :wściekła/y: Nie wiem jak to jest, ale w czasie ich dziennego snu na szybko jem drugie śniadanie, siadam do laptopa i zaraz któreś się budzi. A potem Tymi jak tylko się ściemnia chodzi i pyta czy jest już bajka, bo jest ciemno.
Dziś nie ma serialu, więc jestem zagubiona.
 
Moje nie śpi, ale ogląda Tupot małych stóp na TVNie z tatusiem..a ja i owszem walczę;-) Musiałam wyłączyć, bo wstawiam towar i trochę nie wychodzi, nie chcę żeby przypadkowy gość załapał się na promocję "wszystko za darmo, bo Gajowa się pomyliła":-)

według wstepnych obliczeń potrzebuję jeszcze około 500 godzin na wpisanie wszystkiego....:eek: No to lecę z powrotem;-)
 
He, he, 500 godzin :-):-):-)
Surv, świetnie :tak:

A ja się bujam przy kompie i chyba pójdę się kąpać i spać, bo dziś prawie cały dzień przesiedziałam.
 
Dotarłam:-p

Wczoraj miałam jeszcze warsztaty z Klubu Młodego Nauczyciela i jak dotarłam o 19 do domu to już na nic nie miałam czasu:-(rano na szybciocha z małym do lekarza tam kolejka (jak nigdy)i ledwo co zdąrzyłam do pracy:confused:na szczęście z małym wszystko ok katar jest od zębów a kaszel od kataru no i koło się zamyka, dajemy witaminki i drosetux oby było git:happy2:

Wszystko przeczytałam ale mało co pamiętam:zawstydzona/y::-p
Surv a to dlatego mi się nie chciała otworzyć ta twoja storna:cool2::-D:-D:-Da ja juz myślałam że mój laptop coś szwankuje:cool2:no i podziwiam cię za ten zapał:tak:oby wszytsko wyslo po twojej mysli:tak:
Tosika no to gratulacje, widać w biznesie trzeba być upartym i dążyć do celu:tak:
Pabla może to rzeczywiście jakiś lekki wirus, zdrówka dla Lenki:tak:
Mondzi czsami w przedszkolach współpracujących ze szkołą jest tak że się daje takie opinie o dziecku o jego przygotowaniu do szkoły, może o takie coś chodzi no bo jak pani ma napisać opinię jak dziecka w przedszkolu nie ma:sorry:a dzieciaki masz słodkie:tak:no i konkurencją się nie przejmuj dacie radę:tak:
Haszi skąd ja zanm takie sztuczki z tym laptopem:dry::cool2:
Kasia zdrówka dla Mikiego:tak:
Madzia z teo co się orientuję to nadal trzeba przerobić:dry:moja siostra chciała przywieść mojej mamie swoją corsę którą jeździ w UK ale z powodu własnie przerobienia sprzedała ją w UK:dry:
Izabelka najlepszym sposobem na histeryzującego przedszkolaka jest spokój i kosekwencja:-pmoje czsami też coś płaczem chcą wymusić ale się nie daje:-pzobaczymy jak dam sobie radę ze swoim jak będzie w takiej fazie:-D

Kamu wszystkiego co najlepsze!zdrówka, szczęścia , radości z synka i męża no i oczywiście spełnienia marzeń!

Moje dziecie już śpi, oby do rana:-p
Spokojnej nocki!
 
Mondzi z tym zasypianiem to jest tak: w dzień ostatnimi czasy włączałam Minimini,młodego na kolanach bujałam i cos tam mu śpiewałam,jak juz prawie kima,to go odkładałam do łózka.Teraz juz oglądanie bajek nie jest fajne,przy zasypianiu:no:,więc jestem w trakcie rozkminiania nowych sposobów usypiania,np kładę się z nim do łóżka,albo chwilę noszę,zerkając na te bajki.Dzisiaj odkryliśmy maskotkę z pozytywką i młody przy tym zasnął w dzień,ale dzisiaj tak w ogóle dziwnie,bo zasypiał mi już w krzesełku jak go karmiłam o 11:szok:,więc podstępem,że niby śpiący to go siup do łóżeczka-no właśnie,bo zwykle w dzien śpi w naszym łózku,ale chyba przez to do swojego łóżeczka się zraził i w nocy jak tylko się przebudzi to nie da rady już go położyć i musze go zabierać do nas,więc postanowiłam,ze w dzień też w łózeczku swoim będzie spał.Trochę popłakał i kilka razy wstał,ale pozytywka go skutecznie ululała.Teraz wieczorem też przy tej pozytywce zasnął.No a wieczorami zwykle po kąpieli go ubieram i kładę do łóżeczka,śpiewam kołysanki.Generalnie problemów nigdy nie było,powiercił się i zasypiał,czasem nawet się nie ruszał i tak jak go kładłam to zasypiał,a jak były jakieś fochy to ja uparta jestem i go wyciągać nigdy nie chciałam,nawet jak ze 100 razy wstawał to jak spowrotem siup do łóżeczka kładłam.A teraz nie wiem czy ja się bardziej leniwa zrobiłam,czy to schylanie nad łóżeczkiem już mi dało w kośc i czasem go wyciągnę i ponoszę jak mu ciężko zasnąć.Poza tym strasznie przuytulaśny się zrobił i potrafi kilka razy wstać,żeby się przytulić,no to go biorę:zawstydzona/y:Lekko nie jest ,bo ponad 13 kg mały waży:sorry:Na to zasypianie wieczorne jednak nie narzekam,ale w dzień to odkąd smoka żeśmy wyrzucili to co rusz trzeba jakieś nowe sposoby usypiania wymyślać. Rok temu było noszenie i zanim zasnłą odkładałm do łózeczka.Później się buntował na rękach,to odrazu do łózeczka kładłam i o dziwo fajnie zasypiał,beż zbędnych ceregieli.Wlecie było spanie i bujanie na dworze w wózku.Póżniej też w łóżeczku potrafił zasnąć,albo ze mną na łóżku.Później już tylko ze mną na łóżku,potem noszenie i usypianie na siłe:wściekła/y:,bajki,a teraz może ta pozytywka:confused::sorry:Się zobaczy. No to teraz ja cię pomęczyłam ,ale sama chciałaś;-)

Ja tak jak Florka pingwiny oglądam.Właśnie na reklamach miałam się iść wykąpać,ale się rozpisałam.Dobra idę po winko i jeszcze chwilę pooglądam na brudasa
 
Ostatnia edycja:
reklama
witajcie wieczorowo:-)
no wiecie jak mnie teraz M zdzierżył:wściekła/y: ogólnie ma focha i ja nie wiem o co kaman:confused: tzn... wiem:no: prawdopodobnie ma focha, że jego żona lekko się zaktywowala:sorry2: odkąd zaszlam w ciąże, zrobiłam się takie cieple kluchy i jemu chyba bardzo spodobal sie ten stan:dry: ogólnie wszystko fajnie, ale ja mam taki charakter, że lubie działać i wszelkie inicjatywy spoleczne strasznie podkręcają:tak: a ostatnio co raz więcej ludzi zachęca mnie do wspólpracy i dzialań:-) no i chyba M zaczyna się nerwować, ze znowu przyjmę wysokie obroty:confused: ale nie bierze pod uwagę faktu, ze ja to nie ta ja, że ja już nie przyjmę takich obrotów, bo jest Tosieńka, bez ktorej dwoch godzin nie wytrzymuje i ona mnie potrzebuje:tak: ale ja myslę, ze tu chodzi o jego, o to, że bardzo mu się podobał ten model, oczywiscie pracująca zawodowo.....i tylko zawodowo:-( oj oduczyl sie chłopina, ze żona ma za duzo niewykorzystanej energii:-p
Madzia o losie ale masz jazdę z usypianiem:szok::szok::szok::szok::szok::szok: to ja Ci wspołczuję, baaaardzo:tak: bo u mnie to jest do lóżeczka, poglaskanie i wychodzenie z pokoju i dziecie samo usypia:tak:
Surv dasz radę,a jak nie zdążysz to otworzysz 3ciego i też będzie ddobrze:tak:
Kasieńko wspołczuje i zdrówka dla Mikiego:tak:
Post, Mondzi, Magdzik z chęcią bym nalot zrobiła:-p...szczególnie, ze kiedyś przyobiecałam Post , wypicie hebatki w pokoiku Iki:-D:-D:-D:-D ale to raczej będzie niemożliwe, ponieważ nie mogę sobie pozwolić na nocleg, w związku z tym, ze w środę mamy byc w Kaliszu, i tym sposobem w niedzielę w nocy jedziemy, w poniedziałek parę godzin na kontraktacji i powrót ( a to z 8h w jedną stronę:tak:) wtorek wyśpimy się i środa w drogę;-) a przy pierwszej kontraktaacji chcę być teeż ja, przy następnej zostawię pracownicę i po drugoe na dwa dni przyjedziemy:tak: to mie wtedy dziewczyny pokażecie wawel:-p i smoka:-D:-D:-D
Kic to fajnie, ze tylko to zęby:tak:
Kamu tak, tak na W:-D:-D:-D:-D nie chcę tu reklam firm robić więc na zamkniętym kolekcję wkleję jaka jest w tym sezonie:-)
a zresztą i tak idę Wam wkleić zdjęcia tych buciorków i spodni przy okazji co Kamu namawiałam na ten fason, bo dziecię się zlitowało i pstryknęło matce fotkę;-)

se nalałam winka za namową Madzi i lece na zamknięty:-p:-p:-p
 
Do góry