reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

Pabla gratki za żłobek... u nas Zu też już od września idzie... ryczałam jak bóbr jak podpisywałam papiery... normalnie jakbym dziecko oddawała i umowe na nie podpisywała... oj... mówię wam normalnie co za przeżycie było...

Ale miejsce już jest i to najwazniejsze... jeszcze tylko pytanie czy po tak długim okresie nieobecności w pracy ( cała ciąża L4) będą mnie chcieli spowrotem... oj...
 
reklama
Witamy sie i my:-)
dzisiaj nocka o wiele lepsza, Kuba przebudził sie o 4.30 ale dałam piciu, smoka i spał do 7:tak:pewnie by spał dłużej ale jak mój M wychodzi do pracy to cały dom musi wiedzieć,że on juz wstał:angry:
Izabelka zdrówka dla dzieciaczków i niani też:tak:
Pabla czekam na relacje z salsy:tak:
Kasia bezbólowej wizyty:tak:
Surv powodzenia w łapaniu;-):-D
Ja od rana próbuje sie wybrać do nefrologa ale leje okrutie:dry:dobrze że nie mam konkretnej godziny ustalonej:-Dmały śpi a ja prasuje:dry:już zamiotłam podłogi ale myc mi się nie chce:-Dnie lubię takiej pogody, leniwie strasznie:sorry2:
Miłego dnia!
 
Oj u nas też leniwie, dlatego też pozamiatałam, ale myć nie będę:-p akcja poranna zakończona całkowitą klęską, Flora już czai o co w tym biega i stawia czynny opór:baffled: no nic, kiedyś się uda, albo i nie:sorry2:

Zaraz mykamy na dół na szybki przegląd szmat, dalej chyba nie, bo już prawie pada i spacer zaliczymy w wersji minimalistycznej idąc na rehabilitację. Obiadu chyba nie będzie, M nadal obrażony...teraz już chyba na samego siebie, ze się o taką pierdołę uraża...no ale uważam, że w tych okolicznościach czuję się zwolniona z gotowania:-p:-p
 
hejka
zaliczylismy pediatre i uff mala ma tylko katar :-D treraz sie buntuje w lozeczku, nie mysli isc spac :dry: malego przed tv posadzilam,zeby w spokoju herbate wypic; jechalam mamy samochodem i nerwow mnie to kosztowalo ze hej :-p nie dosc ze swiezy kierowca jestem, malo w sumie jezdze sama, to mialam jechac innym samochodem i z corka; az mnie brzuch bolal z nerwow; najgorsze,ze recznego nie ma :szok: zgasl mi pod gorke i dupa, ledwo wjechalam; :sorry2: gasl mi ze 3 razy, baba naprzeciwko juz wysiadala z siebie :happy2: teraz wiem co czuje moj maz,jak ktos sobie z autem nie daje rady hehe ale w druga strone lepiej sie jechalo ;-) juz wiedzialam o co kaman :-p

Surv powodzenia u specjanlisty, oby milo bylo ;-)
Julia to sielski dzionek cie czeka, zapraszam do mnie :-) u mnie zawsze jest co do roboty
moj brat ma dzisiaj 11 urodzinki, musze mu prezent kupic, szybko ja maz wroci z pracy lecimy na zakupy; lubie kupowac prezenty-batrdzoej niz sobie; dla siebie nie moge sie nigdy od razu zdecydowac, albo za drogie albo/....itp

aha wczoraj pogadalismy z M bo sie okazalo,ze znajomi sie rozwodza :-( jakos nieszczescie innych wplywa na zachowanie i przemyslenia...maja coreczke 4 latka i swiezo kupione miszkanko-wyczekiwane i kredyt na maksa; kolezanka powiedziala,ze juz go nie kocha, nie moze z nim wytrzymac, corka oczywiscie zostaje z nia, a mieszkanie sama splaci-da rade i mowi,ze to nie podlega dyskusji; wiec kolega zostaje bez zony-ktora kocha; bez corki za ktora by zycie oddal i bez miaszkania :-( bardzo to smutne; mowi-co mam wrocic do czasow studenckich? nie mam nic, nic mi nie zostalo :-:)-( bardzo mi go szkoda....

ale zmieniajac temat- niedlugo wakacje :-D:-D:-D zosatalo mi jakies 20 dni, minus moje zwolnienie :happy2::happy2::happy2:
 
Liwka - Lena idzie do państwowego żłobka - koszt około 200 zł mcznie. Prywatne żłobki w wawie kosztują w okolicy 1000-2000 zł za mc.
Iza - dobrze że u Werci tylko katar!!
Kicrym - zdam relacje na pewno, zaraz wychodzimy bo jedziemy w chuście a chcę żeby młoda się trochę kimneła bo o jej pora na drzemkę jest.
Julia - ja narazie nie przeżywam za bardzo, raczej się cieszę że młoda pójdzie do dzieci. Ale pewnie w sierpniu mnie też trafi i będę się denerwować.
 
i my się witamy!

Pabla, Julia gratuluję miejsc w żłobku.Ja też bym chyba ryczała,bo było by mi szkoda malucha,ale z drugiej strony jak widzę ,że on tak dzieci lubi,to chyba było by mu fajnie.No i dla was jakas odmiana,w końcu do ludzi wyjść:tak:
My w niedziele byliśmy u babci mojej ,bo potrzebowałam akt chrztu od tamtejszego księdza i mały został z moimi rodzicami od 11-19.Pierwszy raz taka długa rozłąka i z jednej strony fajnie,ale z drugiej tak dziwnie się czułam:sorry2:
Survivor powodzenia u rehabilitantki.Tak szybciutko przeczytałam o waszej wcześniejszej wizycie i normalnie brak słów,to nie ludzie to wilki:baffled: Trzymam kciuki za lepsza diagnozę,bo coś wierzyć mi się nie chce w to co ci wcześniej powiedzieli:no:
Izabelka dobrze ,że to tylko katar.Współczuję koledze,ale z drugiej strony nic na siłę.
Kasia ja też bym sie chętnie na aerobic wybrała,bardzo to lubię,ale najpierw muszę zorganizować jakąś inną chętną i trochę czasu.Kilka zajęć i będziesz śmigać,że hej,na początku zawsze najgorzej.

U nas też leniwie.Pogoda nijaka,ale grunt,że ciepło.Później skoczymy na jakiś spacerek.Muszę małemu tylko obiadek zrobić i siebie do porządku doprowadzić, w sensie umyć i uporządkować głowę.Obrączki i garnitur dalej czekają na zamówienie,ale przecież sama tego nie wybiorę,a K robi szafę u rodziców:baffled:
 
deszczowo i bez szans na spacer
teraz Tymi śpi, a ja nastawiłam kolejne pranie i znowu prasowania sterta rośnie:baffled:
na szczęście nocki lepsze - może nie tak cudnie jak u Kasi ale się wysypiam:-)
Madzia - spokojnych przygotowań do ślubu
a kiedy ta wielka uroczystość???
 
reklama
Do góry