i my się witamy!
Pabla, Julia gratuluję miejsc w żłobku.Ja też bym chyba ryczała,bo było by mi szkoda malucha,ale z drugiej strony jak widzę ,że on tak dzieci lubi,to chyba było by mu fajnie.No i dla was jakas odmiana,w końcu do ludzi wyjść

My w niedziele byliśmy u babci mojej ,bo potrzebowałam akt chrztu od tamtejszego księdza i mały został z moimi rodzicami od 11-19.Pierwszy raz taka długa rozłąka i z jednej strony fajnie,ale z drugiej tak dziwnie się czułam
Survivor powodzenia u rehabilitantki.Tak szybciutko przeczytałam o waszej wcześniejszej wizycie i normalnie brak słów,to nie ludzie to wilki

Trzymam kciuki za lepsza diagnozę,bo coś wierzyć mi się nie chce w to co ci wcześniej powiedzieli
Izabelka dobrze ,że to tylko katar.Współczuję koledze,ale z drugiej strony nic na siłę.
Kasia ja też bym sie chętnie na aerobic wybrała,bardzo to lubię,ale najpierw muszę zorganizować jakąś inną chętną i trochę czasu.Kilka zajęć i będziesz śmigać,że hej,na początku zawsze najgorzej.
U nas też leniwie.Pogoda nijaka,ale grunt,że ciepło.Później skoczymy na jakiś spacerek.Muszę małemu tylko obiadek zrobić i siebie do porządku doprowadzić, w sensie umyć i uporządkować głowę.Obrączki i garnitur dalej czekają na zamówienie,ale przecież sama tego nie wybiorę,a K robi szafę u rodziców
